Xbox One w ogniu krytyki deweloperów

Czasy się zmieniły i współcześnie bardzo ważną rolę na rynku odgrywają deweloperzy niezależni. Jednym z kluczowych elementów decydujących o sukcesie Xbox One będzie kwestia gier indie. Niestety wygląda na to, że Microsoft nadal będzie rzucać kłody pod nogi małym zespołom deweloperskim.
W czasach gdy Nintendo i Sony otwierają się na deweloperów indie, znacznie ułatwiając im publikowanie gier we własnym zakresie, Microsoft cały czas obstaje przy modelu cyfrowej dystrybucji znanym z Xboksa 360. Oznacza to, że niezależne studia, by wydać swój tytuł na nowej platformie giganta z Redmond, będą musiały podpisać osobną umowę z wydawcą, który byłby skłonny wypuścić tytuł na Xbox Live.
Reakcje na te wieści są jednoznaczne - Twitter rozpalił się od krytyki deweloperów indie.
Briand Provinciano, twórca Retro City Rampage:
"To krzywdzi nie tylko samych deweloperów. Wielu mniejszych wydawców musi zwracać się do znacznie wiekszych firm, by w ogóle móc wydać coś na Xboksa".
Mike Bithell, twórca Thomas Was Alone:
"Nie żebym kiedykolwiek pojawił się na radarze MS. Chciałbym jednak powiedzieć, że gdzieś tam powstaje w tej chwili nowy Minecraft. Na inną platformę, niż Xbox".
George Broussard, współtwórca Duke Nukem:
"Microsoft, musicie skupić się na ułatwieniach dla deweloperów indie. W innym przypadku oddajecie Sony gry, deweloperów i pieniądze".
Phil Fish, twórca FEZ:
"Microsoft ma w nosie twórców indie".
Markus Persson, twórca :
"Próbowałem się podekscytować Xbox One, ale mi się nie udało".
Terry Cavanagh, twórca :
"Ale szczerze, po wczorajszych ogłoszeniach, czy KTOKOLWIEK będzie chciał pisać gry na Xbox One?"
Tommy Refenes, współtwórca Super Meat Boy:
"Co oferuje Xbox One dla kogoś, kto nie gra w serię Forza czy tytuły EA Sports, a ma już podłączony komputer pod TV?"
Zach Gage, twórca SpellTower:
"To była jedyna rzecz, której wypatrywałem. Sprawy nie wyglądają dobrze dla Xbox One".