Ile tych Marianów tak naprawdę było?

BLOG
729V
Ile tych Marianów tak naprawdę było?
Dżony | 28.11.2013, 19:10
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Często na PPE wraz z zapowiedzią nowego Maria spotykam się z twierdzeniem że oto będziemy mieli do czynienia z setną już częścią gry. Ponieważ takie gadki wynikają z niewiedzy postaram się krótko osobom nie mającym styczności z konsolami Nintendo wyjaśnić ile tych Mario brosów naprawdę było.

Mimo iż gier z Mario w tytule jest od zatrzęsienia głównym filarem grzybowego królestwa jest platformówka w której jeden z braci Mario o imieniu Mario ( No Co? A gdyby Marek Jurek miał na imię Jurek?) musi uratować księżniczkę Peach z rąk Bowsera. Jakby to głupio i banalnie nie brzmiało pamiętajmy że seria ma początki przed 1985 rokiem kiedy to fabuła była raczej mało istotnym dodatkiem do tego typu gier.

 Gdy bracia wystąpili po raz pierwszy w grze jeszcze nie byli SUPER, byli zwykłymi hydraulikami którzy walczyli z płazami wyłażącymi z kanałów w grze MARIO BROS

 

 

Prawdziwy kanon serii zaczynamy liczyć od 1985r kiedy to na NESa wyszedł:

 

SUPER MARIO BROS

 

Fantastyczna platformówka która na długie lata a nawet do czasów dzisiejszych ustanowiła standardy w swoim gatunku.  W Polsce gracze kojarzą dwa rodzaje tej gry czyli albo piracką kopię oryginału który znajdował się na pegasusowskim kartridżu 168in1  albo wzorowaną na Mariu platformówkę - Giana Sisters.

 

W grze biegnący w prawo hydraulik musiał w odpowiednim czasie dobiec do końca etapu aby co cztery plansze uratować nie tą księżniczkę którą powinien. Do ośmiu razy sztuka i w końcu chłopaczyna daje rade. Gra obrosła kultem nie tylko dlatego że wyglądała wspaniale ale też dlatego że wprowadziła PoweruUy np kwiatek dzięki któremu Mario strzelał ogniem z... (tak naprawdę nie wiem z czego ale strzelał) albo gwiazdkę która dawała chwilową nieśmiertelność. Aby zrozumieć geniusz Maria wystarczy sie cofnąć pamięcią do pierwszego Crasha i przypomnieć sobie Maski które były właśnie odpowiednikami PowerUpów z pierwszego SMB. Podobnie sprawa ma się z klockami w których poukrywane były monety pojedynczo bądź 10sztuk. Crash tutaj miał swoje kartony.

 

Nie ma co gadać. Trzeba zobaczyć:

 

 

Super Mario Bros ukazało się na NESie w 1985r i sprzedało się w ilości ponad 40mln sztuk

 

SUPER MARIO BROS 2 - razy dwa

 

Zachwycone sukcesem Nintendo wydało rok później sequel SMB który ze względu na masochistyczny poziom trudności pojawił się tylko w Japonii a do Eurpy zawitał dopiero później już jako SMB The lost levels. Gość jedzie na kodach ale to najlepszy filmik bez durnych komentarzy jaki znalazłem:

 

 

Reszta świata dostała za to SuperMarioBros który tak naprawdę był grą Yume Kojo:Doko Doki Panic który z Marianami miał nie wiele wspólnego. Pamiętam że gdy sam grałem w ten tytuł nie wiedząc że to nie jest prawdziwy sequel SMB coś mówiło mi w głowie że rusek z bazaru mnie wydymał a jednak nie. To była kopia oryginalnie wydanej na zachodzie gry:

 

 

Gry łącznie sprzedały się w ilości 7.5mln na świecie a więc dużo słabiej od poprzednika

 

SUPER MARIO BROS 3

 

NES otrzymał jeszcze jadną część przygód braci Mario. W tej części duży nacisk położono na specjalne umiejętności stroji jakie przyodziewał Mario. Gra była prawdziwym sequelem ze sporą ilością zmian jak na tak słaby sprzęt. Po raz pierwszy pojawiła się też mapa świata która jest z serią do dziś:

 

 

SMB3 jako godny następca gry legendy sprzedał się w ilości 17.5mln kopii.

 

SUPER MARIO WORLD

 

Wraz z nadejściem SNESa Mario wszedł w ere 16bit. Oprócz ładniejszej grafiki największą zmianą w gameplayu było towarzystwo Yoshiego.

 

 

Gra na SNESie trafiła w ręce 20.6mln graczy

O sequelu tej gry nie będę wspominał gdyż jest on początkiem nowej serii,mianowicie Yoshis Island

 

Z racji że seria gier z braćmi Mario rozbiła się na kilka podserii niczym Call of Duty ze swoim Modern Warfare, Black Opsem a teraz na przemian pewnie z Ghostem zamiast przechodzić do Super Mario 64 zostańmy przy prawdziwym sequelu tamtych gier czyli wydanym na DSa

 

NEW SUPER MARIO BROS

 

Mario 2D był wyczekiwany latami przez fanów i w końcu go dostali. Moim zdaniem była to poprawna platformówka, bardzo przyjemna ale w żadnym stopniu nie rewolucyjna. Tytuł, sentyment i cokolwiek tam jeszcze sprawiły że jednak NSMB odniósł ogromny komercyjny sukces przez co (z czego akurat sie nie cieszę) jego kolejne części są trzaskane przez Nintendo dosyć często:

 

 

Sukces o którym pisałem to 29mln sprzedanych kartów i pewnie drugie tyle na R4. Dprowadziło to szybko do wydania edycji na WII...

 

NEW SUPER MARIO BROS WII

 

...która była zwykłym mission packiem a największą nowością był multiplayer dla czterech osób. Nie wiem dlaczego ale grając w ten tytuł mam wrażenie dziwnego opóźnienia w wykonywaniu przez Maria moich poleceń przez co musiałem się chwile przyzwyczaić. Gra jest dość trudna ale dla przeciętnego gracza nie powinna stanowić jakiegoś większego problemu:

 

 

Sprzedaż tego tytułu potwierdziła że właśnie takiego (???) tytułu oczekują graczę a ponieważ żadna firma nie przejdzie obojętnie obok kasy jaką zarobiła z upchniecia 27mln płyt zarówno DSowy NSMB jak i jego odpowiednik z WII doczekały się następców.

 

NEW SUPER MARIO BROS 2

 

Na 3DSie, gdy wszyscy spodziewali się nastęcy 3D landa (o którym później) Nintendo postanowiło podnieść sprzedaż konsoli a także stan swoich kont wydając NSMB2. Tym razem motywem przewodnim były monety których mieliśmy zdobyć milion. Kto grał w poprzednie części doskonale zdaje sobie sprawę z tego że nie jest to taka łatwa sztuka w związku z czym Nintendo oddało w nasze ręce nowe PowerUpy dzięki którym wszystko czego dotknęliśmy zmieniało się w złoto:

 

 

Gra była bardzo perzyjemna a jej sprzedaż oscyluje w okolicach 6.6mln i ciągle (choć już wolniej) rośnie

 

NEW SUPER MARIO BROS U

 

Na premiere WiiU niemogło zabraknąć Maria. Tylko Nintendo wie, czy to z powodów ekonomicznych czy z braku czasu,  zamiast Maria na miare nowej konsoli dało graczom kolejnego New brosa. Gra nie wiele różni się od swojego poprzednika z WII. Jest ładna oraz dopracowano w niej multi jednak mamy do czynienia z kolejnym Mario 2D. Tytuł ten otrzymał też DLC które można zakupić jako osobną grę gdzie zamiast Mariem biegamy Luigim po zmienionych planszach:

 

 

Gra jak narazie, podobnie jak i samo WiiU, furory nie zrobiła (jak na Maria) i póki co gości w 2.5mln domostw.

 

Teraz spokojnie możemy wrócić do roku 1996 w którym to debiutowało Nintendo 64 a wraz z nim

 

SUPER MARIO 64

 

Przepiękna jak na swoje czasy i mega grywalna produkcja która wprowadziła Maria w pełny trzeci wymiar. System został całkowicie przemodelowany. Teraz każda miejscówka oferowała pewną ilość gwiazdek do zdobycia przy czym za każdym odwiedzeniem etapu mogliśmy zdobyć tylko jedną. Należy dodać że etapy do zdobycia każdej gwiazdki zostały przemodelowane więc za pierwszym razem nigdy nie wiedzieliśmy czego się spodziewać. Spora ilość i różnorodność etapów a także sterowanie analogiem powodowały że była to najlepsza platformówka swoich czasów a i dziś nie ma się czego wstydzić. Każdy szanujący się gracz powinien spróbować tego tytułu nawet jak nie jest fanem gier BigN;

 

 

12mln egzemplarzy na konsole którą kupiło 33mln ludzi mówi samo za siebie. Warto dodać że podobny wynik osiągnęła edycja na DSa

 

SUPER MARIO SUNSHINE

 

Nowa konsola i nowy Mario choć tym razem nie na premierę. Tym razem Mario wygodne zamczysko zamienił na rajską wyspę ale plany jak zawsze idą w łeb. Mario Sunshine to kolejna platformówka 3D ale nie można powiedzieć żeby był to zwykły sequel. Tym razem Mario bawi się w Strażaka Sama i nosi na plecach plecak na wodę a sikawką niszczy ZŁOOO.  Słowa tego nieoddadzą:

 

 

Sprzedaż nie była powalająca ale i sama gra jak na Super Mario zebrała oceny niższe niż nas do tego Nintendo przyzwyczaiło. 6.3mln kopii za jedną z oryginalniejszych gier to jednak moim zdaniem mało.

 

SUPER MARIO GALAXY 1 i 2

 

Pewnym paradoksem jest to że WII, czyli konsola wyśmiewana przez wielu za słabe bebechy, dostała dwie prawie najwyżej oceniane gry generacji. Pierwszą z nich jest Super Mario Galaxy a drugą Super Mario Galaxy 2. Tym razem światy które zwiedzamy są planetami różnej wielkości z różną grawitacją. Fantastycznie wykorzystano tutaj tandem wiilot plus grucha. Mario Galaxy nie zezwala na nudę a trzeba przyznać że ciągle dzieje się coś innego.Odtwórczość to ostatnie co można powiedzieć o tych produkcjach dlatego też dziwią mnie trochę wyniki sprzedaży  odpowiednio 11mln dla jedynki i 7mln dla dwójeczki:

 

 

Ostatnią a zarazem najnowszą podserią jest 3D (tak ja ją nazywam)

Składa się na razie z dwóch gier tj SUPER MARIO 3D LAND na 3DS oraz mającego jutro premierę na WiiU SUPER MARIO 3D WORLD

 

Seria ta jest wariacją dwóch wyżej opisanych. Mario jest w pełnym 3D ale założenia pozostały takie same jak w serii Super Mario Bros czyli przemierzamy etapy na czas i zbieramy co się da. Moim zdaniem jest to idealna formuła na Maria i tylko drobne niedoróbki jak np kiepscy bossowie i niski poziom trudności nie pozwalają mi nazwać 3D LANDA najlepszym Marianem w historii ale być może zmieni to 3D WORLD.

 

 

Jak łatwo policzyć główna seria posiada aż 14 części które ukazały się na 8 konsolach. Czy to dużo? Niech sobie każdy odpowie sam.

 

Jak słusznie przypomniał mi Bioter do głównej serii wliczają się również dwa SUPER MARIO LANDY (bo trójka to już gra z Wario) na GameBoya. Gry były przemiodne jak na konsole z monochromatycznym ekranem jednak z braku miejsca nie mogę się bardziej rozpisać. Obie części sprzedały się łącznie w ilości 30mln sztuk.

 

Pod uwagę brałem tylko pierwotne wydania bez konwersji i edycji specjalnych. Dane sprzedaży wg VGC.

Sorki za brak wcięć i innych pierdół ale ledwo się zmieściłem na jednaj stronie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Oceń bloga:
6

Komentarze (29)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper