The Last of Us: mordercze grzyby i inne mutanty

Niedawno twórcy The Last of Us przekonywali nas, że wirtualne środowisko w ich nowym projekcie będzie wyjątkowo wyrafinowane pod względem graficznym. Tym razem Naughty Dog skupia się na elementach fabularnych.
Wszystko zaczęło się - jak twierdzą sami deweloperzy - od obejrzenia przez Naughty Dog filmu dokumentalnego o grzybie, który atakuje owady, łącząc się z ich ciałami i "przejmując kontrolę nad ich umysłami". Od tego momentu ekipa wiedziała już dokładnie, jakiego przeciwnika chce stworzyć.
Naughty Dog prezentuje dwa stadia zaawansowania infekcji: "Watchers" posługują się jeszcze wzrokiem. Infekcja nie rozprzestrzeniła się jeszcze na tyle mocno, by oślepić tych delikwentów. "Clickers" to już bardziej zaawansowana postać choroby - ci przeciwnicy posługują się tylko słuchem do namierzania naszej postaci.



