
Obcy: Ziemia - "nowe" Ciche Miejsce?
Terroryzował kina w 1979 roku, powrócił ze zmasowanym atakiem siedem lat później, by w 1992 roku czynić więzienną apokalipsę, następnie dać się unicestwić i przebudzić po pięciu latach. Kinowa historia Obcego, archetypicznej, przerażającej formy życia to pasmo wzlotów i katastrof, choć żaden filmowiec, jak dotąd nie odważył się skutecznie sprowadzić tego potwora na Ziemię. Aż do teraz, gdy w poczekalni znajduje się Obcy: Ziemia, serial o kosmicznym drapieżcy, doskonale adaptującym się do każdego środowiska. Tym odważnym reżyserem jest Noah Hawley (Lucy in the Sky, Alibi), który podjął się realizacji serialu osadzonego w tym legendarnym uniwersum. Asystuje mu, a jakżeby inaczej, sam Ridley Scott.
W przeszłości pojawiło się dwóch kinowych twórców, którzy starali się umieścić Obcego na naszej planecie. Najpierw, w Obcy kontra Predator (2004, reż. Paul W.S. Anderson) oraz w sequelu, AvP: Requiem. O ile pierwszy z obrazów stworzył ciekawą, historyczną aranżację obecności Xenomorphów w jednej z azteckich budowli, tak kontynuacja niestety okazała się mierną próbą zastraszenia widzów. O Requiem bardzo szybko zapomniano i zgodnie uznaje się film Grega Strause'a za najsłabszy punkt uniwersum. Obcy: Ziemia na opublikowanych zwiastunach wygląda obiecująco, choć mam nieodparte wrażenie, że scenariusz wdroży wątek korporacyjnej chciwości w intencji pojmania i nieudolnej próby oswojenia tego gatunku. Próbowano tego już na pokładzie USM Auriga (Obcy: Przebudzenie), co było katastrofalne w skutkach. Tyle, że Przebudzenie było dziełem nie o samych obcych, lecz o cielesnym horrorze. Kiedyś postrzegałem je jako dziwne, a dzisiaj pochwalę za śmiałość scenariusza.
Intencje Hawleya, poza oczywistą próbą wywołania lęku u widza z czasów Nostromo, celują w „ziemską mitologię” i według samego reżysera, siedem poprzednich filmów traktowało motyw ten powierzchownie. Obcy: Ziemia spróbuje odpowiedzieć na bardzo stare pytanie w kontekście science-fiction. Czy gatunek ludzki zasługuje na przetrwanie? Obcego można zinterpretować na liczne sposoby i tutaj niezawodnym narzędziem analizy jest film Obcy 3 (1992, reż. David Fincher). Planeta Fiorina 161 nie tylko została ostatnim przystankiem dla Ellen Ripley (Sigourney Weaver), lecz i rzeźnią dla koegzystujących skazańców, a stwór (przez fandom nazywany „Xenomorphem Runnerem lub Dragon Xenomorphem”) jest najsurowszą formą kary za ich grzechy. Fincher wplótł do fabuły kontekst religijny, co uwydatniają sceny modlitw osadzonych i ciekawa postać czarnoskórego, fanatycznie wierzącego Dillona (w tej roli Charles S. Dutton). Po zgłębienie tej filozofii kary ucieknę się do oryginału, do Ósmego Pasażera Nostromo, bo nazwa tego frachtowca holowniczego klasy M firmy Weyland-Yutani ma silne, literackie podłoże.




Kosmiczni oprawcy
Joseph Conrad w swojej książce, Nostromo z 1904 roku pisze o fikcyjnej republice, Costaguanie, i portowym mieście, Sulaco. Taką nazwę, USS Sulaco, nosił statek transportujący kolonialnych marines w Decydującym Starciu (1986, reż. James Cameron). Państwo w powieści Conrada zyskuje niepodległość i zaczyna budować potęgę bazując na wydobyciu, oraz transporcie srebra. Tytułowy Nostromo to główny bohater holujący przez morze całe rudy srebra dla bogatych elit wykorzystujących tanią siłę roboczą do zbicia majątków. Nostromo w oryginalnym Obcym pełnił podobną funkcję dla korporacji Weyland-Yutani, z czego po trwającym 63 lata śnie musiała spowiadać się Ripley, jedyna ocalała z kosmicznego polowania przez „organizm idealny” (w kultowe monstrum wcielił się nieżyjący Bolaji Badejo) jak mawiał android, Ash. Znaczeniem Obcego jest przetrwanie w trudnym czasie, gdzie to człowiek jest najgorszym z potworów, gorszym od samych Obcych co skrzętnie demonstruje przypadek chciwego korposa, Burke'a w Decydującym Starciu, gotowego poświęcić Ellen i małą Newt, by przemycić w nich obce embriony w imię korzyści materialnej. Dobrym podsumowaniem są słowa wypowiedziane w filmie przez kaprala Hicksa (Michael Biehn) - „one przynajmniej nie zarzynają się dla pieniędzy” - co jest niepodważalnie trafnym porównaniem ludzi do Obcych jako gatunku zwyczajnie wadliwego, a same stwory są zagładą ludzkości na życzenie. Dobra wystarczy tych rozkmin, Grabarczyk.
Gdy seria filmów o Obcych jakościowo prawie zderzyła się z dnem (AvP: Requiem), a wiarę we franczyzę przywrócili programiści ze studia Creative Assembly poprzez znakomitą grę, Obcy: Izolacja (2014) do głosu w przemyśle filmowym doszedł John Krasinski. Debiutował w The Office (2004), aby w 2018 roku prestiżowy Times wpisał jego nazwisko na listę stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Grywał u boku wielu gwiazd, wcielił się m.in. w postać Jacka Ryana, bohatera powieści Toma Clancy'ego, lecz publika częściej kojarzy Johna Krasinskiego z roli Lee Abbotta, który wraz z rodziną walczył o przetrwanie w Cichym Miejscu, trzymającym w napięciu horrorze science-fiction. Film ten zadziwił mnie pomysłem, gdzie twórcy skupiają się na ukazywaniu strachu, emocji, i ciągłej ciszy, a każdy dźwięk przyprawiał o małe palpitacje serca. Element zatracony w Obcym (Przymierze skupiło się na ideowej aranżacji), czyli lęk przed nieznaną formą życia Krasinski traktuje w Cichym Miejscu esencjonalnie. To opowieść o adaptacji jednej i drugiej rasy - kosmicznej i ludzkiej. By zachować emocjonalną autentyczność, Krasinski jako reżyser Cichego Miejsca zaangażował do roli żonę, Emily Blunt, która początkowo nie chciała się zgodzić, lecz zmieniła zdanie po lekturze scenariusza. To wciąż młode uniwersum wymagające genezy, a niedawne Ciche Miejsce: Dzień Pierwszy ukazuje początki przybycia drapieżców z innego świata na Ziemię.
Ziemska inwazja
W odróżnieniu od Obcych, istoty z Cichego Miejsca bazują na słuchu, a najlepszą bronią bohaterów filmu jest cisza. Najbliżej ukazania perspektywy widoku z oczu Xenomorpha był Fincher. W Obcym 3 pojawia się kilka nietypowych, rozciągniętych ujęć kamery, z kolei komiks Alien: Paradiso obejmujący akcję 11 lat po wydarzeniach z Romulusa (2024, reż. Fede Alvarez) ukazuje widzenie spektralne Obcych. Stwory z uniwersum Krasinskiego robią jednak niesamowite wrażenie jako oprawców, niepowstrzymanych drapieżników wymagających bardzo specyficznego sposobu na ich eksterminację. Sequel, Ciche Miejsce 2 obnażył ich nieumiejętność pływania pod wodą. Seria wyprodukowana przez Johna Krasinskiego jest tym, czym powinien być Obcy w naszej, ziemskiej rzeczywistości, w której stwory dyktują nowe warunki i przejmują kontrolę. W odniesieniu się do ich prawdziwej genezy wypowiedział się sam reżyser w wywiadzie dla Empire. Wskazał Obcych jako inspirację do tworzenia pozaziemskiego ekosystemu, roju istot gotowych na zorganizowaną inwazję, choć to nie Obcy byli bazową inspiracją do stworzenia atmosfery, gdyż do tego posłużyła scena Velociraptorów tropiących bohaterów Parku Jurajskiego (1993) w kuchni, w której udało się stworzyć napięcie poprzez zachowanie grobowej ciszy, a widz obserwuje jedynie prehistorycznych drapieżników polujących na upatrzoną zdobycz.
Przybycie obcych na Ziemię w Cichym Miejscu było uwarunkowane zagładą ich planety. „Rozwijały się na planecie bez światła, bez ludzi, więc nie potrzebowały oczu i mogły polować tylko poprzez słuch, do tego przetrwały wybuch ich świata i deszcz meteorytów” - tłumaczył w 2018 roku Krasinski. Ciche Miejsce stało się popkulturowym fenomenem, który doczekał się adaptacji w formie gry. Quiet Place: A Road Ahead to produkcja inspirowana Obcym: Izolacją utrzymana w konwencji niewypowiedzianej historii tego uniwersum, niezwiązanej bezpośrednio z filmami. Tymczasem nowa seria Hawleya reprezentuje klasykę kina, Obcego w historycznej, epizodycznej formie, czyli konwencji znanej dotychczas z komiksów, czy książek opartych na uniwersum. Realizacja odcinków w sposób kreatywny, aby nie popadły w schematy (korporacja - ludzie - atak obcych) i angażowały, jest niełatwym zadaniem. Obcy: Ziemia być może odpowie na podstawowe pytanie: czy miejsce Xenomorphów jest wyłącznie w kosmosie, gdzie „nikt nie usłyszy naszego krzyku"? Ciche Miejsce pokazuje, jak stworzyć ziemską, trzymającą w napięciu inwazję istot z innego świata.
Przeczytaj również






Komentarze (18)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych