Blogmas #2 - Magia śniegu w grach: klimat, technologia i wspomnienia

BLOG
27V
user-88985 main blog image
Mateusz Lewandowski | Dzisiaj, 11:00
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Grudzień to dla mnie czas, gdy najbardziej ciągnie mnie do gier ze śniegiem. Zasypane góry w Red Dead Redemption 2, zimowy początek The Last of Us Part II, czy nordycka aura God of War Ragnarök – każda z tych produkcji przypomina mi, jak niezwykły klimat potrafi stworzyć wirtualna zima. W tym wpisie chciałbym przyjrzeć się nieco bliżej grom, które lubię ogrywać w długie zimowe wieczory, dlatego zabiorę Was w podróż po tytułach, w których śnieg nie tylko świetnie wygląda, ale wręcz da się go poczuć.


Zawsze, gdy zbliżają się święta, mam pewien rytuał. Nie chodzi już nawet o choinkę, kolędy czy świąteczne filmy, choć to też oczywiście swoje robi, ale o coś innego. O gry z motywem śniegu. Nie wiem dlaczego, ale w grudniu najbardziej ciągnie mnie właśnie do tytułów, w których czuć mróz. Jest w tym coś magicznego, to połączenie spokoju, melancholii i nostalgii, które idealnie współgra z końcówką roku. 

Z technicznego punktu widzenia śnieg w grach to połączenie odpowiednich shaderów, symulacji fizyki oraz cząsteczek i volumetryki. Najbardziej zaawansowani twórcy gier potrafią tworzyć śnieg, który może gromadzić się, topnieć, a nawet być zdmuchiwany przez wiatr. Dziś to już nie tylko tekstura, ale… żywy element świata.

Rok temu, w okolicach świąt, odpaliłem po raz pierwszy The Last of Us Part II. Tak wiem, nie jest to może typowo zimowa gra, ale ten początek. Zasypane śniegiem góry, świąteczny klimat, i Ellie beztrosko rzucająca śnieżkami. To wszystko ma w sobie coś niesamowitego. Wystarczyło kilka minut, żeby totalnie wsiąknąć w klimat. Ta cisza przed burzą, gdzie nic nie zwiastuje nadchodzącej tragedii. 

Innym razem wróciłem do The Division w zaśnieżonym Nowym Jorku, lub Spider Man Miles Morales gdzie akcja rozgrywa się w czasie świąt, a jeszcze innym wróciłem do Red Dead Redemption 2. Prolog RDR2 w zaśnieżonych górach to prawdziwy majstersztyk – zimny, ponury, ale piękny w każdym detalu. Zimowe lokacje w RDR2 to dla mnie definicja immersji, koń zostawia odciski kopyt, Arthur zanurza się po kolana, a śnieg spada z drzew, gdy przechodzisz obok. Rockstar dopieścił każdy detal, ślady po postrzałach w śniegu, ciepły oddech koni, mgłę o poranku. To nie tylko grafika, to klimat, który czuje się fizycznie. To przykład, że technologia może działać w służbie klimatu.

A w tym roku? Sięgnąłem po God of War Ragnarök, które ogrywam już od kilku dni na PlayStation 5 i muszę przyznać, że ta gra idealnie wpisuje się w grudniowy klimat. To właśnie ta gra zainspirowała mnie, żeby napisać ten wpis. Bo tutaj zima to coś więcej niż tylko pora roku, to integralna część świata mitologicznej Skandynawii. Śnieg Reaguje na ruch postaci, odbija światło i nadaje scenom kinowego charakteru. Śnieg jest częścią opowieści. Gdy Kratos i Atreus przemierzają skute lodem krainy, czuję, jakby każda lokacja była kadrem z mitologicznej opowieści, a to wszystko sprawia, że łatwo zatracić się w tym świecie na długie godziny. 

Śnieg, który buduje emocje

Śnieg w grach to nie tylko efekt graficzny. To element, który potrafi zmienić ton historii – dodać melancholii, ciszy, spokoju albo dramatyzmu. Idealnym przykładem jest Mafia II: Definitive Edition. Początek gry to prawdziwa perełka klimatu, Vito wraca z wojny, a w tle leci Frank Sinatra – “Let It Snow”. Zimowe miasto tonie w śniegu, a z okien bije ciepłe światło. To moment, w którym czuć nie tylko atmosferę gry, ale i całych świąt. Ten krótki fragment pokazuje, że dobrze zrobiony śnieg potrafi wciągnąć bardziej niż najlepszy efekt specjalny. 

Dlaczego chętnie wracam do takich gier zimą? Może to kwestia nastroju, może po prostu lubię się zanurzyć w świat, gdzie wszystko zwalnia. Nie trzeba wychodzić z domu, żeby poczuć zimno, ciszę i ten niepowtarzalny nastrój grudnia. Każda taka gra, od Mafii II, przez RDR2, po God of War  przypomina mi, że gry to nie tylko rozrywka. To emocje, a dobrze zrobiona zima potrafi wywołać je lepiej niż niejedna cutscenka.

A Wy? Macie swoje ulubione gry z motywem śniegu? Takie, do których wracacie zimą, żeby poczuć ten klimat? Dajcie znać w komentarzach, bo jestem ciekaw, jakie tytuły mają dla Was ten „zimowy czar”. Być może macie jakieś fajne screeny z gier podczas zimowej scenerii?

Oceń bloga:
1

Jakie gry najczęściej ogrywasz zimą?

Nowości i premiery
5%
Klasyki z poprzednich generacji
5%
Tytuły z klimatem świątecznym
5%
Multiplayer z ekipą
5%
Single player z dobrą historią
5%
Pokaż wyniki Głosów: 5

Komentarze (1)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper