Co oglądać w weekend - kino, Netflix, HBO, Amazon

Co oglądać w weekend - kino, Netflix, HBO, Amazon

Dawid Ilnicki | 01.10.2020, 23:00

Rzut oka na nowe pozycje, które przygotowały dla swoich klientów najważniejsze strony streamingowe, na czele z Netflixem, mówi wszystko o tym w jaką fazę roku wchodzimy. Październik i listopad to tradycyjnie okres, w którym raczymy się przede wszystkim horrorami, zarówno w klasycznym, jak i we współczesnym wydaniu. Prócz nich warto jednak zwrócić uwagę również na inne propozycje.

W tym tygodniu przyglądamy się ofercie kin, Amazona, HBO i Netfliksa: 

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

Co oglądać w weekend - kino, Netflix, HBO, Amazon

Dziś do biblioteki Netflixa trafił “Spiderman: Uniwersum” niezwykle udana animacja, która jest nieprzypadkowo uważana za jedną z najlepszych produkcji w świecie Człowieka-Pająka, rozwijająca wiele wątków w nim obecnych. Obraz, którego stworzenie zajęło blisko cztery lata i kosztowało 90 milionów dolarów, został uhonorowany Oscarem i na całym świecie zarobił blisko 400 milionów dolarów. Jest on z pewnością pozycją na kilka seansów, także ze względu na wykorzystywanie w niej przeróżnych stylów, prezentując niezwykłe bogactwo świata komiksowego. Cieszy więc, że dzięki Netflixowi będzie można go sobie obejrzeć po raz kolejny.

Interesującą propozycją na powtórkowy seans jest także z pewnością klasyczne “Halloween” Johna Carpentera (dostępne również od czwartku), które właściwie zapoczątkowało podgatunek slasherów, przedstawiając widzom jednego z najbardziej znanych bohaterów - Michaela Myersa, pojawiającego się później w innych filmach, także w już dostępnym na Netflixie obrazie Davida Gordona Greena, w którym ponownie zagrała Jamie Lee Curtis. Podobną propozycją jest “Koszmar z ulicy Wiązów”, tyle że tym razem nie mamy do czynienia z klasycznym filmem w reżyserii Wesa Cravena, a obrazem Samuela Bayera z 2010 roku. Dla jednych niedopuszczalny zamach na filmową klasykę, dla innych całkiem solidny horror z Rooney Marą w jednej z głównych ról.

Miłośników horrorów z lat 80-tych powinno usatysfakcjonować dodanie do biblioteki Netflixa filmu “Postrach Nocy”(“Fright Night”), reżyserskiego debiutu Toma Hollanda, który wcześniej zasłynął udanymi scenariuszami m.in. do “Klasy 1984” i “Cloak and Dagger”. To produkcja przeznaczona dla prawdziwych fanów horroru, zwłaszcza tych lubiących opowieści o wampirach, w której znalazło się sporo nawiązań do innych, kultowych produkcji. Popularność tego dzieła sprawiła, że doczekał się on sequela, a w 2011 roku nakręcono remake, w którym zagrał m.in. Colin Farrell.

HBO

Największą premierą na stronie HBO jest w tym tygodniu bez wątpienia dziesiąty sezon serialu “The Walking Dead”, który o dziwo nadal śledzą miliony widzów na całym świecie. Ci, którzy narzekają na staroświecką praktykę HBO, polegającą na dodawaniu nowych odcinków seriali co tydzień, powinni również pamiętać o tym, że w czwartek na stronę trafił ostatni epizod serialu Ridleya Scotta “Wychowane przez Wilki". W propozycjach filmowych próżno szukać wielkich premier, ale nie oznacza to, że nie ma czego oglądać. Interesująco wygląda na przykład film “Mroczne Wody” z zeszłego roku, w którym zagrali m.in. Mark Ruffalo, Anne Hathaway i Tim Robbins. Wyreżyserowany przez Todda Haynesa, znanego głównie dzięki kilku filmom z przełomu lat 90-tych i 00, opowiada o adwokacie, występującym przeciwko wielkiej korporacji zanieczyszczającej jego rodzinną okolicę. Ruffalo to obecnie jeden z najlepszych aktorów amerykańskich, który potrafi stworzyć przekonującą kreację nie tylko w blockbusterze, ale też w skromnym filmie, którym z całą pewnością warto się zainteresować.

Podobną propozycję stanowi hiszpańska “Siła ognia”, zbierający całkiem wysokie oceny film Oliviera Laxe’a. Trailer pokazuje ładnie nakręcony obraz hiszpańskiej prowincji, której głównym przeciwnikiem jest jeden z najpotężniejszych żywiołów. Tego typu dzieła potrafią się rzecz jasna okazać z minuty na minuty coraz bardziej nużącym snujem, któremu brak solidnego scenariusza, ale mimo wszystko zaryzykuję te niemal półtorej godziny. Po świetnym dokumencie Rona Howarda “Odbudować Paradise” prezentowanym na tegorocznym Docs Against Gravity, pokazującym życie mieszkańców strawionego przez ogromny pożar amerykańskiego miasteczka, chętnie zobaczę podobną produkcję.

Fani Keanu Reevesa powinni się zainteresować obrazem “Replikanci” z 2018 roku, w którym gwiazdor zagrał główną rolę. Oceny na serwisach filmowych nie zachęcają jednak do seansu, podobnie jak wiadomość, że przy budżecie 30 milionów dolarów film zarobił ledwie jedną-trzecią tej kwoty. Cóż, nie wszystko złoto co się świeci, a odtwórca roli Johna Wicka zagrał w ostatnich kilkunastu latach w kilku ewidentnych knotach, by wspomnieć tylko “Syberię” czy też “Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia”.

Amazon

Szóstego października do oferty Amazon Prime trafi oryginalny film “Black Box”, który zapowiada się bardzo ciekawie. Obraz został stworzony przy współpracy ze studiem Blumhouse, które znane jest z całkiem udanych horrorów. Przy “BB” mieli pracować producenci “Get Out”, a także “Upgrade”. Trailer sugeruje coś w rodzaju kolejnego odcinka “Black Mirror”, które w ostatnim czasie mocno obniżyło loty, a jak się wydaje techno-horrory nadal mają przed sobą świetlaną przyszłość, pod warunkiem, że będą tworzone na bazie interesujących scenariuszy. Dodatkowym atutem nowej produkcji Amazona wydaje się nieopatrzona obsada, głównego bohatera gra jeszcze niezbyt dobrze kojarzony (“Głębia strachu”) Mamoudou Athie.

Kina

Co oglądać w weekend - kino, Netflix, HBO, Amazon

Ten weekend kina zdają się oddawać walkowerem, bo wyjątkowo trudno znaleźć cokolwiek, na czym można by zawiesić oko. Trudno traktować w ten sposób “Trolle 2”, nawet pomimo tego, że film zarobił całkiem dużą kwotę na VOD i w czasie pandemii koronawirusa wywołał spore kontrowersje. Dobre wyniki sprzedaży tej produkcji przez Internet skłoniły bowiem szefów NBC do deklaracji, że teraz wszystkie premiery filmowe mogą się odbywać jednocześnie i w kinach, i na VOD, co oczywiście spowodowało gwałtowną reakcję tych pierwszych. Teraz będzie można się samemu przekonać o tym czy jest się o co spierać, choć pewnie jeśli do kin nie wyciągną dorosłych dzieci obraz Universal Pictures nie zarobi zbyt wiele.

W kinach studyjnych tym razem uwagę zwracają dwa dokumenty, pokazywane w tym roku na festiwalu Docs Against Gravity. Pierwszy to film Marcina Borchardta “Tony Halik” portretujący postać znanego polskiego podróżnika, popularnego głównie za sprawą znanej telewizyjnej serii “Pieprz i Wanilia”. O tej niesamowitej postaci głośno ostatnio także za sprawą interesującej biografii Mirosława Wlekłego “Tu byłem. Tony Halik”. Sentyment za latami 90-tymi pielęgnuje z kolei drugi obraz zatytułowany “Skandal. Ewenement Molesty”, który opowiada o legendarnym hip-hopowym składzie, który w latach 98-99 wydał swoje najbardziej znane płyty.

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper