The Last Story

The Last Story

8,6
29 oceny

Ocena wg platformy:

Wii 8.6

Grałem, moja ocena:

Grałem na:

Grę ukończyłem w (godziny):

Pole nieobowiązkowe

Ocena zapisana

Zmień
Producent:
Mistwalker
Wersja językowa:
Brak wsparcia języka polskiego angielska
Gatunek:
RPG
Śr. czas:
28 godzin
Premiery
Świat:
10.10.2010
Europa:
24.02.2010
Producent:
Mistwalker
Wersja językowa:
Brak wsparcia języka polskiego angielska
Gatunek:
RPG
Śr. czas:
28 godzin
Premiery
Świat:
10.10.2010
Europa:
24.02.2010

The Last Story - opis gry

Premiera Lost Odyssey okazała się nie być komercyjnym sukcesem, na jaki liczył Hironobu Sakaguchi po odejściu ze Square Enix. Sławny deweloper nie stracił jednak zapału do tworzenia RPG-ów. Jego kolejnym, wydanym w 2012 roku dziełem, było The Last Story na Wii.

W The Last Story Hironobu Sakaguchi postawił na świeże pomysły - twórca porzucił część dziedzictwa Final Fantasy. Turowy system walki zastąpiła akcja w czasie rzeczywistym. Sterujemy zawsze tylko jedną postacią - reszta działa pod dyktando SI. Mistwalker zaimplementowało w grze system skupiania uwagi przeciwników na głównym bohaterze - możemy "focusować" ich na Zaelu, tak by ochronić towarzyszy broni, którzy np. aktualnie zajmują się rzucaniem magicznych zaklęć (co zajmuje chwilę, w trakcie której bohaterowie są bezbronni). Ważnym elementem systemu walki w The Last Story jest też opcja skradania się. Możemy dzięki niej zdejmować adwersarzy posługując się kuszą (w stylu podobnym do strzelanin ukazywanych z perspektywy TPP).

The Last Story chwalone było za dobrze skonstruowaną fabułę, z wiarygodnymi bohaterami. Ważnym elementem scenariusza gry jest duża ilość humoru - grupa najemników, którą poznajemy cały czas wchodzi ze sobą w żartobliwe interakcje. Tytuł ganiony był natomiast za dużą liniowość i bardzo silne nastawienie na potyczki - pod tym względem Hironobu Sakaguchi odszedł od formuły starszych części Final Fantasy, które oferowały więcej możliwości zbaczania z głównej fabularnej ścieżki. The Last Story oferuje za to ok. 30 godzin rozgrywki, ale są to godziny maksymalnie wypełnione akcją i emocjami - w stylu podobnym do współczesnych gier akcji (bez "zapełniaczy" czasu w postaci konieczności żmudnego pakowania drużyny).

Ciekawostką było umieszczenie w tytule trybu online'owego (co zdarza się w jRPG niezmiernie rzadko). Gracze mogli uczestniczyć w walkach player vs player, albo w kooperacji na zamkniętych, małych arenach. W okolicach premiery pojawiła się plotka o tym, że Sakaguchi może rzekomo przejść na emeryturę po ukończeniu prac nad The Last Story. Pogłoska okazała się jednak tylko błędem w tłumaczeniu z języka japońskiego. Sakaguchi pracuje obecnie nad nowym tytułem w ramach studia Mistwalker.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wideo - The Last Story

Poprzednie wideo
Następne wideo
Youtube video
Youtube video

Komentarze (9)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper