Mój Hyde Park - Styczeń

AKTUALNIE: Mega Man Zero 2

Szczęśliwego Nowego Roku! Oryginalny początek musi być! A, co! Niby zacząłem (nie)dawno pisać i zapowiadać swój powrót, a jednak lekka posucha z mojej strony. Wiecie jak to jest. – Święta się zbliżały więc i był szał zakupowy i nie tylko, do tego zjechałem na ten okres z zielonej Wyspy do Polski, no i miałem pomniejsze problemy które zostawię dla siebie. Ogólnie nie narzekam na nudę. Mam nadzieję że wy też.

Nosiłem się zamiarem zrecenzowania pierwszego numeru wydawane przez Egmont nowego „Star Wars Komiks”, czyli najnowszej serii GwiezdnoWojennych i kanonicznych historii wprost od Marvela. Jednak rzeczywistość mnie zaskoczyła. Niby komiksy nie są u nas popularne, a Star Wars Komiks No.1 jest już dzisiaj nie do zdobycia. Latanie po empikach, kioskach i księgarniach nie dało rezultatów. Pan z empiku dodał że komiks ma formę zeszytową, przez co przy pojawieniu się kolejnego numeru , poprzedni jest zwracany wydawcy. Wątpię jednak by komiks powrócił do Egmontu, bo żaden sklep internetowy nie ma go na stanie (!). Mam wiec prośbę – jeżeli posiada ktoś z Was ten komiks to jestem gotowy go odkupić . Będzie recka gdy tylko wpadnie w moje łapy ;]

A propos Gwiezdnych Wojen, to cały mój misterny plan ogarnięcia Gwiezdnej Sagi i jej serialów poszedł „w pizdu”. Wojny Klonów zakończyłem na dzień dzisiejszy na połowie 3 sezonu. Sezon 2 okazał się bardzo dobry – w końcu widać jakieś defekty w charakterach danych postaci, a same epizody są dużo bardziej rozbudowane niż w pierwszym sezonie. Sezon 3 niestety z początku mocno obniża loty przez swoje polityczne „pierdo*lenie”. Niby serial animowany, a zalatuje niezbyt „animowanymi” tematami.

Przed „Przebudzeniem Mocy” zadowoliłem się przypomnieniem sobie więc poprzednich części filmu. Co do Epizodu 7 to Moc rzeczywiście się Przebudziła, a film okazuję się Nową Nadzieją dla   spragnionych nowych wrażeń fanów. Mój kumpel dał Typową Dychę dla filmu, a ja wlepiam  Sytą Ósemkę. „Dlaczego tylko tyle? Co ci się nie podobało?” Sęk w tym że nie mogę nic zarzucić filmowi. Samo wykonanie jest perfekcyjne. Film trzyma klimat starej trylogii, ma też masę pięknych nawiązań do tej, jest dobrze zagrany, no i mi akurat podpasował nowy czarny charakter. Zastanawiałem się i zastanawiałem, no i doszedłem do wniosku że „Przebudzenie Mocy” to tak naprawdę lekko zmodyfikowany klon „Nowej Nadziei”. Dlatego więc to 8/10, bo film nie jest niczym nowym, jest świetnie wykonany i zagrany,  ale nie zaskakujący i nowatorski. Aż i tylko bardzo dobry film. Ostatnio przy recenzji na ppe, jakiś fan pytał się dlaczego tylko 8/10 skoro autor nic tak naprawdę filmowi nie zarzuca. 8 to mało? Chyba naprawdę skala ocen w dzisiejszych czasach zdewaluowała się.  Film polecam i czekam na więcej. Oby wzorem poprzednich trylogii było coraz lepiej.

28 grudnia jest dla mnie pamiętną datą. Dokładnie rok temu pożegnałem się z moim pieskiem – suczką Sonią. Gdy ją wspominam to papa mi się cieszy, a oczy jednocześnie zachodzą łzami. Niestety tak to jest z psami – każdego właściciela tych czworonogów czeka w pewnym momencie to pożegnanie.

Granie w świątecznym okresie mi nie wychodzi, więc lista zaległości się powiększa. Wracam też do UK (furą). Na blogu widzimy się za tydzień. Jest początek roku, więc pora na komiksowe zestawienie tegorocznych komiksowych adaptacji. Na początek jednak pojawi się wpisik wprowadzający w klimat komiksowy.

To by było na tyle. To ja już opuszczam Was z waszymi myślami i opuszczam znów nasz kraj. Do następnego.

Pytanie Miesiąca: W 2016 roku życzyłbym sobie...
Więcej czasu i pieniędzy na hobby, dobicie do setnego wpisu na blogu, zdrowia, dobrej pracy, fajnej dziewuchy… - ogólnie manny z nieba.