MediEvil

MediEvil - gdzie jest Daniel Fortesque?

Krzysztof Grabarczyk | 10.09.2023, 15:00

Powinien być w swojej krypcie, prawda? Sir Daniel Fortesque za życia stał się legendą, choć definitywnie nie przeszedł w stan spoczynku jako bohater. Tym samym otrzymał przywilej, którego nie dostał chyba żaden legendarny rycerz w popkulturze. Po śmierci dowiódł, że zasłużył na status wielkiego bohatera. Historia napisana w MediEvil jest dziełem parodii. Parodią zaś nie była i nie jest rozgrywka. Wydany przed czterema laty remake potwierdził, że Chris Sorell stworzył niegdyś epokowy tytuł. A my się pytamy o powrót sir Daniela, chociażby w drugiej renowacji. Bo pytać o MediEvil 3 raczej nie wypada, skoro nikt w Sony nie zareagował na zaczepki graczy od kilkunastu lat.

MediEvil wyglądało zupełnie inaczej w głowie Chrisa Sorell'a, gdy twórca przysiadł do biurka i zaczął myśleć nad formą prezentacji. „Ghost'n Goblins spotykają Tima Burtona” - ta myśl twórcza przetrwała niemal po sam kres prac nad grą. Stawiano bardziej na rozgrywkę w stylu arcade, ponieważ twórcy z Millenium Interactive w Cambridge nie potrafili okiełznać jeszcze trójwymiarowej grafiki. Sorell tworzył przygodę sir Daniela Fortesque od 1995 roku. Minęły dwa lata, by Sony przejęło Millenium. W ten sposób projekt otrzymał finansowy zastrzyk. My jako gracze tę historię przeżyliśmy aż trzy razy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Do trzech razy sztuka

undefined

MediEvil pojawiło się na rynku w 1998 roku i zyskało sympatię milionów posiadaczy PlayStation. Sir Daniel Fortesque, legendarny Bohater Gallowmere, poległ w niechlubnym stylu. Za życia sir Dan bawił opowieściami o swoim heroizmie (głównie panie) i znalazł szczególne miejsce na dworze Króla Peregrina. Wygnany przed laty czarnoksiężnik Zarok ponownie zagroził Gallowmere. Fortesque stanął na czele królewskiego batalionu i...zginął pierwszy. Pierwszy grot trafił w oko rycerza. Minęły lata i ten powrócił bez oka w głowie. MediEvil urzeka pomysłem na siebie i humorem. „Pamiętam, jak bardzo byłem pod wrażeniem plakatu reklamującego film 'Sleepy Hollow' Burtona [u nas „Jeźdźca bez Głowy"-dop.red.], gdzie sceneria prezentowała się podobnie do stworzonych przeze mnie tekstur w Medievil” - przyznał w 2018 roku Sorell.

Gallowmere to urocze miejsce do dzisiaj. Markę zapamiętaliśmy jednak dzięki postaci sir Daniela Fortesque. Nie zgadniecie, skąd Sorell czerpał inspirację. „Szczerze to nie wiem, co zainspirowało jego wygląd. Może Earhtworm Jim w kontekście długich kończyn i zbroi?” - myślę, że nikt z nas nie wpadłby na ten trop. Gdy pierwszy raz wychodzimy na cmentarzysko, to uwagę zwraca chód bohatera. Fortesque porusza się z gracją umarlaka, a jednocześnie jego animacja świetnie składa się z gameplayem. Kilka ciosów na krzyż, praca kamery i konstrukcja poziomów. Tego schematu nie naruszono nawet w dwóch kolejnych renowacjach. MediEvil odświeżono przecież dwukrotnie. Najpierw otrzymaliśmy MediEvil: Resurrection dla PSP, które, choć wierne oryginałowi, zebrało gorsze noty. Produkcja była zresztą jedną z pierwszych gier na handhelda Sony. Mnie do dzisiaj sprawia frajdę.

Prawdziwy skok jakości przyszedł w 2019 roku. Other Ocean, deweloper odpowiedzialny za remake MediEvil na PlayStation 4 sprowadził na pokład oryginalnych twórców. Chris Sorell oraz Jason Wilson (projektant i programista oryginalnej wersji) pełnili funkcje doradcze. Dzięki temu projekt tak bardzo przypomina swoje pierwsze wcielenie. Zdecydowanie jest tytułem dla fanów marki, ponieważ rozgrywka dla świeżych graczy mogła wydawać się nieco archaiczna. Chyba nikt nie sądził, że ktoś odważy się zrobić z MediEvil kopię souls-like'a? To unikatowa i ponadczasowa gra. Relikt przeszłości ubrany w nowe szaty. Cóż, szkoda jedynie, że do tej pory nikt nie zdecydował się na przypomnienie o części drugiej.

Drugie życie

undefined

MediEvil 2 rozgrywał się aż 500 lat po wydarzeniach z oryginału. Twórcy uderzyli w wiktoriańskie klimaty, natomiast fabuła miała opowiedzieć historię uwolnienia Zaroka przez...tego samego Daniela Fortesque. Z pomysłu ostatecznie zrezygnowano. Chris Sorell nie był zaangażowany w ten projekt. Część historyków uważa, że to dlatego gra przyjęła się gorzej niż wielki poprzednik. Mnie sequel bardzo przypadł do gustu. Błądzenie po londyńskich ulicach, wchodzenie do budynków, rozwiązywanie prostych łamigłówek miało kompletnie inny klimat niż w średniowiecznym Gallowmere. Fortesque zbudził się w muzeum, aby powstrzymać kolejnego szaleńca, Lorda Palethorna, który odnalazł księgę Zaroka. Media doceniły grę za wykonanie, lecz nie szczędziły zarzutów w stronę problematycznej kamery i uczucia odtwórczości. Ja nadal podtrzymuję, że MediEvil 2 jest świetną grą. Sony bardzo zależało na tym, aby deweloper ukończył grę przed końcem cyklu życia PSX-a, więc gra debiutowała w kwietniu, 2000 roku.

Other Ocean na chwilę obecną nie ma planów dotyczących remake'u MediEvil 2. Uważam, że ta odsłona jest mniej znana niż oryginał i zasługuje na drugą szansę. Skoro wcześniej udało się aż dwa razy, to chyba o jeszcze jeden remake nikt nie będzie robił dramy? Sony prawdopodobnie nie uczyni z Daniela Fortesque współczesnej legendy, ponieważ Medievil (2019) nie spełnił wszystkich oczekiwań. Żyjemy również w czasach, gdzie trójwymiarowe platformery są już gatunkiem niszowym, a sukces Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas jest wyjątkiem potwierdzającym regułę. Bohater Gallowmere zasłużył jednak na kolejne występy, bo jest legendą nie tylko w swoim uniwersum.

Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper