Forspoken

Gotham Knights z każdym materiałem podoba mi się coraz bardziej - w przeciwieństwie do Forspoken

Mateusz Wróbel | 16.08.2022, 22:02

Gdy Gotham Knights zostało zapowiedziane, wzruszyłem ramionami i zacząłem zastanawiać się, czy gra jest odgórnie skazana na porażkę, skoro nie będziemy mieli okazji wcielić się w Batmana. Seria Batman: Arkham zajmuje sporo miejsca w moim sercu, jak i pewnie większości fanów uniwersum DC, a na wieść, że w owej produkcji obronimy Gotham City przed niebezpieczeństwem, sterując przy tym Robinem, Batgirl, Nighwingiem czy Red Hoodem, byłem dość zniesmaczony.

Całkowicie inna reakcja towarzyszyła mi wraz z ujawnieniem Forspoken przez Square Enix. Może i gra wyglądała bardzo zwariowanie, bo na gameplayach czy zwiastunach można było przyjrzeć się efektownym co niemiara technikom walki czy nietypowej eksploracji, która staje się prostsza i jednocześnie piękniejsza za sprawą nadprzyrodzonych zdolności głównej bohaterki, ale właśnie takich gier przede wszystkim brakuje mi na rynku. Lubię, kiedy deweloperzy popuszczają wodze fantazji w tytułach science fiction, a w przypadku Forspoken chyba nie znajdzie się nikt, kto powiedziałby, że będziemy mieli tutaj do czynienia z oklepanymi schematami.

Dalsza część tekstu pod wideo

Droga do premiery Forspoken jest natomiast niesamowicie zawiła. Kiedy tworzenie, jak i sam debiut Ghostwire: Tokyo na PC i PS5 przebiegł nadzwyczaj sprawnie (od podania daty premiery minęło jedynie półtora miesiąca i gra trafiła na półki sklepowe), tak przy pozycji od Luminous Productions deweloperzy napotykają więcej problemów. Po zapoznaniu się z kilkoma zapisami z rozgrywki można uznać, że największym wrogiem jest obecnie optymalizacja.

Tak nie promuje się swojej gry

A będąc przy gameplayach to właśnie płynność gry coraz bardziej zaczęła mnie odrzucać od gry. Na ekranie pojawiało się tyle zbędnych elementów, jak różnego koloru cyferki sygnalizujące, ile obrażeń zadaliśmy oponentowi, że w połączeniu z aż rażącymi po oczach promieniami czy odblaskami pojawiającymi się na arenie przez umiejętności Freyi Holland - protagonistki - ciężko było podziwiać fragmenty rozgrywki. 

Forspoken na pewno nie można zarzucić, że wygląda źle. Tereny otaczające gracza w trakcie ekstremalnie szybkiej eksploracji wypadają naprawdę nieźle i aż chce się wejść do tego świata. Jednakże nic z tego dobrego nie wyniknie, gdy produkcja tak często gubi klatki na sekundę w trakcie starć z oponentami. Możliwe, że zarejestrowany zapis z rozgrywki - przez m.in. redakcję Game Informer - pochodził ze starszego builda, ale w takim razie, dlaczego Square Enix zdecydowało się na zaprezentowanie gry? W ten sposób na pewno nie promuje się swojego tytułu.

Mniej, ale lepiej?

Z drugiej strony barykady mamy Rycerzy Gotham, którzy - tak jak napisałem to w pierwszym akapicie - totalnie nie przypadli mi do gustu po pierwszych prezentacjach. Zmienił to dopiero czysty zapis z rozgrywki od redakcji IGN, który umieściłem powyżej. Zaprezentowana lokacja wypadła bardzo dobrze, bo można było w niej doszukać się masy detali czy dobrze zaimplementowanych efektów specjalnych. Dość przyjemnie wygląda także walka - tutaj grywalne postacie również mają swoje własne zdolności i na pewno nie są one aż tak przekombinowane, jak w Forspoken.

Pod względem graficznym Gotham Knights na pewno nie prezentuje poziomu Forspoken, ale z drugiej strony czuć już po samym filmiku (de facto przetworzonym) z YouTube'a, że produkcja jest niesamowicie płynna, a o nijakiej optymalizacji nie ma tutaj mowy. Być może to kwestia tego, że do premiery produktu z uniwersum DC pozostały już lekko ponad dwa miesiące, ale powtórzę to, o czym wspomniałem wyżej - nawet jeśli gameplaye z Forspoken pochodzą ze starszych buildów, to wydawca nie powinien udostępniać go redakcjom, bo prezentując tak źle zoptymalizowaną grę, powstającą co ważne na jedynie dwie platformy, a nie trzy, jak Gotham Knights, wyłącznie zniechęcił do bacznego obserwowania swojego tytułu.

Stawiam na... Gotham Knights!

Gotham Knights

Obecnie nie miałem jeszcze styczności ani z Gotham Knights i Forspoken. Gry widziałem wyłącznie na YouTube i oglądając od dechy do dechy umieszczone wyżej materiały z obu produkcji, mogę śmiało stwierdzić, że gdybym miał wybrać w tym momencie wyłącznie jedną z tych pozycji, to postawiłbym zdecydowanie na Gotham Knights. Tytuł konsekwentnie zniechęcał mnie zwiastunami prezentującymi postacie mające obronić Gotham City, ale gameplaye pozwoliły mi uwierzyć, że będzie to przyzwoita gra w uniwersum DC.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Rycerze Gotham.

Źródło: Opracowanie własne
Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.

Która gra bardziej Cię interesuje?

Gotham Knights
421%
Forspoken
421%
Pokaż wyniki Głosów: 421
cropper