Park Jurajski: Obóz kredowy (2020) – recenzja serialu [Netflix]. Tylko dla dzieci

Park Jurajski: Obóz kredowy (2020) – recenzja serialu [Netflix]. Tylko dla dzieci

Jędrzej Dudkiewicz | 14.09.2020, 21:00

Lubicie Park Jurajski, chcielibyście pokazać go swoim dzieciom, ale zastanawiacie się, czy są już na to gotowe? Jeśli odpowiedzieliście twierdząco, to serwis Netflix przygotował dla Was serial animowany. Oto recenzja produkcji, pt. Park Jurajski: Obóz kredowy (2020).

Darius jest nastolatkiem zakochanym w dinozaurach. Jego wielkim marzeniem jest wybrać się na Isla Nublar, gdzie wkrótce ma nastąpić otwarcie parku, w którym – dzięki naukowcom – udało się je przywrócić do życia. W końcu osiąga cel, a na miejscu spotyka piątkę innych dzieciaków, z którymi spędzi najbliższe dni. Obóz okaże się jednak o wiele bardziej niebezpieczny niż ktokolwiek mógł się spodziewać.

Dalsza część tekstu pod wideo

Park Jurajski: Obóz kredowy (2020) – recenzja serialu [Netflix]. Tylko dla dzieci

Park Jurajski: Obóz kredowy (2020) – recenzja serialu [Netflix]. Średnia fabuła

Mam pewien problem z tym, jak ocenić serial Park Jurajski: Obóz kredowy. Produkcja ta bowiem jest przeznaczona przede wszystkim dla najmłodszych, więc pewnie powinienem patrzeć głównie pod tym kątem. I okej, muszę przyznać, że dzieciaki będą miały okazję nauczyć się paru rzeczy. Chociażby tego, jak ważna jest współpraca, czy dlaczego nie warto oceniać kogoś na pierwszy rzut oka. Twórcy podkreślają przy okazji zarówno, że ważna jest pasja, nauka, wykorzystywanie wiedzy, jak i improwizacja, elastyczność i odrobina szaleństwa. Jest tu więc trochę wartościowych przekazów, o których po seansie można pogadać ze swoimi pociechami. Do tego od pewnego momentu akcja leci do przodu na łeb, na szyję, dzieje się dużo, więc młodsza część widowni powinna być z takiej przygody całkiem zadowolona.

Gorzej niestety ze starszymi widzami. Od dawna powtarzam, że najlepsze animacje to takie, na których dobrze bawić się mogą wszyscy, niezależnie od wieku, bo twórcy dbają o to, by każdy znalazł coś dla siebie. Tego zdecydowanie zabrakło w przypadku serialu Park Jurajski: Obóz kredowy. Fabuła upstrzona jest niesamowitymi absurdami, z których dużą część generują zachowania bohaterów, obliczone głównie na to, by znaleźli się w niebezpieczeństwie. Wszystko jest tu też mocno schematyczne, w zasadzie każdy odcinek skonstruowany jest tak, że szóstka bohaterów musi się mierzyć z jakimś wyzwaniem i zagrożeniem życia, a gdy wydaje się, że wreszcie wszystko się dobrze układa, dzieje się coś nieprzewidzianego i „zabawa” zaczyna się od nowa. Dość szybko zaczyna być to mocno nużące.

Park Jurajski: Obóz kredowy (2020) – recenzja serialu [Netflix]. Tacy sobie bohaterowie

Wiele rzeczy dałoby się wybaczyć w takiej produkcji, ale nie marnych bohaterów. Nie wszyscy są oczywiście totalnie beznadziejni, ale podejrzewam, że taki Kenji nawet dla najmłodszych będzie nie do zniesienia na dłuższą metę, bo to niesłychanie irytujący koleś. W sumie każda z postaci ma w sobie coś mniej lub bardziej wkurzającego. Innymi słowy są momenty, kiedy człowiek ma ochotę trzymać kciuki za dinozaury, a nie za to, by nikomu nic się nie stało. Niby wszyscy przechodzą tu jakieś przemiany, albo odkrywają tajemnice, które pozwalają ich lepiej zrozumieć. Często jest to jednak dość powierzchowne – chociażby Youtuberka Brooklynn w pewnym momencie orientuje się, że nie ma przyjaciół w rzeczywistości, a oglądają ją kompletnie obce osoby. Chwilę później jednak cieszy się, że niedługo będzie miała taki materiał, że na pewno wszyscy jej fani w końcu znowu będą zachwyceni. Podobnych momentów jest trochę więcej.

Jakby tego było mało animacja niby jest żywa i kolorowa, ale jednocześnie trudno byłoby ją uznać za jakieś wielkie osiągnięcie. Zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że w różnych miejscach (nie tylko w kinie) dostępnych jest sporo o wiele lepiej zrealizowanych produkcji. Park Jurajski: Obóz kredowy to zatem serial, który zadowoli raczej tylko najmłodszych. Starsi będą się cieszyć, że jest tu tylko osiem, dwudziesto-kilku minutowych odcinków. Może jednak lepszym pomysłem jest pokazanie dzieciom od razu pierwszego Parku Jurajskiego…

PS Premiera serialu będzie mieć miejsce 18 września.

Atuty

  • Najmłodsza część widowni powinna być generalnie zadowolona

Wady

  • Za to starsza będzie znudzona i zirytowana

Park Jurajski: Obóz kredowy (2020) to średnio zrealizowany serial animowany, raczej tylko dla dzieci.

5,0
Jędrzej Dudkiewicz Strona autora
Miłość do filmów zaczęła się, gdy tata powiedział mi i bratu, że "hej, są takie filmy, które musimy obejrzeć". Była to stara trylogia Star Wars. Od tego czasu przybyło mnóstwo filmów, seriali, ale też książek i oczywiście – od czasu do czasu – fajnych gier.
cropper