Gameplay z The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom pozwoli graczom zmienić świat. Twórcy szykują atrakcje
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom to kontynuacja wielkiego hitu z 2017 roku, ale Nintendo zdaje sobie sprawę, że musi w pewien sposób zaskoczyć graczy. Twórcy najwidoczniej w mocny sposób pozwolą nam wpływać na krainę.
Za 52 dni odbędzie się premiera The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, a Nintendo tak naprawdę nie zdecydowało się na większą promocję opowieści. Studio wciąż przygotowuje grę, która zmierzy się z dużym wyzwaniem – przygoda powinna zapewnić lepszą jakość od jednego z największych hitów w katalogu Nintendo Switcha.
Genki_JPN był gościem Famitsu Game Awards i na wydarzeniu pojawił się Eiji Aonuma – producent Zeldy odebrał nagrodę dla najbardziej wyczekiwanej gry i z tej okazji deweloper wspomniał o The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom:
„W sequelu, Tears of the Kingdom, swobodna wyobraźnia gracza zostanie wypełniona nową rozgrywką, która przyniesie zmiany w świecie gry”.
Gracze mają być „mile zaskoczeni” zmianami w rozgrywce i samą eksploracją Hyrule – w produkcji zastaniemy świat w „nieznanym” dotychczas stanie.
Trudno tak naprawdę powiedzieć, co to oznacza, ale najwidoczniej Nintendo szykuje kilka niespodzianek, które powinny bardzo pozytywnie wpłynąć na doświadczenie fanów IP.
Czy The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom przebije jakością i skalą The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom? Wkrótce powinna ruszyć konkretna kampania promocyjna gry, która odpowie na wiele pytań.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.