As Dusk Falls

As Dusk Falls – recenzja i opinia o grze [XSX|S, XOne, PC]. Każda rodzina ma tajemnicę

Iza Łęcka | 18.07.2022, 15:02

Ci ludzie mieli nigdy się nie spotkać, pech jednak chciał, że ich losy skrzyżowały się w tragicznych okolicznościach, w których stawką stało się ludzkie życie. Po wielu latach prac nad swoim debiutanckim projektem ekipa Caroline Marchal, twórczyni znakomicie przyjętych Heavy Rain oraz Beyond: Two Souls, wypuściła na rynek pierwszą przepełnioną emocjami i znaczącymi wyborami produkcję, która była wspierana przez Microsoft i w konsekwencji wyląduje w abonamencie Xbox Game Pass. Zapraszam do recenzji As Dusk Falls.

Połączenie filmu fabularnego oraz gry wideo nie jest nowym pomysłem na pogłębianie doświadczenia graczy i przekraczanie kolejnych barier. Już pierwsze zakusy w tej kwestii ujrzały światło dzienne znacznie wcześniej niż zadebiutowało Heavy Rain, dzieło Davida Cage'a, które miało niebagatelny wpływ na rozwój i popularność gatunku – warto tutaj wskazać takie pozycje jak chociażby komputerową zręcznościówkę Ricka Dyera i Dona Blutha Dragon’s Lair czy Night Trap od Segi. Nie ulega jednak wątpliwości, że Quantic Dream oraz Supermassive Games dołożyły ogromną cegiełkę do kolejnych opowieści i pozwoliły temu gatunkowi rozkwitnąć, zyskując całą rzeszę sympatyków. O ile zatwardziali gracze żądni najszybszej akcji i fajerwerków mogą mieć sporo zastrzeżeń do tego typu gier, o tyle trzeba przyznać jedno – interaktywne thrillery, horrory czy dramaty na trwałe zapisały się w historii branży.

Dalsza część tekstu pod wideo

Interior/Night to mały zespół składający się z 40 pracowników pochodzących z różnych części świata i kultur. Ta cecha oraz nacisk na stworzenie scenariusza produkcji przez jak największą liczbę członków ekipy miały być gwarancją debiutu gry opracowanej niemal dla każdego. W 2016 roku Caroline Marchal, autorka takich hitów jak Heavy Rain i Beyond: Two Souls, postanowiła zaryzykować i założyć własne studio, które opowie historie we własnym stylu. Tak oto po kilku latach oczekiwania otrzymaliśmy opowieść o dwóch rodzinach, ich debiutancki projekt zatytułowany As Dusk Falls.

As Dusk Falls recenzja - historia dwóch rodzin 

As Dusk Falls - recenzja gry - Jay i problemy

Jest rok 1998. Vince, Michelle, Zoe oraz Jim ruszają w długą podróż do innej części Stanów Zjednoczonych, do St. Louis., która ma być początkiem ich nowego życia. Za namową ojca Vince zatrzymuje się w jednym z małych miasteczek. Nieoczekiwanie są oni zmuszeni do wykupienia noclegu w motelu znajdującym się przy drodze 66 w Arizonie, a ich pobyt szybko przeradza się w tragedię. Kilka mil dalej bracia Holt, Jay, Tyler oraz Dale, włamują się do domu szeryfa i kradną pieniądze z sejfu. Policja z całego hrabstwa rusza w pościg za rabusiami, lecz chłopakom udaje się sprawnie zbiec. Gdy atmosfera się zagęszcza, a uciekinierzy postanawiają zatrzeć za sobą ślady, ich celem staje się przydrożny motel. Tutaj drogi mężczyzn i czteroosobowej rodziny ponownie się łączą. Jako Vince próbujemy wyjść cało z opresji i chcemy uratować swoich bliskich – nawet jeżeli nierzadko będziemy zmuszeni postępować wbrew sobie, ryzykując i stawiając się napastnikom. Po drugiej stronie barykady stoi jednak kolejny bohater – najmłodszy Jay zostaje zmuszony do udziału w przestępstwie przez swoich nieprzewidywalnych i przemocowych starszych braci, dla których kradzież okrągłej sumki wydaje się jedynym wyjściem z opresji.

Deweloperzy bawią się doświadczeniem, od początku wprowadzając nas w środek historii. Wraz z postępem działań poznajemy nie tylko powody, jakie stały za napadem zrealizowanym przez Holtów czy decyzją o wyjeździe Vince'a i Michelle, ale przeszłość tych rodzin, kulisy pewnych konfliktów czy problemów. Traumatyczne przeżycia pokazywane w trakcie rozgrywki nie pozostaną jednak bez wpływu na przyszłość bohaterów – dlatego też fabuła As Dusk Falls rozciąga się do niemal 30 lat z naciskiem na trzy konkretne okresy. W swojej recenzji nie chcę zdradzać zbyt wiele, bowiem grę Interior/Night warto przede wszystkim sprawdzić samodzielnie (lub ze znajomymi), od początku nastawiając się na interaktywną przygodówkę – to podejście bardzo ułatwi zagłębienie się w fabule Muszę jednak przyznać, że od początku byłam zaintrygowana, chciałam bliżej poznać wszystkie postacie i ich życiorysy, chłonąć pomysły deweloperów, dlatego też nie przeszkadzały mi czasami nieco sztywne, przewidywalne czy rozwlekłe dialogi.

Główne postacie As Dusk Falls wydają się bardzo stereotypowe i na pierwszy rzut oka mało interesujące – małżeństwo z problemami mierzące się z trudnym w kontaktach ojcem, który przez wiele lat był nieobecny w życiu swojego syna, rodzeństwo pochodzące z patologicznej rodziny od dawna żyjące na granicy prawa, próbujące ze wszystkich sił poradzić sobie z kolejną w ich życiu przeciwnością, oraz młoda kobieta, której przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. W głównej mierze postacie nie wzbudzały mojej sympatii – może poza Jayem, który wydawał się zwykłym przestraszonym nastolatkiem, jaki znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Wydaje się, że z podobnymi opowieściami mieliśmy już do czynienia wiele razy, zresztą po pierwszych prezentacjach projekt autorki Heavy Rain był porównywany chociażby do klimatu Breaking Bad czy Fargo, co w sumie jest zgodne z prawdą. Mocnym punktem scenariusza są odkrywane stopniowo tajemnice, kulisy i przyczyny takich a nie innych działań postaci, natomiast napad czy wyjazd na drugi koniec kraju wydają się tylko czubkiem góry lodowej.

As Dusk Falls recenzja - Każdy wybór ma znaczenie 

As Dusk Falls - recenzja - wybory

As Dusk Falls zostało podzielone na 6 rozdziałów wchodzących w skład dwóch ksiąg i przedstawiających kolejne części zagmatwanej produkcji o ludzkich losach. Nasze wybory są dokładnie analizowane i nie tylko wpływają na wydarzenia, o czym dobitnie informuje ikona w lewym górnym rogu, ale przede wszystkim formują profil naszego bohatera. Na końcu każdej z części decyzje są podsumowywane w trzech kategoriach: wartości, która w głównej mierze opisuje kierowanego protagonistę, cechy charakteryzującej jego działania oraz stylu gry zdradzającego szybkość reakcji. Po raz pierwszy tytuł zakończyłam po około 7-8 godzinach – muszę jednak podkreślić, że pojedyncze sprawdzenie pozycji jest nieco bezcelowe i daje ograniczony obraz wizji deweloperów. Jednocześnie finał nie jest aż tak satysfakcjonujący jak można się było tego spodziewać, dlatego warto przynajmniej jeszcze raz przystąpić do rozgrywki.

Idąc tropem Detroit: Become Human i wielu swoich poprzedników, pozycja przedstawia opowieść i wszelkie możliwości za pomocą drzewa fabuły, które koncentruje się na wyborach gracza – wielkość tego elementu jest całkiem imponująca, choć entuzjaści gatunku mieli już na pewno do czynienia z bardziej rozbudowaną linią wyborów. Drzewo historii pokazuje dokładnie, jak wiele zwrotów akcji, nagłych zdarzeń i miażdżących konsekwencji można uniknąć po obraniu jednej drogi. Moją sesję z grą dostępną w ramach subskrypcji Xbox Game Pass zaczęłam bardzo zachowawczo, starając się uniknąć wszelkich szkód czy tragicznych sytuacji, które mogłyby gorzej wpłynąć na stan psychiczny Zoe, córki Vince'a – nie rezygnowałam jednak z okazji, gdy mężczyzna sprawiał problemy rabusiom. Nieco inaczej sprawdzałam produkcję w kolejnych podejściach – moje reakcje były zdecydowane, ostre, całkowicie zmieniały obrót spraw. Po ukończeniu poszczególnych rozdziałów po raz pierwszy, każdą z części możemy rozegrać osobno, lecz na starcie jesteśmy informowani o wgraniu losowych konsekwencji decyzji z wcześniejszych rozdziałów, co dodatkowo zmienia niektóre zdarzenia.

Recenzowane As Dusk Falls, jako typowy przedstawiciel gatunku, bazuje na wyborach oraz przyciskaniu odpowiedniej sekwencji klawiszy we wskazanym czasie. Fabuła przedstawiająca losy wielu ludzi, którzy nieoczekiwanie mają niebagatelny wpływ na swoje życie, toczy się bardzo wartko, choć momentami traci tempo na rzecz przedłużających się rozmów – najważniejsza jednak jest jego przygnębiająca atmosfera i poczucie zagrożenia. W trakcie rozgrywki nie kierujemy ruchem postaci, co wzmacnia tylko filmowe doświadczenie, skupiając się na nim niemal w 100%. Oczywiście, oznaczając pewne obiekty czy przedmiot zmusimy Vince'a, Jaya czy Zoe do podjęcia akcji, sprawdzenia czy wykorzystania go. Jednocześnie mamy wpływ na to, co bohaterowie powiedzą lub jak zareagują na słowa innych, tym samym modyfikując przebieg opowieści, odbiór naszej postaci oraz ograniczając niektóre następne wybory. Sterowanie w As Dusk Falls bazuje tylko na kilku przyciskach pada – nakierowywanie kursora na pewne elementy otoczenia przy pomocy analoga jest mało przyjemne, dlatego też częściej korzystałam z d-pada, który automatycznie przeskakiwał na oznaczone punkty, przyspieszając akcję. Działa to podobnie do przygodówek point-and-click, w których podejmujemy decyzje i obserwujemy ich efekt. Wprowadzając specyficzny gameplay dostosowany do każdego odbiorcy, deweloperzy zastosowali sekwencje QTE lub gotowe odpowiedzi – czasami na ekranie zauważymy ograniczający nas wskaźnik czasu. Bardzo przypadło mi do gustu szukanie dodatkowych opcji, kiedy pierwotnie w trakcie rozgrywki miałam dostęp tylko do kilku możliwości, a ich liczba zwiększała się po ruchach kursora (niespecjalnie przyjemne) lub d-pada.

As Dusk Falls - recenzja gry - czy to szczęśliwa rodzina?

Interior/Night zapewnia, że od początku do końca w trakcie tworzenia oraz projektowania recenzowanego As Dusk Falls kładło szczególny nacisk na rozgrywkę wieloosobową przeznaczoną zarówno dla graczy jak i nie-graczy. Czy jednak podołało temu zadaniu? Z racji przyświecających założeń, multiplayer odznacza się cross-playem i wsparciem cross-platformowym. W tym wypadku możemy poznawać losy Vince’a oraz reszty aż w 8 osób, a wybory odbywają się na zasadzie głosowania – wygrywa opcja, która zdobędzie największą ilość głosów, natomiast remis poskutkuje losowym wyborem. Mam jednak wątpliwości, czy tę unikatową i specyficzną grę warto poznawać w tak dużym gronie. Dyskusje na temat następnych wydarzeń i decyzji bardziej mnie dekoncentrowały niż pozwalały się zagłębić w trudnym położeniu Zoe czy Jaya, dlatego zamiast maksymalnej liczby uczestników preferowałam samodzielne sesje lub z partnerem.

Do tego dodajmy jeszcze kwestię dostępności i opcji dla niepełnosprawnych odbiorców czy graczy o specjalnych wymaganiach. Począwszy od dostosowania napisów (ich wielkości, przezroczystości czy koloru), sposobu narracji (możliwości odczytania zarówno opcji menu, interfejsu użytkownika jak i dialogów), typów szybkiej akcji czy wyświetlania hotspotów, gracze mogą również mapować przyciski kontrolera i innych akcesoriów zgodnie z własnymi preferencjami, wydłużyć czas reakcji czy rozmiar kursora pojawiającego się na ekranie. Dodatkowo pozycję Interior/Night możemy przejść, wykorzystując specjalnie przygotowaną aplikację na urządzeniach mobilnych, która zwiększa również liczbę sprzętów zastosowanych w lokalnym trybie multiplayer – w trakcie ogrywania produkcji nie mogłam jej sprawdzić.

As Dusk Falls recenzja – czy warto sprawdzić najnowszą grę dostępną w Xbox Game Pass?

Całą fabułę As Dusk Falls poznacie w języku polskim za sprawą polskich napisów. Lokalizacji czasami, choć bardzo rzadko, doskwierają pewne problemy z formą tłumaczenia, jak chociażby zwracanie się do rozmówcy w nieodpowiednim rodzaju czy liczbie, lecz są to drobne mankamenty, o których twórcy już wiedzą i pracują nad nimi. W żadnym wypadku nie wpływają one jednak na doświadczenie. 

Gra brytyjskiego zespołu powstawała przez lata, a jej wizytówką jest charakterystyczny styl wizualny zastosowany w trakcie przedstawiania poszczególnych scen. Przenosząc aktorów nagranych w studiu na ekran, deweloperzy wprowadzili nietypowe techniki łączenia elementów 3D z 2D, kreując graficzną nowelę ujętą w malarskiej stylistyce – niczym za pociągnięciem pędzla śledzimy zmieniające się ujęcia. Od razu powiem, że ten styl nie każdemu się spodoba, gdyż momentami rodzi dziwny efekt – poklatkowa prezentacja reakcji bohaterów, ich ruchów oraz wszystkich rozgrywających się wydarzeń jest bardzo specyficzna, a elementy znajdujące się na dalszym planie nie są aż tak dopracowane. Choć protagoniści nie pozostają bez ruchu, ich uczucia są wyraźnie dostrzegalne na ekranie, nie pozachwycamy się ich mimiką jak chociażby podczas ogrywania debiutującego w czerwcu The Quarry, które pod tym względem wysoko zawiesiło poprzeczkę. Obsada As Dusk Falls jednak została dobrana znakomicie – zarówno rodzina Vince'a (w tej roli znany z „Doktora Martina” Oliver Britten, który miał już okazję użyczać swojego głosu do Total War: Warhammer II) jak i rodzeństwo Holtów z Jayem na czele (Ryan Nolan) są bardzo przekonujący. 

As Dusk Falls nie stanowi rewolucji w gatunku pod żadnym względem, jednakże wszystkie jego elementy składają się w bardzo dobrą całość, która dostarcza kompletnego doświadczenia. Dla entuzjastów narracyjnych produkcji, w których historia gra pierwsze skrzypce, liczą się losy bohaterów i wybory gracza, to tego lata propozycja obowiązkowa. Mam wrażenie, że studio twórczyni Heavy Rain od początku do końca poszło własną ścieżką i zrealizowało projekt, który miał być odzwierciedleniem wartości wyznawanych przez deweloperów. I As Dusk Falls właśnie takie jest – pod wieloma względami przystępne, wciągające i otwierające oczy na szereg kwestii. Życie człowieka nie jest bytem swobodnie zawieszonym w próżni, a często wpływ na nie mają całkowicie nam obcy ludzie, na co specjaliści próbują szczególnie zwrócić uwagę. Mnie ten pomysł i wykonanie kupiły, a że produkcja jest również od jutra dostępna w Xbox Game Pass to polecam sprawdzić ją na własnej skórze.

Ocena - recenzja gry As Dusk Falls

Atuty

  • To historia o zwykłych ludziach, którzy muszą dokonać trudnych wyborów
  • Retrospekcje i ujęcia fabuły z różnych perspektyw pogłębiają doświadczenie
  • Specyficzny styl artystyczny,...
  • Duże drzewko wyborów
  • Bardzo dobra obsada aktorska pracująca przy projekcie
  • To nie jest gra na jeden raz. Pozycja zachęca do kolejnych sesji z kontrolerem w dłoniach
  • Produkcja dosłownie dla każdego dorosłego – nawet dla nie-graczy, bo rozgrywka polega na QTE + podejmowaniu decyzji

  • Od początku losy bohaterów intrygują i chcemy poznać ich zakończenie

Wady

  • Wolałabym znacznie więcej sekwencji QTE
  • Bohaterowie są bardzo stereotypowi
  • … który nie każdemu może przypaść do gustu
  • Zakończenie mnie nieco zawiodło
  • Bardzo ograniczone mechaniki

As Dusk Falls przyciąga przygnębiającą i wzruszającą fabułą o poplątanych, dramatycznych doświadczeniach kilku bohaterów, których losy przez przypadek się połączyły. Historia może wciągnąć nawet na kilkanaście godzin, urzekając i wywołując silne emocje, gdyż jest nastawiona na filmowe doświadczenie. Gra Interior/Night to udany debiut, lecz jestem przekonana, że ekipę Caroline Marchal stać na więcej.
Graliśmy na: XBOX

Iza Łęcka Strona autora
Od 2019 roku działa w redakcji, wspomagając dział newsów oraz sekcję recenzji filmowych. Za dnia fanka klimatycznych thrillerów i planszówek zabierających wiele godzin, w nocy zaś entuzjastka gier z mocną, wciągającą fabułą i japońskich horrorów.
cropper