Predator

Oto najlepsze gry z Predatorem

Krzysztof Grabarczyk | 13.08.2022, 14:00

"If it bleeds. We can kill it". Łowca, zdobycz, obserwacja, adaptacja, polowanie i starcie. Po latach niepowodzeń, Predator wraca do formy w najnowszym Prey, oficjalnym prequelu klasyka Johna McTiernana z 1987 roku. W większości byliśmy ukontentowani pomysłem oraz realizacją filmu, który opierał się na najważniejszych aspektach natury kosmicznego drapieżnika. Bez zbędnej filozofii, Prey wygląda jak rytuał z perspektywy bohaterki oraz dostosowywanie się do nowych warunków dla Yautja. Stąd tytuł niejednoznacznie określa, kto naprawdę poluje a kto jest tropiony. Z tej okazji sięgamy wspomnieniami do najlepszych występów Predatora na łamach historii gier komputerowych i wideo. Tradycyjnie lista obfituje w mniej i bardziej udane polowania dla graczy. Kolejność listy przypadkowa.

Predator: Concrete Jungle

Dalsza część tekstu pod wideo

Deweloper: Eurocom
Wydawca: Vivendi Games
Rok premiery: 2005
Platformy: PlayStation 2, Xbox 

Jedna z niewielu pozycji z naszej listy, traktującej wyłącznie o pozaziemskim obywatelu rasy Yautja. Predator zostaje wyrzucony w kosmiczne wysypisko w ramach kary za mordowanie niewinnych, ludzkich obywateli, co jest wbrew kodeksowi jego wodzów. W ramach zadośćuczynienia, zostaje wysłany raz jeszcze na Ziemię by odzskać technologię skradzioną niegdyś przez chciwych nikczemników. W nowojorskiej przyszłości, Predator będzie tropić tych złych. Historia okazuje się bardziej niestandardowa niż sama rozgrywka. Ta bowiem odzwierciedla niemal każdą cechę gry przygodowej ery PS2. Mamy więc miasto zaprojektowane jako jeden, potężny, platformingowy plac zabaw. Łowca dysponował swoim legendarnym wachlarzem uzbrojenia, od kamuflażu, włóczni, podczerwieni. Zaszczepiono nawet coś z serii Grand Theft Auto. Wystarczyło czynić zbyt dużą masakrę na ulicach by wnet zjawiali się funkcjonariusze prawa. Z technicznej perspektywy, tytuł był dość ubogim przedstawicielem gatunku, prócz uniwersum nie wyróżniał się niczym szczególnym. Główną atrakcją okazała się możliwość rozgrywki jednym z czołowych superzabójców kina. Krytycy nie szczędzili grze słabych ocen, wystawiając średnio 5/10, lecz graczom, mimo wszystko, gra przypadła do gustu. Obecnie jest jedną z najchętniej odkrywanych produkcji wśród fanów Predzia po latach. 

Alien vs. Predator

Deweloper: Rebellion
Wydawca: Activision
Platforma: Atari Jaguar
Rok premiery: 1994

W historii nie było to pierwsze starcie Predzia i Obcego, lecz wreszcie mogliśmy wcielić się bezpośrednio w kosmicznego łowcę. Studio Rebellion wreszcie stworzyło powód, by na poważnie zainteresować się Jaguarem, historycznie, konsolą z najbardziej ekscentrycznym marketingiem w tle. Wystarczy rzucić okiem na archiwalne spoty reklamowe w Sieci. Tymczasem, AvP pozwoliło na samodzielne kontrolowanie Predatora, z oczu łowcy. Podobnie jak dwóch pozostałych zawodników - Obcego oraz Marine. Klasycznie, używaliśmy kamuflażu, arsenał oferował włócznię, choć najczęściej atakowaliśmy podwójnym ostrzem przymocowanym do prawej ręki Predzia. Jeśli kiedykolwiek graliście w niezapomniane Alien Trilogy, to AvP jest historycznym protoplastą strzelaniny wydanej przez Acclaim. Gra wyznaczyła kierunek dla tytułów opartych na starciu Yautja i Xenomorph. Dość bolesną kwestią stała się mocno chaotyczna konstrukcja poziomów, które nawet mimo szybkiego podglądu na mapę - bywały nieczytelne. Gracze często błądzili w kółko ze względu na generyczność korytarzy, co z kolei możemy tłumaczyć limitem mocy obliczeniowej strareńkiego Jaguara. Pomimo tych kilku braków, Alien vs. Predator pozostaje jedną z obowiązkowych lektur w skromnej bibliotece Atari Jaguar. 

Aliens vs. Predator 

Deweloper: Jorudan
Wydawca: Activision
Platformy: SNES
Rok premiery: 1993

Zanim włodarze Rebellionu zdążyli wyprodukować kultową strzelaninę na Jaguara, do akcji wkroczyli japońscy twórcy ze studia Jorudan tworząc beat'em up bazujący na uniwersum Obcego i Predatora. Najbardziej wyróżniający jest brak wyboru któregokolwiek z zawodników, ponieważ w tej chodzonej mordoklepce graliśm wyłącznie Predatorem. Akcja dzieje się na planecie Vega 9, do pokonania jest cały rój Obcych, natomiast gracz musi przebrnąć przez wszystkie poziomy, aż do zwycięstwa. Klasycznie, poruszamy się w dwuwymiarowych poziomach, stawiając czoła zastępom tych samych przeciwników. Nasz podopieczny, Predzio, dysponuje w zasadzie tylko pazurkami oraz może strzelać ze swojego legendarnego działka laserowego. W japońskiej wersji gry całość szło ukończyć w kooperacji. Inaczej rozwiązano kwestię sterowania. Predator poruszał się wolniej, lecz po dwukrotnym wciśnięciu przycisku, łowca potrafił biec. Pierwsza połowa lat 90. to oczywiście nadal złoty czas dla chodzonych bijatyk, lecz krytyka nie oszczędziła gry. Zarzucono względną zachowawczość w zakresie poziomu wyzwania. Na ekranie w jednym momencie pojawiało się najwyżej dwóch Obcych, czasem różniących się kolorem skóry. Projekt czekała jeszcze konwersja na Atari Jaguara oraz Segę Mega Drive, lecz Activision anulowało plany. Z uwagi na rozgrywkę wyłącznie Predatorem, nie mogło zabraknąć gry w naszym zestawieniu. 

Predator: Haunting Grounds 

Deweloper: Illfonic
Wydawca: Sony Computer Entertainment
Platforma: PS4, PC
Rok premiery: 2020

Najświeższa pozycja tej listy. Materiały przedpremierowe sugerowały naprawdę solidną produkcję, która całkiem na poważnie obejmie losy pozaziemskiego drapieżcy. Deweloper zdecydował się na wierność klasyce, stąd akcja  Predator: Haunting Grounds ma miejsce w sercu dżungli. Projekt oparta na komponentach sieciowej rozgrywki. Gracze wcielają się w członków oddziału komandosów szturmujących bazę terrorystów. Gdzieś tam, między drzewami, czai się jeszcze jeden gracz, obsadzony w roli Predatora. Ucho cieszy filmowa ścieżka dźwiękowa, w ramach DLC wypuszczono również pakiet skinów filmowych postaci (Dutch). Rozgrywka jest całkiem przyjemna, lecz tytuł nie zdołał masowo zainteresować graczy. Pomimo tego jest najbardziej aktualną grą osadzoną w uniwersum, z wciąż imponującą ilością chętnych graczy na serwerach. Swego czasu wydawca udostępnił Predator: Haunting Grounds w comiesięcznej ofercie gier do pobrania za pośrednictwem PlayStation Plus. 

Predator

Deweloper: System 3
Wydawca: Activision
Platformy: Atar ST, Commodore 64, NES, MSX
Rok premiery: 1987

Historia gier z Predatorem w tle rozpoczyna się właśnie tutaj. Oparta na filmowej licencji, wydana niemal tuż po debucie kinowego przeboju z Arnoldem Schwarzeneggerem to klasyczna strzelanina rodem z Contry, choć z paroma wyjątkami. Jako major Dutch poruszaliśmy się po dżungli, natomiast kontrola postacią oferowałA nieco szersze pole manewru. Napotykanych wrogów mogliśmy równie dobrze ominąć (zwłaszcza pędzącą dziką zwierzynę). Bardzo dużym atutem (w zależności od platformy) okazało się udźwiękowienie. Zwłaszcza na lepszej technicznie Amidze, gdzie zadbano o odgłosy środowiska. Wszystko wygląda na zachowawczą wariację Contry, lecz po czasie okazywało się, że gracz jest ciągle obserwowany. W pewnej chwili ekran zmieniał kolorystykę na czerwień i pojawiał się charakterystyczny celownik. Zadbano także o interesujące szczegóły, Na drzewach wisiały obdarte ze skóry ciała, w zgodzie z filmową narracją, napotykaliśmy poległych towarzyszy. Wydano również identyczną w konstrukcji grę bazującą na filmowym sequelu z Dannym Gloverem. Z dzisiejszej perspektywy, grywalny "Predator" stanowi miłą, historyczną ciekawostkę. 

Aliens vs. Predator 2

Deweloper: Monolith
Wydawca: Sierra
Platforma: PC
Rok premiery: 2001

Rebellion dostał już swoje miejsce w naszym zestawieniu, lecz studio ponownie, w 1999 roku wydało zupełnie świeże, Aliens vs. Predator, oraz ostatnią wersję z 2010 roku. Z racji natężenia tytułów spod szyldu Obcego kontra Predatora, skupimy się na dużo ważniejszej kontynuacji. Za deweloping odpowiada Monolith, autorzy świetnego F.E.A.R. (2005) oraz cyklu Śródziemie: Cień Mordoru/Cień Wojny. Przed tym wszytkim, zbratali się z pozaziemskimi drapieżcami. Aliens vs. Predator 2 do dzisiaj uchodzi za jedną z najlepszych gier uiwersum w dziejach. Kampania Predatorem oferuje zdecydowanie mocne spojrzenie na perspektywę łowcy. Gracz ma do dyspozycji aż trzy tryby widzenia w czasie rzeczywistym, niewidzialność, która dezaktywuje się jeśli tylko dotkniemy tafli wody. Historia opiera się na ratunku dla dwóch, pojmanych towarzyszy, więc czeka nas brutalna infiltracja wewnątrz bazy kolonialnych marines. Jakby tego było mało, na drodze stają Obcy. Gra korzysta z rozwiązań poprzedniczki Rebellionu lecz wprowadza sporo techu dla Predatora i dodatkowego uzbrojenia. Premiera w 2001 roku skłoniła mnie do złożenia PC, który byłby w stanie uciągnąć tytuł. Tytuł nadal trzyma wizulany fason. Poziomy oparto na platforminugu, więc dużo skakania po drzewach, skałach. Czyli to co łowcy lubią najbardziej. Kwatera marines z kolei funduje korytarzowe starcia, lecz opcja niewidzialności czy wizjera daje najwięcej taktycznych możliwości ze wszystkich trzech kampanii. I nadal nie mogę wybaczyć twórców absencji wersji na konsole. Klasyczny Xbox byłby dumny. 

Źródło: własne
Krzysztof Grabarczyk Strona autora
Weteran ze starej szkoły grania, zapalony samouk, entuzjasta retro. Pasjonat sportów siłowych, grozy lat 80., kultury gier wideo. Pisać zaczął od małego, gdy tylko udało mu się dotrwać do napisów końcowych Resident Evil 2. Na PPE dostarcza weekendowej lektury, czasem strzeli recenzję, a ostatnio zasmakował w poradnikach. Lubi zaskakiwać.
cropper