Mikołajkowe przemyślenia

BLOG
35V
user-93393 main blog image
MajinYoda | Dzisiaj, 11:32
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

W zeszłym roku o tej porze zastanawiałem się, który bohater gier byłby najlepszym "Santa Clausem". Tym razem przyszedł mi do głowy pomysł na nieco inne spojrzenie na to święto - z perspektywy Stanleya.

I nie, nie będę się rozwodził nad tym, który Stanley byłby najlepszym Mikołajem. Powód jest prosty - są dwa typy takich Stanleyów. Pierwszy to questgiver, który raz do roku zakłada czerwony kubrak, czapkę i białą brodę, by dawać Bohaterom zadania typu "przynieś mi szklankę mleka i 20 ciasteczek". Zaś drugim jest Stanley-boss, który też ma te atrybuty, ale jest większy i Bohaterowie muszą go raz za razem zabijać, by z jego truchła wydobyć rzadkiego Renifera czy coś w tym rodzaju. Innej opcji nie ma.

Dlatego pomyślałem o czymś innym, bardziej przyziemnym - prezentach. Jak powszechnie wiadomo, Stanley, niezależnie od wykonywanej pracy, robi głównie za uśmiech Bohatera. A i to tylko nieliczni. Stąd wniosek, że czasem przydałoby im się coś więcej od "życia"... Pytanie tylko - co?

Bo co Stanley to inne potrzeby. Na przykład, pracujący w polu Stanley pozornie nie potrzebuje niczego. Ma pole, narzędzia, ubrania i pieniądze dla Bohatera za zebranie rzepy czy czegoś takiego. Są to jednak tylko pozory. W rzeczywistości ten biedak nie ma nic. Co innego Stanley-questgiver. On ma wszystko, nawet szacunek Bohaterów. Jasne, musi ich prosić o różne sprawunki, ale to ciepła, dość pewna i zwykle bezpieczna fucha. Czego ktoś taki mógłby chcieć?

Z kolei bandyta, a Stanley i tym musi się czasem zajmować, też ma całkiem pewną pracę. Jasne, jest to bezmyślne atakowanie Bohaterów i, najczęściej, śmierć z ich ręki, ale praca to praca, prawda? Do tego bardzo często ma niezły ekwipunek, więc jego potrzeby są całkowicie zaspokojone.

I wtedy mnie olśniło. Każdy Stanley, niezależnie od wykonywanej roboty, ma jedną i tę samą potrzebę. Choć to dziwne to cały jego gatunek najbardziej w cyfrowym świecie pragnie tylko tej JEDNEJ rzeczy. Pozornie to takie proste, ale, jeśli przyjrzymy się dokładniej... W każdym razie - to, co Stanley marzy, by dostać od Mikołaja to... to...

No, właśnie - co?

Piszcie swoje pomysły ;).

Do zobaczenia!

Oceń bloga:
1

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper