Psy 3 z fatalnym wynikiem według Władysława Pasikowskiego. Reżyser krytykuje widzów i dziennikarzy

Filmy/seriale
10134V
Psy 3 z fatalnym wynikiem według Władysława Pasikowskiego. Reżyser krytykuje widzów i dziennikarzy
Wojciech Gruszczyk | 23.01.2020, 21:30

„Psy 3” w pierwszy weekend zobaczyło ponad 400 tysięcy widzów i choć było to rekordowe otwarcie dla Władysława Pasikowskiego, reżyser oczekiwał znacznie więcej. Twórca skrytykował widzów, dziennikarzy i wspomniał o możliwym stworzeniu „Psy 4”.

„Psy 3” trafiły do kin w ubiegłym tygodniu i w premierowy weekend ponad 400 tysięcy widzów zdecydowało się obejrzeć produkcję. To najlepszy start w historii reżysera, jednak to zdecydowanie za mało dla Władysława Pasikowskiego. Twórca w rozmowie z dziennikarzem Interii podkreślił, że nie spodziewał się takiego wyniki, ponieważ oczekiwał lepszego rezultatu. Następnie dość bezpośrednio zwrócił się do fanów, którym „dupy z domu nie chce się ruszyć”, by zobaczyć jego widowisko:

Dalsza część tekstu pod wideo

„Nie spodziewałem się. Spodziewałem się dwa i pół razy większego. Patrząc bowiem na to w kategoriach rywalizacji sportowej, to jak to jest, że my - fani "Psów" - pozwalamy się wyprzedzić fanom "Kogla mogla" i "Kobiet mafii"? Coś jest nie tak. To jest jak z tymi dużo poważniejszymi wyborami. Niby chcemy, żeby wyniki głosowania były zgodne z naszymi oczekiwaniami, a jednak dupy z domu nie chce się ruszyć, bo pada. Dziękuję czterystu tysiącom widzów za wsparcie, a pozostałym sześciuset mówię: "Wstyd, swojego ukochanego filmu nie wesprzeć! Na co czekacie, żeby obejrzeć go za friko na ekranach kompa i usłyszeć dźwięk na głośnikach kompa, a potem użalać się w sieci, że w polskich filmach nic nie słychać?" Trzeba było iść do kina, a nie dać się zdeklasować "zabawnym" komediom "romantycznym". Natomiast do tych, którzy "Psów" nie lubią, nie mam żadnych pretensji. Dobrze państwo zrobili, że nie poszli, bowiem film jest taki sam jak dwa poprzednie, i też by się państwu nie podobał.”

Następnie Pasikowski postanowił bardzo dokładnie odpowiedzieć na krytykę. Na początku podkreślił, że jeden „geniusz” zrecenzował produkcję po zobaczeniu próbnego montażu i zaznaczył, że jest to tak jakby „recenzował garnitur bez rękawów i z fastrygą”. Jednocześnie dodał, że dzisiaj nie ma już takich recenzentów jak kiedyś:

„Znakomita większość recenzji jest skrajnie zła. Dlaczego? Według mojej skromnej opinii dlatego, że dziś nie ma recenzentów, takich jak w Hollywood w latach czterdziestych, gdzie jedna, albo dwie recenzje niszczyły lub wynosiły film. Dziś ludzie, mili albo mniej, wypowiadają publicznie swoje opinie, choć nie mają przygotowania merytorycznego. Tych pozytywnych opinii w sieci mamy 2/3, więc przy nich trzydziestu "krytyków" ginie w morzu wielogłosu.”

Reżyser odniósł się także do tezy, według której na pokazach prasowych wszyscy „uzgadniają swoją opinię” i według niego – zdanie krytyków już się nie liczy. Teraz najważniejszy jest widz.

„Tomasz Raczek, którego nie lubię i który mnie nie lubi, postawił ciekawą tezę. Mówi, że nie bywa na pokazach prasowych, bo tam wszyscy wychodzą i uzgadniają swoją opinię. Na pewno zna się na tym lepiej. Ci, co bywają, uzgodnili, że film jest do dupy. Natomiast owi "krytycy" powinni się zastanowić, że ich głos dziś nic nie znaczy. Nic. Żaden widz się nim nie kieruje. Albo prawie żaden. Od lat gnoją pana Patryka Vegę, a jego filmy od lat biją rekordy box office. Od lat wychwalają Wojtka Smarzowskiego, a jego film bije rekordy pana Patryka. To publiczność decyduje, a nie krytycy, bo między jednymi a drugimi nie ma najmniejszego połączenia, czasami wręcz "krytyka" działa jak odwrotny barometr. I całe szczęście, że publiczność nie jest uzależniona od piszących. Wtedy najpopularniejszym polskim filmem byłaby "Wieża, jasny dzień" z wynikiem 18 tysięcy. Publiczności nasz film się spodobał i to nie z jednego pokazu, na którym mogli się namówić, tylko z tysiąca. Gnojenie nie zostało więc podjęte. Ludzie oglądają i myślą sobie "jest ok".”

„Psy 4” powstaną tylko w momencie, gdy „Psy 3” zobaczą 2 miliony widzów. Skrypt i aktorzy są gotowi, ale na początku aktualnie wyświetlana produkcja musi osiągnąć odpowiedni wynik. Czy tak będzie? Przekonamy się za kilka tygodni.

Sprawdźcie naszą recenzję Psy 3.

Sprawdźcie także nasze recenzje filmowe oraz publicystykę:

Źródło: https://film.interia.pl/wiadomosci/news-wladyslaw-pasikowski-nakrece-psy-4-jesli-psy-3-obejrza-2-mil,nId,4283363

Komentarze (91)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper