GTA 6 – wyciek jest „rzeczywiście prawdziwy”. To „jeden z największych przecieków w historii gier”

Gry
3837V
GTA 6 - Take-Two
Iza Łęcka | 19.09.2022, 07:00

Rockstar kilka miesięcy temu zapowiedziało prace nad „następnym Grand Theft Auto”, jednakże GTA 6 nigdy nie zostało oficjalnie zaprezentowane. Wczorajszy wyciek pozwolił nam zerknąć na pierwsze materiały z gry, tymczasem Jason Schreier i Take-Two dali do zrozumienia, że wszelkie ujęcia pochodzą z projektu amerykańskiego studia.

Pierwsza zawartość z GTA 6, która wczoraj ujrzała światło dzienne, wzbudziła spore emocje wśród branżowych obserwatorów. Część z nich twierdziło, iż jest to „bardzo dobrze przygotowany fake”, rozgorzały dyskusje wśród graczy, którzy wierzyli w prawdziwość materiałów i tych wyśmiewających zasadność takiego twierdzenia. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Temat zbadał Jason Schreier, który sięgnął u źródła i otrzymał potwierdzenie – to rzeczywiście wstępna wersja GTA 6. Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy dziennikarz Bloomberga dzieli się szczegółami gry, bowiem ujawnił on między innymi inspirację historią Bonnie i Clyde'a.

„Nie żeby było wiele wątpliwości, ale potwierdziłem u źródeł Rockstar, że potężny wyciek Grand Theft Auto VI z tego weekendu jest rzeczywiście prawdziwy. Materiał filmowy jest oczywiście wczesny i niedokończony. To jeden z największych przecieków w historii gier wideo i koszmar dla Rockstar Games”.

„Do tych, którzy pytali: Jest kilka powodów, dla których jest to koszmar dla Rockstar. Jednym z nich jest to, że zakłóci to pracę przez jakiś czas. Innym jest to, że może skłonić zarząd do ograniczenia elastyczności pracy z domu. Reperkusje tego przecieku mogą nie być jasne przez dłuższy czas”.

Schreier stwierdził, że zajście jest „koszmarem dla Rockstar Games”, który na pewno wpłynie na pracę deweloperów. Szefostwo może także zmienić podejście na temat pracy realizowanej w domu.

Na przeciek zareagowało także Take-Two, które rozpoczęło usuwanie materiałów z sieci. Wydawca jeszcze nie odniósł się do kwestii wszystkich fragmentów z rozgrywki, ponieważ jest ich po prostu wiele, jednak niektóre filmy są już niedostępne. Korporacja zgłasza „roszczenia dotyczące praw autorskich”, co stanowi swego rodzaju potwierdzenie, że ujęcia pochodzą z produkcji będącej pod skrzydłami wydawcy... A zapewne nie jest to kolejne NBA 2K.

Źródło: Jason Schreier

Komentarze (96)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper