Szwajcarscy kibice walczą z esportem
Rosnące tempo popularyzacji esportu nie każdemu się podoba. Kolejne kluby chętnie zakładają sekcje chociażby w serii FIFA. Dla wielu to powód do dumy. Jednak szwajcarscy kibice uznali, że to przekroczenie pewnej granicy.
Kibicowskie strajki w piłce nożnej z reguły dotyczą albo słabej gry piłkarzy, albo nieudolnych władz (w obu przypadkach można tu dopasować chociażby Lecha, Legię czy ostatnio Cracovię). W Szwajcarii kibice protestują jednak przeciwko esportowi.
FIFA 19 ostrzega przed handlowaniem FUT Coins. Polecą bany?
FC Basel posiada w swoim strukturach zespół esportowy w serii FIFA, z którego są dumni. Inaczej myślą o nim kibice, którzy są wielce niezadowoleni, że klub poświecą jakikolwiek czas na - w ich ocenie - głupoty. Dlatego postanowili wspólnie z rywalami zaprotestować.
Jako idealny moment wybrano ostatnie spotkanie FC Basel z Young Boys Berno. W 15 minucie ma murawę poleciały piłki tenisowe oraz kontrolery (w tym DualShocki 4). Dodatkowo rozwinięta ogromną sektorówkę z ikoną pauzy, co ma symbolizować nawoływanie do zaprzestania zabawy w esport.
@LeParisienSport @lequipe #EDS #EDE
— Meylan Jean-Pierre (@LuiGrenat) September 23, 2018
jets de balles de tennis😶 du kop des deux clubs sur le terrain lors du match de football Young-Boys-FC Bâle pour protester contre les eSport
...puis pluie de buts, jaunes aussi, 7-1 pour les Bernois, symbole de la passation de l'an dernier😜 pic.twitter.com/EdbFJSlXwy
Protest na zespole Young Boys wrażenia nie zrobił. Zdemolowali rywala z Bazylei 7:1.