Zabójcza broń. FOX anulował 4. sezon serialu
Branża filmowa i telewizyjna pokazały nam wielokrotnie, że eksperymentowanie z kultowymi markami i przywracanie ich po latach w zmienionej formie, absolutnie nigdy nie wychodzi nikomu na dobre, a jak się teraz okazuje, przykład Zabójczej broni tylko to potwierdza.
Zabójcza broń od FOX-a zadebiutowała na antenie w 2016 roku z parą naprawdę utalentowanych aktorów na pokładzie. W Martina Riggsa wcielił się wtedy Clayne Crawford, zaś detektywa Roger Murtaugh zagrał Damon Wayans, jakiego możecie kojarzy z sitcomu "On, ona i dzieciaki".
Agenci T.A.R.C.Z.Y. Zwiastun 6. sezonu zapowiada problemy agenta Coulsona
Pierwsze dwa sezony serialu wyszły powiedzmy całkiem "ok", choć do kultowej pary z lat 80. jeszcze trochę brakowało. Crawford dobrze wczuł się w impulsywnego i powalonego Riggsa, zaś Damon poprawnie radził sobie z udźwignięciem kreacji jaką stworzył Danny Glover.
Niestety przez swoje agresywne zachowanie na planie serialu Clayne został dosłownie wyrzucony z obsady, co tym samym uśmierciło postać Martina Riggsa. Ktoś w siedzibie FOX-a wpadł następnie na pomysł, że świetnie byłoby dać Rogerowi nowego partnera, w którego wcieli się Seann William Scott (znany głównie jako Stifler). Między aktorami ewidentnie coś nie zagrało i trzeci sezon Zabójczej broni wyszedł po prostu miernie.
Według portalu Deadline powodem kasacji czwartej serii miały być nie tylko słabe wyniki oglądalności, lecz także atmosfera konfliktu i sporów, jaka zapanowała za kulisami.
