
Te hity odpalisz nawet na starym laptopie. 10 świetnych gier z ostatnich lat z niskimi wymaganiami
Ostatnio często mówi się, że granie bardzo drożeje (głównie przez zwariowane i wciąż rosnące ceny hardware'u). To prawda, jeśli ograniczamy się do segmentu AAA. Znacznie taniej jest jednak w sektorze AA oraz indie.
Nawet z najtańszym laptopem czy starym, 15 letnim stacjonarnym "blaszakiem", można dziś spędzać całe miesiące na świetnej rozrywce (o ile tylko zainstalujemy na nim Windows 10). Wciąż powstają znakomite produkcje, które są obłożone wręcz śmiesznie niskimi wymaganiami sprzętowymi. Przed Wami mały wybór takich perełek (bo jest tego oczywiście znacznie więcej).
Battle Brothers




Tego taktycznego roleplaya uruchomisz nawet na 15 letnim sprzęcie (byle postawić na nim Windows 10!). Uważam, że naprawdę warto to zrobić, bo ta opowieść o kierowaniu grupą najemników w świecie dark fantasy, inspirowanym realiami średniowiecznych Niemiec, wciąga mocniej od większości gier AAA.
Stardew Valley
Oto czempion grania na najsłabszym możliwym sprzęcie! Stardew Valley odpalisz nawet na radzieckim tosterze po dziadku. Początkowo można było być sceptycznym, co do Stardew Valley, chociażby ze względu na podobieństwa do marki Harvest Moon. Concerned Ape udowodnił jednak w kolejnych aktualizacjach, że przemawia własnym językiem i do tego wykazał się niesamowitym zaangażowaniem w rozwijaniu rolniczego projektu w kolejnych aktualizacjach.
Darkest Dungeon
Są w tym zestawieniu "lżejsze" gry, ale i tak uważam, że Darkest Dungeon to tytuł dobrze pasujący nawet do starszych laptopów posiadających zintegrowaną kartę graficzną i zaledwie 4 GB RAM. Ten wymagający i klimatyczny roleplay dark fantasy wygląda przy tym świetnie, oferując całe dni dobrej zabawy.
Cuphead
Myślę, że tej stylowej, mistrzowsko wykonanej fuzji platformówki 2D i scrollowanej strzelanki nie trzeba nikomu przedstawiać. Wiele osób może natomiast nie zdawać sobie sprawy, jak dobrze działa ten tytuł nawet na najsłabszym hardwarze. Do zabawy wystarczy tu w zasadzie wszystko, na czym da się zainstalować Windows 10.
A Short Hike
Ależ to urocza gra, z grafiką przypominającą czasy świetności PS2. A Short Hike to krótka produkcja, nastawiona na bezstresową eksplorację, która przypomina nieco przygody jajka Dizzy z C64 i Amigi (ze znacznie niższym poziomem trudności). Co najważniejsze - pomimo grafiki 3D można to odpalić na najsłabszym sprzęcie nawet sprzed dekady. Komputer z 2GB pamięci RAM i procesor dwurdzeniowy to wszystko, czego potrzebujecie do dobrej zabawy.
Factorio
Factorio to mistrz pecetowej optymalizacji, jedna z najlepiej działających gier w historii. Tę symulację gigantycznej fabryki można jednak pchnąć tak daleko, że problemy zaczynają mieć nawet nowsze procesory. Jeśli jednak ograniczycie się do mniejszych map i projektów, to każdy komputer, na którym da się zainstalować Windows 10, powinien bez problemu podołać tej fenomenalnej grze.
Enter the Gungeon
Enter the Gungeon to nie tylko fenomenalnie udana strzelanka twin-stickowa, która smakuje wyjątkowo dobrze w kooperacji. To też mistrz optymalizacji, którego bez problemu odpalimy na prawie każdym laptopie. Przy okazji przypominam, że już w przyszłym roku na rynku pecetowym i konsolowym (Switch) pojawi się sequel tego IP. Tym razem już w nowej stylistyce 3D!
RimWorld
RimWorld potrafi działać niezłe nawet na najsłabszym sprzęcie (z 4 GB RAM i procesorem dwurdzeniowym), pod tym warunkiem, że będziemy się ograniczać do małej mapy i kolonii (problemy z wydajnością mogą jednak występować w późniejszych fazach rozgrywki). Gra sci-fi jest na tyle ciekawa i oferuje tak głęboko gameplay, że warto spróbować tutaj sił. A na pewno trzeba chociaż odpalić piękną ścieżkę dźwiękową.
Balatro
Nie istnieje chyba sprzęt wyprodukowany w ostatnich 15 latach, na którym nie dałoby się odpalić Balatro. Ta świetna, roguelike'owa karcianka ma komicznie niskie wymagania sprzętowe, działając na każdym hardwarze z 1 GB. RAM. Jeśli złapiecie bakcyla, spędzicie z tym tytułem całe tygodnie.
Spelunky 1 i 2
Jak na grę wydaną w 2020 roku Spelunky 2 oferuje szalenie niskie wymagania, przy estetycznej oprawie audiowizualnej (tytuł uciągnie byle 4-rdzeniowiec z najprostszą kartą graficzną sprzed epoki). Jeśli to za wysokie progi dla Waszego budżetowego potworka, to jest oczywiście również opcja zagrania w część pierwszą Spelunky, którą uruchomią nawet najtańsze kompy sprzed 15 lat. Obie odsłony są warte polecenia, jeśli tylko lubicie platformówkowo-roguelike'ową formułę zabawy.
Przeczytaj również






Komentarze (16)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych