10 wyczekiwanych seriali, które zobaczymy w najbliższych miesiącach na Netflix i HBO GO

10 wyczekiwanych seriali, które zobaczymy w najbliższych miesiącach na Netflix i HBO GO

Dawid Ilnicki | 10.10.2020, 12:00

Podczas gdy w kinach odwołuje się kolejne premiery wielkich widowisk, które zostały przeniesione na następny rok, strony VOD mają w najbliższych miesiącach w zanadrzu kilka interesujących produkcji, mocno wyczekiwanych przez widzów na całym świecie. Bardzo solidnie wygląda szczególnie oferta serialowa dwóch najważniejszych graczy na polskim rynku streamingowym: Netflixa i HBO GO.

Obecna sytuacja wyjątkowo nie sprzyja pójściu do kina, w którym zazwyczaj zresztą nie ma niczego nowego. Po odwołaniu premier wyczekiwanego filmu o Jamesie Bondzie, a także widowiska “Diuna” Denisa Villeneuve’a kilka wielkich przybytków w Stanach Zjednoczonych wręcz się zamknęło, bo po prostu nie ma tam czego pokazywać. Wygranym tej sytuacji są oczywiście strony streamingowe, które owszem, też mają w związku z nią wiele kłopotów, o czym zaświadcza niedawny przykład skasowanego przez Netflixa serialu “Glow”, ale i tak dostarczają klientom kolejne serie, a o przygotowaniu następnych nadal słyszymy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Jeszcze w tym miesiącu do bibliotek trafi kilka bardzo dobrych seriali, zarówno nowych serii, jak i kolejnych części znanych produkcji, które z pewnością warto zobaczyć. Pod uwagę braliśmy w tym zestawieniu te tytuły, które już mają swoją dokładną datę premiery lub przynajmniej zostały przewidziane na jesień 2020 roku. Oczywiście w tym drugim przypadku możemy być świadkami pewnych opóźnień i serie zadebiutują dopiero na początku 2021 roku.

Niezależnie od tego będzie jednak co oglądać, bo na liście jest kilka propozycji z najróżniejszych gatunków. Poza nimi warto pamiętać również o czwartym sezonie znakomitego serialu “Fargo”, który dotąd jest pokazywany u nas na HBO GO, ale na razie nie wiadomo kiedy trafią tam najnowsze odcinki, a także zapowiadanym na ten rok serialu “Bastion” na podstawie prozy Stephena Kinga, produkowanym przez CBS.

Gambit Królowej

Jeszcze w październiku na stronę Netflixa trafi serial “Gambit Królowej”, który został zrealizowany na podstawie powieści Waltera Tevisa, a w głównej roli ma wystąpić Anya Taylor-Joy. Polscy widzowie z pewnością zainteresują się nim przede wszystkim ze względu na rolę Marcina Dorocińskiego, podobnie jak krótką popularnością cieszyła się u nas mini-seria “Eddy”, z udziałem Joanny Kulig. Przede wszystkim nieczęsto jednak zdarza się, by w centrum zainteresowania były właśnie szachy, które bez wątpienia można, a wręcz należy, pokazywać na ekranie w atrakcyjny sposób. Miejmy więc nadzieję, że twórcom tej produkcji uda się to zrobić.

The Crown czwarty sezon

Listopadową propozycją Netflixa będzie już czwarty sezon serialu “The Crown”, który w atrakcyjny sposób przedstawia dzieje rodziny królewskiej, skupiając się przede wszystkim na postaci Królowej Elżbiety II, granej od trzeciego sezonu przez - kojarzoną głównie z serii “Broadchurch” i filmu “Faworyta” - Olivię Colman. Dwa najbardziej interesujące motywy fabularne wiążą się z pewnością z pojawieniem nowych postaci: premier Margaret Thatcher, którą zagra Gillian Anderson, a także księżnej Diany, w tej roli wystąpi, mało dotąd znana, Emma Corrin. Miłośnicy seriali historycznych powinni być usatysfakcjonowani, seria streamingowego giganta jest bowiem zrealizowana pierwszorzędnie i stanowi solidną, a do tego wystawną historyczną pigułkę.

Barbarians

Fani historycznych serii, którzy jednak nastawiają się na zupełnie inne doznania, z pewnością zwrócą swą uwagę na serial “Barbarians”, który ma zadebiutować w jeszcze w październiku. Miejmy nadzieję, że będzie on produkcją, która w udany sposób nawiąże do najlepszych serii historycznych, takich jak “Rzym”, ale też pokaże w dużo bardziej efektowny sposób starcia legionów rzymskich z tytułowymi najeźdźcami. Dobrą wiadomością jest to, że serial ma się skupić przede wszystkim na słynnej Bitwie w Lesie Teutoburskim. Czy zatem dostaniemy kolejne udane niemieckie dzieło, za które odpowiedzialny jest Netflix? Przekonamy się już za kilka tygodni.

Blood of Zeus

Pod koniec października na stronę Netflixa trafi także ciekawie zapowiadający się serial animowany “Blood of Zeus”, którego akcja została oczywiście umieszczona w świecie greckich mitów. Nad produkcją pracowali twórcy wysoko ocenianej “Castlevanii”, a więc mamy nadzieję, że będzie to z jednej strony dobra seria zaszczepiająca w najmłodszej widowni zainteresowanie greckimi mitami, a z drugiej  na tyle solidna, że w starszych obudzi wspomnienia słynnego “Ulissesa 31”.

Od Nowa (The Ungoing)

Interesującą propozycją od HBO powinien być miniserial “Od nowa”, który powstał na bazie powieści Jean Hanff Korelitz, wydanej w Polsce pod tytułem “Nie chciałaś wiedzieć”. Magnesem przyciągającym do tej produkcji powinna być przede wszystkim para aktorska: pamiętana ostatnio głównie dzięki serialowi “Wielkie kłamstewka” Nicole Kidman i słabo ostatnio kojarzony Hugh Grant, który jednak zagrał w ostatnim filmie Guya Ritchie “Gentlemani”. Trailery sugerują, że mamy tu do czynienia z thrillerem psychologicznym. Twórca “The Ungoing” oprócz hitu telewizji “Big, Little Lies” ma na koncie również dobrze pamiętane “Ally McBeal” czy Boston Legal”.

Big Mouth - czwarty sezon

Nie określono dokładnej daty premiery czwartego sezonu niezwykle popularnego serialu animowanego dla dorosłych - “Big Mouth”. Netflix jednak zapowiadał, że kolejna część tej produkcji pojawi się na jesieni 2020 roku. To dobra wiadomość dla sporej grupy fanów serii, która przekonuje do siebie przede wszystkim niezwykle ostrym humorem, także bardzo kontrowersyjnym, bo dotykającym wrażliwych tematów, a także niecodziennym podejściem do tematu dojrzewania nastolatków. Miejmy zatem nadzieję, że twórcom uda się przygotować swoje dzieło do końca i zadebiutuje ono jeszcze w tym roku.

Suburra - trzeci sezon

W końcówce października premierę ma mieć również trzeci sezon gangsterskiego serialu “Suburra”, wykorzystującego powieść Carlo Boniniego, a także film Stefano Sollimy, twórcy, który wcześniej stał się prawdziwym specjalistą od tej tematyki, realizując m.in. serial “Romanzo Criminale” i “Gomorrę”. Sam obraz Sollimy i serię Netflixa, prócz miejsca rozgrywania akcji, łączy również postać, granego przez Francesco Aquaroliego, Samuraja i oczywiście tematyka, czyli ukazywanie gęsto plecionej sieci przestępczych powiązań pomiędzy najróżniejszymi środowiskami działającymi w stolicy Rzymu. Zapowiedziano już, że trzeci sezon ma być ostatnim.

Mroczne materie - drugi sezon

Do końca roku na stronie HBO GO powinien się pojawić również drugi sezon znanego serialu BBC “Mroczne materie” opartego na książce Philipa Pullmanna o tym samym tytule. W przeciwieństwie do poprzedniej ekranizacji jego powieści, którą był “Złoty Kompas” z 2007 roku, serial spotkał się z ciepłym przyjęciem i mimo trudności w przełożeniu niezwykle bogatej prozy tego autora zyskał wysokie oceny. Zobaczymy czy to samo będzie można powiedzieć o drugim sezonie, który z pewnością jest jedną z najbardziej oczekiwanych premier tego roku.

Midnight Mass

10 wyczekiwanych seriali, które zobaczymy w najbliższych miesiącach na Netflix i HBO GO

Na ten rok przewidziano także premierę nowego serialu, którego twórcą jest Mike Flanagan. “Midnight Mass” ma być siedmioodcinkowym horrorem, rozgrywającym się w zamkniętym środowisku zamieszkującym pewną wyspę, które przechodzi duże zmiany po przybyciu pewnego tajemniczego księdza. Serię realizują ci sami twórcy co “Nawiedzony dom na Wzgórzu”, który zyskał wysokie oceny fanów kina grozy. Miejmy nadzieję, że pandemia koronawirusa nie storpeduje ich wysiłków i serię zobaczymy jeszcze w tym roku, bo obok “Nawiedzonego dworu w Bly” jest to z pewnością najbardziej wyczekiwana serialowa pozycja należąca do gatunku horroru.

Cobra Kai - trzeci sezon

Już na początku przyszłego roku, dokładnie 8 stycznia, zadebiutuje trzecia część serialu “Cobra Kai”, a jednocześnie pierwsza produkowana przez Netflixa. Streamingowy gigant wykupił bowiem prawa do tej pozycji od Youtube, dzięki czemu zresztą stosunkowo niedawno zyskała ona dużo większą popularność niż za pierwszym razem, bo przed kilku tygodniami trafiła do biblioteki Netflixa. Końcówka drugiego sezonu mogła zaszokować widzów, teraz wszyscy zastanawiają się w jaki sposób do realizacji kontynuacji podejdzie nowy producent.

Pewnie pojawią się inne postacie, znane z pierwszych filmów o Danielu LaRusso i Panu Miyagim, fani wyczekują przede wszystkim zapowiadanego powrotu Elisabeth Shue. Twórcy jak dotąd doskonale reinterpretowali historię Jonny Lawrence’a i jego odwiecznego rywala, miejmy nadzieję, że w trzecim sezonie nie zdołają niczego popsuć. 

Źródło: własne
Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper