Justice League, Batman, Żółwie Ninja czy Superman - Rocksteady Studios i cisza przed burzą

Justice League, Batman, Żółwie Ninja czy Superman - Rocksteady Studios i cisza przed burzą

Krzysztof Grabarczyk | 15.06.2020, 21:00

Pięć lat temu na rynku pojawił się Batman: Arkham Knight. Ostatnia część słynnej trylogii cyklu znanego wśród fanów jako Arkhamverse. Od tamtej pory nie wiadomo nad czym pracuje studio odpowiedzialne za wirtualne krucjaty Mrocznego Rycerza. 

Trwająca od kilku lat cisza w temacie nowej gry zespołu stała się jedną z większych tajemnic wśród oczekiwań oficjalnych zapowiedzi nowości wydawniczych. Nowa generacja stoi u bram natomiast wciąż nie wiemy czym aktualnie zajmuje się jeden z bardziej utalentowanych i uznanych deweloperów w branży.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nowa jakość wykonania

Justice League, Batman, Żółwie Ninja czy Superman - Rocksteady Studios i cisza przed burzą

Wydanie w 2009 roku pierwszej gry z Batmanem (Batman: Arkham Asylum) rozpoczęło nową erę w temacie jakości licencjonowanych produkcji o superbohaterach. Nowatorskie rozwiązania jakie wówczas zastosowano znalazły odzwierciedlenie również w innych tytułach. Na uwagę zasługuje przede wszystkim bardzo udany system walki, z możliwością kontrowania i płynnej wymiany ciosów bez konieczności przerywania ataku nawet z kilkoma przeciwnikami jednocześnie. Wprowadzono również tryb detektywa, który niejako bardzo sprytnie zastąpił tradycyjne systemy nawigacji znane choćby z gier Ubisoftu. Z podobnego rozwiązania skorzystał później chociażby trzeci Wiedźmin (wiedźmińskie zmysły, anyone?). Gra okazała się osiągnięciem technicznym i wizualnym. Twórcy świetnie wykorzystali potencjał drzemiący w uniwersum Batmana dzięki czemu udało się stworzyć prawdziwie epokowe dzieło. Kontynuację tylko to potwierdziły porywając graczy na całym świecie.

No właśnie, teraz najważniejsze pytanie, co dalej? Wydawca do tej pory milczy w temacie nowej gry studia. Jeszcze przed ujawnieniem Arkham Knight wiosną 2014 roku, pojawiły się wzmianki mówiące o przejęciu przez studio produkcji gry spod znaku Wojowniczych Żółwi Ninja. Trzeba przyznać, że sama koncepcja Turtless w oparciu o technologię i rozwiązania stosowane przez Rocksteady brzmiała niezwykle obiecująco. Plotka wydawała się ciekawa ze względu na fakt, iż nazwa zespołu brzmi identycznie jak jeden ze złoczyńców pojawiających się w komiksach, serialach animowanych czy nawet filmach poświęconych słynnym żółwiom. Wkrótce studio wydało jednak komunikat, że nie pracują nad niczym powiązanym z marką.

Po premierze Arkham Knight czyli zakończeniu przygody zespołu z Batmanem, branżowi insiderzy głosili plotki o nowej grze z Supermanem w roli głównej. Fani przez dość długi czas byli zdania, że to właśnie Człowiek ze Stali stanie się nową wizytówką firmy. Osobiście jestem zdania, że dotychczasowy dorobek studia w postaci trylogii Arkham zbudował wśród graczy tak duży poziom zaufania jaki dostrzec można u producentów pokroju Naughty Dog czy CD Projekt Red. Także i w przypadku Supermana Rocksteady zdementowało plotki w oświadczeniu ze strony wydawcy prawie dwa lata temu. 

Rozbudzone nadzieje

Justice League, Batman, Żółwie Ninja czy Superman - Rocksteady Studios i cisza przed burzą

Jeśli siedzicie oficjalny profil studia na portalach społecznościowych jak ja, to zauważyliście jak często firma chwali się rekrutacją i zatrudnianiem nowych członków w zespole. Nie jest to jedyna aktywność związana z pracą grupy. Co jakiś czas publikowane są szkice koncepcyjne z gier Arkham, tak samo jak posty prezentujące alternatywne wersje okładek z Arkham Knight, najczęściej przy kolejnej rocznicy premiery gry. Każda tego typu aktywność ze strony twórców wywołuje lawinę komentarzy z zapytaniami odnośnie nowych projektów. Rzadko kiedy ktokolwiek zajmujący się kontaktami ze społecznością w szeregach Rocksteady odpowiada. Pod koniec 2017 roku jeden z przedstawicieli studia zakomunikował na swoim Twitterze, aby fani uzbroili się w cierpliwość, ponieważ trwają pracę nad nowym, niesamowitym tytułem. Od tamtej pory zapadła cisza. Do ciekawej i budzącej nowe nadzieje wśród fanów sytuacji doszło w ubiegłym roku.

W lutym 2019 na stronie dewelopera pojawiły się ogłoszenia o poszukiwaniu nowych osób w zespole. Faktycznie, potem co jakiś czas na profilu społecznościowym Rocksteady pojawiały się nawet zdjęcia świeżo upieczonych pracowników. W maju do akcji włączył się sam Kevin Conroy, który od lat użyczał głosu Batmanowi. Aktor zatwitterował z gratulacjami w pozyskiwaniu przez studio nowych talentów i tym samym dał wszystkim do zrozumienia, że prawdopodobnie szykuje się kolejna gra z Nietoperzem w roli głównej. Wkrótce pojawił się komunikat od samych twórców, który w żaden sposób nie odwoływał się do wpisu Conroya lecz dotyczył braku nowej gry na E3.

W czwartą rocznicę premiery Rycerza Arkham, 24 czerwca, Kevin Conroy oprócz wspomnień dotyczących głośnej premiery zamieścił ciekawy komentarz "But why stop there?", który odnosił się bezpośrednio do celebrującego rocznicę wydania gry postu z ramienia Rocksteady. Było zatem wiadome, że kolejny Batman Arkham raczej nie powstaje. Niebawem minie równo pięć lat od wypuszczenia Arkham Knight na rynek. Czy i tym razem twórcy uraczą zmęczonych milczeniem ze strony firmy graczy jedynie wpisem dotyczącym kolejnych urodzin gry? Patrząc na cichą politykę studia w ostatnich latach nie liczyłbym na więcej. Chociaż pojawiło się małe światełko w tunelu.

Czy na to czekamy?

Justice League, Batman, Żółwie Ninja czy Superman - Rocksteady Studios i cisza przed burzą

Okazuje się, że Warner Bros. Interactive może zostać sprzedane za kwotę czterech miliardów dolarów. Ta odważna decyzja ze strony obecnego właściciela, firmy At&T została podyktowana koniecznością zmniejszenia zadłużenia opiewającego na niewyobrażalną dla zwykłego człowieka kwotę dwustu miliardów zielonych. Swoje zainteresowanie wyrazili najwięksi wydawcy na rynku a w tym choćby Activision Blizzard czy EA Games. Jeżeli transakcja zostanie sfinalizowana to takie studia jak Rocksteady czy Avalanche znajdą nowego właściciela. Póki co nie wiadomo jak miałaby wyglądać kwestia licencji należących nie tylko do dywizji odpowiedzialnej za produkcję gier ale całego Warnera.

Jeśli zmieniłby się wydawca to jak bardzo wpłynęłoby to na status nowego projektu ojców Arkhamverse? Jeśli doniesienia o grze-usłudze są prawdziwe to miejmy tylko nadzieję, że firma dostarczy bardzo ambitny projekt na lata. Na 22 sierpnia zaplanowano specjalny event pod patronatem DC, podczas którego mamy poznać szczegóły odnośnie nowych gier spod stajni WB. Games Montreal czy może nawet Rocksteady. Czy to właśnie będzie ten przełomowy moment, na który czekamy od pięciu lat?

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
cropper