Blogmas #7 – Ostatnia zima w GTA Online? Magia świątecznych eventów w grach

BLOG
36V
user-88985 main blog image
Mateusz Lewandowski | Dzisiaj, 13:00
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Grudzień w grach online od lat rządzi się swoimi prawami. To moment, w którym nawet gracze dawno porzucający daną produkcję potrafią wrócić tylko po to, by zobaczyć, jak zmienił się dobrze znany świat. Świąteczne eventy nie zawsze oferują najlepsze nagrody czy najbardziej rozbudowaną zawartość, ale mają coś, czego często brakuje przez resztę roku — klimat. W tym tekście chciałbym opowiedzieć nieco o świątecznych eventach w grach online oraz o tym, dlaczego zimowy klimat w serii Grand Theft Auto od lat robi na mnie największe wrażenie.


Przez lata widzieliśmy różne podejścia do świątecznych eventów online. Zimowe mapy w strzelankach, świąteczne dekoracje w MMO, limitowane tryby gry czy kosmetyczne dodatki, które po kilku tygodniach znikają bez śladu. Jedne zapadają w pamięć bardziej, inne mniej.

Tego typu wydarzenia mają w sobie coś wyjątkowego. Chodzi o ten specyficzny klimat i poczucie wspólnego grania. Wiem, że większość osób, podobnie jak ja, preferuje gry single player, ale gdy masz dobrego partnera do wspólnej rozgrywki, wszystko nabiera zupełnie innego wymiaru. Ja mam to szczęście, że takim partnerem jest mój brat. Od zawsze mamy bardzo podobny gust growy — czy to podczas wspólnych sesji w Diablo, nocnych wypadów w GTA Online, czy taktycznych misji w The Division. Dzięki temu każda świąteczna aktualizacja to świetna okazja do wspólnej zabawy, śmiechu i oderwania się od codziennych problemów.

Dla mnie to właśnie jest magia gier online. Możliwość, by na chwilę zapomnieć o codziennych sprawach, oderwać się od rzeczywistości i po prostu dobrze się bawić — wspólnie. Dla mnie osobiście od zawsze istniał jeden event, który wygrywał z całą resztą — śnieg w GTA Online.

GTA Online – Moja zimowa tradycja w Los Santos

Co roku, tuż przed samymi świętami, Los Santos zmienia się nie do poznania. Ulice pokrywa biały puch, samochody zaczynają tańczyć na śliskich drogach, a na sesjach publicznych wybuchają tradycyjne bitwy na śnieżki. Nawet jeśli przez resztę roku nie zaglądam do GTA Online zbyt często, w grudniu po prostu aż korci, by się zalogować. To trochę taki growy odpowiednik corocznych rytuałów — jak Kevin sam w domu puszczany w telewizji, choinka ubierana w tym samym miejscu czy ta jedna płyta, która zawsze leci w tle podczas świąt.

Tegoroczny event ma jednak w sobie coś wyjątkowego. Gdzieś z tyłu głowy pojawia się myśl, że to może być ostatnia zima w GTA Online, zanim na dobre przeniesiemy się do nowej ery Grand Theft Auto. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku wreszcie zagramy w GTA VI, które zabierze nas do stanu Leonida — odpowiednika słonecznej Florydy i kultowego Vice City. 

Zawsze bawił mnie ten kontrast — brutalny, gangsterski świat GTA nagle staje się lekki i niemal beztroski. Co ciekawe, śnieg realnie wpływa na rozgrywkę: samochody prowadzą się gorzej, strzelanie bywa mniej precyzyjne, a misje stają się trudniejsze. I właśnie w tym tkwi urok tego eventu — przez chwilę nikt nie gra „na poważnie”.

Śnieg w GTA – krótka historia

Seria Grand Theft Auto nigdy nie była kojarzona z mrozem. Jej akcja niemal zawsze toczyła się w miejscach inspirowanych ciepłymi regionami Stanów Zjednoczonych — Vice City, San Andreas czy Los Santos. Były jednak wyjątki. Doskonale pamiętam swoje zdziwienie, gdy podczas gry w GTA: San Andreas trafiliśmy na krótką misję osadzoną w Liberty City. Nagle, pośród kalifornijskiego klimatu, znaleźliśmy się w zimowym, zaśnieżonym mieście. To był tylko fragment, ale w tamtych czasach robił ogromne wrażenie. Pamiętam, że byłem w totalnym szoku, gdy zobaczyłem to po raz pierwszy.

Dopiero GTA V wprowadziło śnieg w pełnej krasie — coś, co zostało później rozwinięte w innej produkcji studia, czyli Red Dead Redemption 2. Prolog gta, osadzony w North Yankton — fikcyjnym stanie inspirowanym północnymi regionami USA — do dziś pozostaje jednym z najbardziej pamiętnych otwarć w historii serii. Po nim wracaliśmy już jednak do słonecznego Los Santos, a śnieg na długie lata stał się domeną wyłącznie świątecznych eventów w GTA Online.

Pożegnanie z białym Los Santos?

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny świąteczny event może mieć w sobie nutę pożegnania. GTA VI otworzy nowy rozdział dla całej serii, a Vice City raczej nie stanie się zimową krainą. Trudno wyobrazić sobie śnieg, bałwany i bitwy na śnieżki wśród palm i tropikalnego klimatu. Ale kto wie, być może Rockstar znajdzie inny sposób na świąteczne wydarzenia, a może — jak kiedyś w San Andreas — dostaniemy tylko krótki, symboliczny powrót zimy.

Jedno jest pewne. Gdy w tym roku zaloguję się do GTA Online i zobaczę pierwszy śnieg, wybiorę się na długą, nocną przejażdżkę po mieście. Tak jak zawsze. Może trochę nostalgicznie, może trochę pożegnalnie, ale z uśmiechem. Choć wielu graczy narzeka na GTA V i od dawna odpuściło tryb Online, jestem przekonany, że za kilka lat będziemy wspominać tę grę z ogromną nostalgią — także dzięki takim drobnym, sezonowym momentom.

Dlaczego świąteczne eventy działają?

Wiele gier online oferuje dziś świąteczne wydarzenia, ale tylko nieliczne potrafią sprawić, że naprawdę chce się do nich wrócić. Czasem wystarczy drobna zmiana — nowa muzyka, inna paleta barw czy zmieniona fizyka rozgrywki. Świąteczne eventy działają, bo są ulotne. Wiemy, że potrwają tylko chwilę, więc chcemy przeżyć je tu i teraz.

To właśnie takie momenty zostają w pamięci na lata — nocne sesje, śmiech na Discordzie, wspólne misje z bratem czy znajomymi. W świecie pełnym pośpiechu i codziennych obowiązków takie chwile są jak prezent. I właśnie za to kocham świąteczne eventy — za klimat, za ludzi i za to, że choć na chwilę możemy zapomnieć o codzienności.

A jak to wygląda u Was?

Czy macie swoje ulubione świąteczne eventy w grach online — takie, do których wracacie co roku, nawet jeśli normalnie już w nie nie gracie?

I jak myślicie — czy w Vice City doczekamy się kiedyś białych świąt? Dajcie znać w komentarzach. 

Oceń bloga:
1

Czy bierzesz udział w świątecznych eventach w grach online?

Tak, co roku! To już tradycja
5%
Czasem, jeśli event jest klimatyczny
5%
Nie, nie interesują mnie eventy sezonowe
5%
Pokaż wyniki Głosów: 5

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper