ps5 pro

PS5 Pro w 2023? Poszlaki

Krzysztof Grabarczyk | 31.12.2022, 10:00

Często zderzamy się z terminem "konsol nowej generacji". Tymczasem, panujące obecnie platformy liczą sobie już po dwa lata, co w standardzie konsol oznacza już 1/3 rynkowego żywota. PlayStation 5 otrzymało już dość bogaty katalog, więc mamy podgląd na co stać system. Demon's Souls, Returnal, graficzny lider, czyli Ratchet and Clank: Rift Apart potrafią zauroczyć. Nawet przeznaczone dla obu generacji, Horizon: Forbidden West czy God of War: Ragnarok cieszą oko, uruchomione na mocniejszej konsoli. Wkraczamy w szumnie zapowiadający się, 2023 rok. Czy dla posiadaczy PS5 oraz wszystkich graczy, oznacza to wejście jeszcze mocniejszej wersji ostatniej konsoli Sony?

Krąży wiele opinii na temat niedostatecznego wykorzystania aktualnej mocy konsol. Jednym z powodów jest dalsza chęć wspierania PS4/Xbox One, z których nadal korzystają miliony użytkowników. Sony nie zdecydowało się jeszcze nawet na odłączenie stareńkiej PS3 od sieciowego respiratora, więc sam ekosystem PS4 pozostanie z nami jeszcze przez bardzo długi czas. Tymczasem wciąż świetnie radzi sobie PS5, klienteli nie odstraszyła także podwyżka cen sprzętu w sklepach, czego nie uczyniła konkurencja. Lada dzień rozpocznie się trzeci rok obecności konsoli na rynku. Czy producent, Sony, zdecyduje się na uruchomienie linii produkcyjnej dla modelu Pro?

Dalsza część tekstu pod wideo

Greatness Awaits

undefined

Mieliśmy już tych haseł reklamowych w całej historii marki. Czy przekładały się na rzeczywistość? Oceńcie sami. W następnym roku sporo się wydarzy w świecie PlayStation. Mowa chociażby o drugiej wersji gogli wirtualnej rzeczywistości, PS VR 2, gdzie cenę ustalono na dość wysokim poziomie. Większość potraktuje sprzęt w ramach ciekawostki, choć ilość obiecywanych usprawnień względem pierwszego zestawu jest imponująca. Temat podejmiemy szerzej w okolicach marca, gdy PSVR 2 trafi na sklepowe półki. Hegemonia PlayStation nie ustaje nawet na moment. Sony planuje zamknąć rok fiskalny z bilansem ponad 37 milionów konsol. Jednocześnie producent nie podaje, czy rozchodzi się o ilość konsol zakupionych przez sprzedawców czy klientów, zatem głównie liczy się sam wynik. Swoją drogą, przypomina mi się trudna sytuacja związana z dostępnością PS5 w dniu premiery i długo potem. Słupki sprzedaży rosły dzięki niebotycznej skali skalperstwa, lecz Sony nie uwzględniało problemu w zestawieniach. Decyzja o wyłącznej sprzedaży online poniekąd napędziła ten proceder.

Sytuacja obecnie się unormowała, zakup PS5 nie graniczy z cudem, nie jest dziełem szczęśliwego trafu, że akurat strona się nie zawiesi w chwili kliknięcia ikonki kupna. Tak właśnie bywało przez długi okres od premiery. Teraz, przenieśmy się trochę w czasie, dokładniej do roku 2013, gdy na świat przyszło PS4. Wiemy już, że dzięki tej konsoli, Sony uniknęło finansowej katastrofy, którą czuć już było w powietrzu. Falstart PS3, fiasko telewizorów 3D, słaba kondycja działu odpowiedzialnego za telefony niebezpiecznie się kumulowały. PS4 zyskało memiczny wizerunek maszynki do drukowania banknotów, ponieważ sprzedaż ruszyła z kopyta w pierwszej sekundzie. Ten sukces dziedziczy PS5. W 2016 roku na rynku pojawia się PS4 Pro, czyli konsola w którą początkowo mało kto wierzył. A jednak, stało się. Wzmocniony model zyskał przychylność klientów, nawet jeśli często nie oferował natywnej rozdzielczości 4k. Bardzo niewiele gier wyświetlało się w magicznym Ultra HD (m.in. The Last of Us: Remastered). Ta analogia być może spełni się pod koniec 2023 roku, jeśli Sony oficjalnie potwierdzi ulepszony model PS5.

Stąd rodzi się wiele zapytań. Po pierwsze, czy PS5 faktycznie potrzebuje lepszej wersji samej siebie? Konsola wciąż ma wiele do zaoferowania, zwłaszcza patrząc na najnowsze produkcje od wewnętrznych studiów PlayStation. Kartą przetargową w analogicznym okresie dla PS4 Pro stała się lepsza rozdzielczość. Czym PS5 Pro "kupi" uwagę klienta? Istnieją już wartości 8k, lecz doliczyć należałoby koszt odbiornika, który wyświetla obraz o tej jakości. PS5 radzi sobie również z osiągnięciem wydajności na poziomie 120 klatek na sekundę, choć edycja Pro zapewniłaby znacznie lepszą oprawę przy tak szybkim działaniu gry. Kwestia pojemności dysku twardego, ulepszonego Dual Sense i oczywiście najważniejsze - kwestia ceny. Produkt kategorii premium w cenowym standardzie Sony? Tanio raczej nie będzie, skoro producent za nowego pada żąda niebotycznej sumy.

Pro a gdzie Slim?

undefined

PS5 to kawał sprzętu, przy którym nawet klasyczny Xbox oraz startowy model PS3 wyglądają mizernie. Sony w zgodzie z tradycją "odchudzało" każde PlayStation, bez wyjątku. Wersja Slim nigdy nie celowała w poprawę jakości podzespołów, lecz wyłącznie w rozmiar, z drobnymi różnicami na stopie technicznej. Punkty sprzedaży prześcigają się w przewidywaniach. Jedni twierdzą, że wersja Pro zjawi się pod koniec roku, reszta zaś wieszczy model Slim. Niezależnie od wróżby, nowa wersja konsoli przybędzie prędzej czy później. Z bardziej racjonalnego punktu widzenia, to model Slim miałby pierwszeństwo. Tańszy w produkcji, nie wymagający upychania dodatkowych komponentów. Jeśli ktokolwiek liczy, że PS5 Pro byłoby zmniejszone względem bazowej iteracji, cóż, rozczaruje się. Starszy wicedyrektor Sony, Hideaki Nishino w rozmowie z Famitsu stwierdził, że możemy oczekiwać więcej. Jakkolwiek to brzmi, wypowiedź z miejsca stała się przedmiotem szeokiej dyskusji.

Wszelkie poszlaki bazują wyłącznie na kilku wypowiedziach, także pozbawionych konkretnych informacji. Sam sugeruję się bardziej analogiami i polityką Sony z lat poprzednich. Przyszły rok to szereg premier, które przesunięto z 2022. Wówczas przekonamy się na ile stać aktualną generację. A może w trzecim roku zaczną się już pierwsze narzekania na ograniczenia systemowe? Kiedy Microsoft wydał Xbox Series S jako tańszą alternatywę z osiągami nowej generacji, publika zdawała się raczej zadowolona. Obecnie producenci gier wskazują platformę jako najsłabsze ogniwo narzekając na ograniczone możliwości. Starsza generacja konsol również hamuje techniczny rozwój gier. Jak zapatrujecie się na możliwość pojawienia się PlayStation 5 Pro pod koniec 2023 roku? Czy to jeszcze za wcześnie by rynek otrzymał drugie PS5? I czy taka decyzja wpłynie na aktualne ceny PS5? Zapraszamy do dyskusji w sekcji komentarzy.

Źródło: PPE
Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper