Czy Kroniki Myrtany to Gothic naszych czasów?

BLOG O GRZE
844V
Czy Kroniki Myrtany to Gothic naszych czasów?
play69 | 04.02.2022, 12:13
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Obudziłem się. To znaczy że przetrwałem kolejny dzień. Otwieram prawe oko. Promienie słońca zmniejszają moją źrenicę. Gdyby nie ból głowy, uwierzyłbym że trafiłem do raju. Słyszę szum wody, a piasek delikatnie wpija się w moje plecy. Gdybym tylko pamiętał co robiłem wczoraj...

K#@!$*! Za co?!

- Witamy w Kolonii...

Palant. Człowiek jeszcze dobrze nie odespał...

Co jest, co to za miejsce. Zaraz, zaraz... to nie plaża. To nie żadna pieprzona plaża. To bajorko to żadne morze a ja... już pamiętam.
Górnicza Dolina. Szybki ruch w stronę kieszeni - ufffffff... Mam! List do Arcymagów Ognia jest w mojej kieszeni...

Gdybym powiedział Wam że skończyłem pierwszego Gothica kilkanaście razy, część z Was pokiwałaby głową z najwyższym uznaniem. Pozostali machnęliby ręką i powiedzieli że ten potworek to niezrozumiały fenomen, ze sterowaniem tak topornym, że mógłby mierzyć się z pierwszym Alone in the Dark.

To prawda. Gothic jak i cała twórczość Piranha Bytes to ciekawe historie, z całkowicie nieumiejętnym wykorzystaniem doświadczenia w branży, oraz tematyce sterowania i interfejsu. Gość który wymyślił używanie przedmiotów przez jednoczesne kliknięcie klawisza CTRL i strzałki w górę powinien smażyć się w piekle.

Wrocław, Empik, Rynek. To było jedno z niewielu miejsc, gdzie profesjonalna obsługa potrafiła doradzić każdemu klientowi jaki produkt warto dodać do koszyka. Rok wcześniej pojawia się m.in. Baldurs Gate 2: Shadows of Amn, The Sims, Tony Hawk Pro Skater 2, Colin McRae Rally 2.0., Resident Evil: Code Veronica, Quake 3 Arena czy Counter Strike (tak, była też Zelda Majora's Mask ale 22 lata temu nikt nie wiedział co oznacza słowo Nintendo).

Facet obcina mnie od dołu do góry po czym rzuca od niechcenia...

- "w Gothica grałeś?".

Moja myśl? Subkultura lat 70-80 z ludźmi przebranymi za diabły. Zdawkowo wydaję z siebie dzwięk:

- "eee... nie?"

- "To bierz, później podziękujesz... A, kolego, gra jest po polsku i to nawet mówią po Polsku!". Rzucił po tym jak udałem się opłacić nowy nabytek.

I tu historia zatacza kręgi jak u większości ludzi którzy zaczęli przygodę z serią Gothic. Odpaliłem, nie mogłem otworzyć skrzyni. Odstawiłe na jakieś 2 tygodnie. Znowu odpaliłem, otworzyłem skrzynie, ubił mnie ścierwojad, odstawiłem na kolejny miesiąc. Jako że czasy były inne, a gier tak znakomicie zlokalizowanych niewiele, postnowiłem dać Gothicowi jeszcze jedną szansę (wiedząc o nadchodzącym sequelu).
I od początku. Odpaliłem, otworzyłem skrzynię, ubiłem ścierwojada, zabiły mnie kretoszczury (a później jeszcze krwiopijcy, zębacze, topielce... itd. itd.) i w końcu dostałem się do starego obozu. Szybka ucieczka do obozu na bagnach, i pierwsze zakończenie nacechowałem przynależnością do bractwa.

W międzyczasie pojawia się następca Daggerfalla, The Elders Scrolls: Morrowind, a ja czekam z wypiekami na twarzy na Gothica 2, poźniej Noc Kruka, wracam do częsci pierwszej... i przy dźwiękach zarzynanych orków mijają mi kolejne dni, tygodnie i miesiące.

Wiem że wśród nas są tacy którzy chwalą kolejne "części" Gothica. Nie potrzebuję wojen więc powiem tylko że grałem i w Zmierzch bug... tfu Bogów i Arcanie i całą resztę, ale do kanonu zaliczam jedynkę, dwójkę i jej dodatek.

Polacy nie gęsi

Two Worlds Epic Edition | PC Steam Gra | Fanatical

Bonus: pamiętam też grę zatytuowaną "Two Worlds". Tak, w okolicach 2007 roku nadal szukałem czegoś co przybliży mnie do znanego już wtedy na pamięć uniwersum. Jeżeli dobrze pamiętam tytuł kupiłem na XBox 360. To prawda, gra nie była zła, nie była jednak "moim Gothic'iem"...

W czym fani są lepsi od masowego gracza?

Brzmi buńczucznie. Tak też miało być. Widziałem kilka felietonów pisanych i w formatach wideo, które opowiadały o tym jak społeczność potrafiła popsuć ulubioną serię. A to dodanie nowej rasy, a to zmiana gameplayu wpływająca na lore, czy w końcu krzyk nad funkcjonalnością po której dodaniu sama rozgrywka staje się pusta i nijaka. Jeżeli chcecie znać szczegóły to zachęcam do zapoznania się z materiałami od CDAction czy TVGRY. Jest tego kilka sztuk i możecie bez problemu je wygooglować.

To o czym chce Wam powiedzieć, to fakt że dopiero człowiek zakochany, który zatopił się w wykreowanym świecie i zna go od podszewki, może spróbować zmierzyć się z legendą.

Na dzieje Khorinis patrzyłem więc z nadzieją i sercem na dłoni. To musiało się udać... do czasu aż usłyszeliśmy o podziale ekipy i rozczłonkowaniu na dwa niezależne byty. Dzieje Khorinis i Kroniki Myrtany. No i po ptakach... Muszę przyznać że bliżej mi było sercem do pierwotnego tworu jakim były Dzieje Khorinis, to w ich sukces wierzyłem i liczyłem na kawał dobrej gry. Z zainteresowaniem śledziłem kolejne materiały, które z każdym miesiącem stawały się... zamierać?

Nagle jak grom z jasnego nieba spada na mnie informacja o Kronikach Myrtany. Budząc się z letargu i przecierając oczy ze zdumienia jednocześnie pobieram grę na Steam i GOG. Sam nie wiem po co ale hej! przecież zawsze może pójść coś nie tak!.

Czy Kroniki pachną Gothic'iem?

I w ten o to sposób docieramy do miejsca w którym zamiast pracować, trzymam na kolanach laptopa i klepię tekst dla wszystkich ludzi którzy znają/lubią Gothica, a do tej pory nie było im dane zagrać w pełnoprawny dodatek (dla oddania hołdu nazwijmy go jednak pełnoprawną grą).
Otóż gra pt. Kroniki Myrtany nie tylko bazuje na najlepszych rozwiązaniach swojego pierwowzoru. Tu mamy do czynienia z Tworem, idącym co najmniej kilka mil dalej, w głąb naszej wyobraźni. Dodatkowe animacje, profesje, fauna i flora. Gotowanie, sprzątanie (mówię serio - w tej grze można zamiatać najzwyklejszą miotłą i daje to lepszy efekt niż namawianie nowicjusza o pomoc, w klasztorze osadzonym w części drugiej!), rozwój postaci. Ehhh... nieuwierzycie ile można było wyciągnąć ze starusieńkiego silnika.

No właśnie, silnika. Sterowanie nadal nie jest dostosowane do gracza który nie miał kontaktu z serią. Problemy z kolizjami, bugi czy każdorazowo padający deszcze po drzemce "do rana", to tutejszy folklor. Kupujesz albo pasujesz...

No więc ja wziąłem w ciemno i w ten sposób spędziłem jakieś 70 godzin przepraszając się z moim PC'tem, jednocześnie odkładając rozgrzanego do czerwoności Switcha do futerału (w najbezpieczniejsze znane mi miejsce).

Niczego Wam nie skradnę spojlerami, to nie jest mój cel. Wejdźcie do świata gry i przekonajcie się sami czy to co stworzyła, jakże niebywale utalentowana (w większości) polska ekipa zasługuje na pożarcie Waszego życia. To co chciałem zawrzeć w tym wpisie to moje odczucia. Odczucia człowieka który zna się od lat z więźniami Górniczej Doliny. Który do tej pory walcząc z cieniostworem zastanawia się czy jego zwłoki pozwolą pobrać narządy na Ulumulu.

Jako fan gatunku fantasy, pewnie jak większość z Was lubię wyjątkowość. Niezwykłość. Nasz Geralt jest Wiedźminem, niby zwykłym a jednak wyjątkowym. Wyzutym z uczuć a jednak z oznakami przywiązania i miłości...
Nasza Cirilla to mała księżniczka. Do czasu aż dowiadujemy się o (i tu byczy spojler powinien się pojawić ale znowu szybki umysł zatrzymał palce na klawiaturze).

Niemalże każdy jeden kanoniczny bohater, od Spidermana, przez Wolverine'a, Batmana, przez Neo z Matrixa na Songu z Dragon Ball'a kończąc, na początku, bądź z pozoru wydaje się być jak ty czy ja. Bezimienny nie był żadnym wybrańcem. Do czasu aż kilku magów pod magiczną barierą zaczęło przypominać sobie o proroctwach.

W Kronikach Myrtany mamy Marwina. I tu (to żaden spojler bo mówią o tym otwarcie sami twórcy), nasz protagonista jest podobnie jak wyżej wymienieni zwykłym gościem, z tą różnicą że... na tym podobieństwa się kończą. Marwin (a samo imię to puszczenie oczka w stronę fanów), to najzywklejszy gość który stara się przetrwać w królestwie wypełnionym po brzegi przemocą, któremu zagraża inwazja orków, a każdy dzień to walka o przeżycie z nadzeją ujrzenia kolejnego wschodu słońca.

Po kilkunastu godzinach czułem się trochę jak drugoplanowa postać w jednej z poprzednich części Gothic'a. Taki mieszkaniec górnego miasta Khorinis, któremu niby nic nie brakuje, ale jednocześnie nigdy nie będzie miał wpływu na otaczający go świat.

A świat drogi graczy wykonany jest z niezwykłą dokładnością. Pełna lokalizacja do złudzenia przypominająca oryginał, budzi wewnętrzne dziecko, gdzie spotkanie na szlaku ścierwojada czy polnej bestii powoduje mimowolny skurcz palców i szybki ruch (CTRL + strzełka do przodu, przerwa, strzałka w prawo, przerwa, w lewo... - tak mam ustawione sterowanie ze starego Gothica bez użycia myszy). To nasz stary dobry Gothic. Większość maszkar już znasz, a pozostałe idealnie wpasowują się do świata całej serii. Tu na każdym kroku wiesz że jesteś u siebie. Jednym z pierwszych ruchów w wiosce na samym początku gry, było wsztyrmanie się na dachy i sprawdzenie czy tak jak w dwójce można na nich znaleźć mieszki złota. Tak też było! Jakże to wspaniałe uczucie i powrót w rodzinne strony...

Nie zrozumcie mnie źle. Dzieje Khorinis to bardzo dobra gra. Bardzo, bardzo dobra gra. Jeżeli spełniasz jeden z poniższych warunków w grę powinieneś zagrać i sam wyrobić sobie na jej temat zdanie. Jeżeli tak odpowiedziałeś przy dwóch punktach, to gra w którą musisz zagrać, pomimo ogromnej górki wstydu uzbieranej na Epicu, Steam, PSstore czy innym Xbox Live. Jeżeli odpowiedziałeś trzy razy tak, to znaczy że już ograłeś Kroniki a ja z komentarzy usłyszę o wyższości samych "Kronik" nad ich protoplastami.

- Jestem fanem pierwszej i/lub drugiej częsci Gothic;

- Sterowanie czy brak błędów w grze jest ważne, ale liczy się grywalność i fabuła;

- Nie muszę być wybrańcem, moonligter uświadomił mi że mogę być nawet NPCem.

Graliście? Gracie, lub zamierzacie zagrać w Kroniki? Jesteście fanami pierwszej bądź drugiej części znakomitej serii od Pyranha Bytes?

 

Oceń bloga:
8

A czy Ty, byłeś już w Archolos?

Tak - to istne arcydzieło
69%
Tak - przyjemna rozgrywka ale wracam do mojego świata bez poczucia pustki
69%
Nie - czekam na lepsze dni, kiedy to czas pozwoli mi pochłonąć całość jednym tchem
69%
Nie - to nie jest produkcja dla której poświęcę cząstkę mojego życia
69%
Pokaż wyniki Głosów: 69

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper