Sony zakazało studiom komentowania tematu aborcji. Insomniac Games zareagowało i opracowało wielki dokument

Gry
3429V
Resistance może zaliczyć niespodziewany powrót? Insomniac Games potwierdza prace nad sieciową grą
Iza Łęcka | 17.05.2022, 09:02

Insomniac Games nie zamierza pozostawić słów szefa PlayStation bez reakcji. Twórcy serii Ratchet & Clank oraz gier ze Spider-Manem w roli głównej przygotowali szczegółowy, wielostronicowy dokument, który trafił do Jima Ryana.

W zeszłym tygodniu jeden z głównych przedstawicieli japońskiego przedsiębiorstwa wysłał do zespołów PlayStation Studios wiadomość e-mail, która wywołała niezwykle negatywne reakcje. Jak wskazują źródła zapoznane ze sprawą, Jim Ryan miał zlekceważyć głośną sprawę dotyczącą unieważnienia wyroku Roe vs. Wade dotyczącego aborcji. Choć szef nawoływał do „uszanowania różnic w poglądach”, podkreślał, że „szacunek nie oznacza zgody”.

Dalsza część tekstu pod wideo

Na sytuację bezpośrednio odpowiedziało studio Insomniac Games – redakcja The Washington Post dotarła do wewnętrznej wiadomości e-mail, którą wysłał Ted Price do pracowników studia, zapowiadając że firma przekaże 50 tysięcy dolarów na rzecz organizacji Women's Reproductive Rights Assistance Project.

W ramach programu PlayStation Cares kwota darowizny oraz indywidualne datki pracowników zostaną wyrównane i przekazane na ten sam cel. Kierownictwo dodatkowo poinformowało o dalszych działaniach – Price potwierdził, że wysłał do szefa PlayStation Studios Hermena Hulsta „prawie 60-stronicowy” list, w którym deweloperzy wzywają do „lepszego traktowania pracowników, których ta sytuacja bezpośrednio dotyczy”.

SIE nie pozostawiło działań Insomniac Games bez odpowiedzi i podobno już współpracuje z zespołem, by przygotować program pomocy finansowej dla zatrudnionych w szeregach PlayStation, którzy są zmuszeni do podróżowania poza granice Stanów Zjednoczonych, by skorzystać z zabiegów dotyczących zdrowia reprodukcyjnego.

Ted Price stwierdził, że japońska korporacja zakazała swoim ekipom publicznego komentowania głośnego tematu możliwego wprowadzenia zmian w prawie reprodukcyjnym – „jeśli Insomniac zdecyduje się postąpić wbrew woli Sony, będzie to miało dla nas, jako spółki zależnej, poważne reperkusje”. Deweloperzy nie zamierzają postępować wbrew woli PlayStation, gdyż najprawdopodobniej przyniosłoby to „poważne ograniczenie w wykonywaniu ważnych zadań publicznych w przyszłości”.

Szef Insomniac Games poinformował, że nie udało mu się wygrać z zakazem PlayStation:

„[SIE] nie będzie zatwierdzać ŻADNYCH oświadczeń jakiegokolwiek studia na temat praw reprodukcyjnych. Ciężko o to walczyliśmy i nie udało nam się wygrać. Jeśli chodzi o naszą wolność słowa, to choć mamy dużą autonomię, która często jest traktowana jako oczywistość, to jednak zdarzają się sytuacje, w których musimy przyjąć do wiadomości, że jesteśmy częścią większej organizacji. W większości przypadków nasze możliwości tweetowania były nieskrępowane. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy jesteśmy w opozycji (jak w tym tygodniu) i wtedy SIE ma ostatnie słowo”.

Źródło: VGC

Komentarze (278)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper