![Batman ninja kontra Liga Yakuzy (2025) - recenzja filmu [HBO max]. Chodź, szogunie!](https://pliki.ppe.pl/storage/f2d23f414411ac6eae72/f2d23f414411ac6eae72.jpg)
Batman ninja kontra Liga Yakuzy (2025) - recenzja, opinia o filmie [HBO max]. Chodź, szogunie!
Film Junpeia Mizusakiego i Shinjiego Takagiego to anime pełnokrwiste, nawet jeśli zrobione z pomocą komputerowych modeli 3D, skrojone jakby bezpośrednio dla fanów noir z orientalną przyprawą posypaną na wierzch. W końcu dostajemy Batmana, którego Japończycy – z całym szacunkiem – maltretują na swój sposób, wplatając w to Yakuzę, samurajskie legendy i neonowe Tokio XXI wieku. I wiecie co? Nawet to działa – trochę gryzie, ale działa.
Pierwszy "Batman Ninja" nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia, kiedy ukazał się w 2018 roku. Sam pomysł był zdecydowanie oryginalny i dziwny, ale scenarzyści nie wykorzystali go w zbyt ciekawy sposób, a udająca 2D animacja komputerowa co i raz wybijała mnie z klimatu. Wielki mecha Joker w finale był całkiem zabawny w swoim odklejeniu, pokazując jak wielki potencjał drzemie w tej koncepcji, jeśli tylko autorzy filmu przestaną zastanawiać się nad tym, co wypada, a co nie. Dzisiaj omawiana kontynuacja jest pod tym względem znacznie bardziej pewna siebie, oferując rozrywkę raczej głupkowatą, ale przy tym zabawną i trzymającą zdrowy balans między poważniejszymi motywami, a kompletnym, japońskim odpałem. No dobrze, ale o czym to właściwie jest?!
Batman wraca z feudalnej Japonii do dziwnie odmienionego świata teraźniejszego. Wyspy Japonii dosłownie nie istnieją, a na ulice Gotham regularnie spada "deszcz Yakuzy". Ale skąd japońska mafia, skoro nie istnieje sama Japońska? Bruce i jego rodzina będą musieli dowiedzieć się tego udając się do mocno futurystycznego "Neo Tokyo", gdzie ulice krzyczą, neon błyszczy, a broń smakuje samurajskim klimatem. Liga Yakuzy to nic innego jak przestępcze zrzeszenie, które pod przykrywką starożytnej tradycji kombinuje po swojemu – gangsterzy ubrani w kimona, z kataną, pistoletem i tatuażem pełnym symboliki. To zderzenie starego (samurajów) i nowego (technologia) w swoim własnym, unikalnym stylu.




Batman ninja kontra Liga Yakuzy (2025) - recenzja, opinia o filmie [HBO max]. Neonowe Tokyo i dawne tradycje

Od pierwszych minut wyczuwa się mocny kontrast: z jednej strony poważny, zamaskowany bohater z misją, z drugiej – groteskowe, ale jednak klimatyczne pojedynki między mafią a Batmanem, Robinem, Nightwingiem, Red Hoodem i Red Robinem. Kiedyś Batman działał w mrocznych zaułkach Gotham, tu natomiast lata Batwingiem po neonowej dżungli, w której samurajska filozofia miesza się z cyberpunkowym chaosem. Narracja skupia się na prostym motywie: Batman musi powstrzymać Ligę Yakuzy, zanim ta zrealizuje swój niecny plan. Proste, ale skuteczne.
Animacja scen walki to prawdziwa uczta dla oka – modele postaci mają swój charakter, biegają i skaczą dynamicznie, podbijając adrenalinę, miejscami oferując całkiem epickie kadry. Mignięcia ostrza katany, efektowne slow-mo i walki wręcz korespondują z orientalnym klimatem filmu. Ich połączenie z elektroniczną ścieżką dźwiękową autorstwa Yugo Kanno przypomina miks klasycznego filmu akcji z japońską psychodelą. W klasycznym filmie o Batmanie coś takiego by nie przeszło. Tu jednak pasuje wręcz idealnie.
Batman ninja kontra Liga Yakuzy (2025) - recenzja, opinia o filmie [HBO max]. Wydarzenia, nie ludzie

Batman w wersji Ninja nie różni się w żaden zauważalny sposób od swojej klasycznej wersji. Wciąż jest raczej małomówny, skupiony na działaniu, honorowy. Trochę szkoda, że scenarzyści nie wykorzystali tego raczej unikalnego settingu aby trochę wyraźniej nakreślić jego sylwetkę, może powiedzieć o nim coś nowego. Tak naprawdę żadna z tych dobrych postaci nie zostaje jakkolwiek rozwinięta - są jedynie narzędziami, dzięki którym fabuła może iść do przodu.
Co innego Liga Yakuzy! Tutaj scenarzyści mogli naprawdę puścić wodze fantazji i zaprojektować nowe wersje znanych już postaci, w efekcie prezentując ich z nowej perspektywy i w ten sposób dokładając nowe klocki do ich poszczególnych legend. Oczywiście nie wszyscy potraktowani zostali jednakowo. Dwoje najpotężniejszych gangsterów napisanych zostało pierwszorzędnie. W szczególności niejaki Kuraku jest intrygująco inny niż jego klasyczny odpowiednik, a finałowa walka z nim jest chyba najbardziej intrygującym momentem całego filmu. Lady Amazone ma natomiast nieziemsko zabawną scenę muzyczną - tak absurdalną, że nawet sam film robi sobie z niej jaka. I bardzo dobrze! Właśnie te niedorzeczne japonizmy sprawiają, że nowa animacja DC jest warta uwagi. Ale to już, niestety, wszystko. Pozostałe postacie niby są tam, ale równie dobrze mogłoby ich nie być, bo nie dodają niczego konkretnego do szerszej fabuły. Fajnie, że na dwie sekundy wpada Joker, Barry Allen czy Arthur Curry, choć mam wrażenie, że dodali ich tam bardziej z musu (żeby widzowie nie marudzili), niż przypływu inspiracji.
"Batman Ninja kontra Liga Yakuzy" to 90 minut odkręconej zabawy konwencją. Prosta i pod pewnymi względami znajomi brzmiąca historia sama w sobie nie powala, ale podlana japońskim humorem zyskuje na wartości. Jeśli liczysz na klasyczny film o Batmanie, to srogo się zawiedziesz, bo nie o to tu chodzi. Autorzy filmu postanowili zabawić się koncepcją, w efekcie tworząc film może i niedoskonały, ale przyjemny w odbiorze, zwariowany, dobrze wyważony między bardziej poważną historią o honorze, a mechami, karaoke i niedorzecznymi pułapkami. Całkiem solidna propozycja na luźny wieczór.
Atuty
- Unikalne połączenie samurajów i Batmana;
- Design postaci;
- Solidnie wyreżyserowana akcja;
- Klimatyczna ścieżka dźwiękowa;
- Dużo dziwnego, ale celnego humoru.
Wady
- Płaskie przedstawienie większości postaci;
- Twarz Bruce'a Wayne'a będzie śniła mi się po nocach;
- Nie do końca wykorzystuje swój potencjał;
- Część pomysłów scenariuszowych zaskakująco odtwórcza.
Nowy "Batman Ninja" to wciąż raczej specyficzne kino, które nie każdemu podejdzie, ale widać, że tym razem filmowcy z większą pewnością siebie podeszli do tematu, oferując lekką, miejscami wręcz niedorzeczną rozrywkę.
Przeczytaj również
![HBO Max dostępny w Polsce! Max przestał istnieć [Aktualizacja #1]](https://pliki.ppe.pl/storage/ea9544d4e9278494f67b/ea9544d4e9278494f67b.jpg)





Komentarze (4)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych