1440p w PS5. No nareszcie, a teraz prosiłbym jeszcze o te funkcje

Sony bardzo ciekawie zakończyło lipiec, zapowiadając przeogromną aktualizację systemu PS5. W pierwszej kolejności nowości mogą przetestować beta-testerzy, a dopiero po pomyślnym sprawdzeniu funkcji, będą one stopniowo wdrażane w oficjalnych firmware'ach. 

Warto w tym miejscu przypomnieć, co do końca roku ma pojawić się na PS5. Pierwsza rzecz z pewnością uszczęśliwi wielu posiadaczy monitorów gamingowych, bowiem sprzęty Sony za kilka miesięcy będą w stanie obsługiwać rozdzielczość 1440p (QHD). Na deser otrzymamy również gamelisty w bibliotece, czyli coś, co ma przypominać foldery. Zapomnieć nie można również o łatwiejszym dostępie do rozpoczętych zadań/aktywności - Resume Activity, które na papierze brzmi podobnie do Xboxowego "Quick Resume".

PlayStation zadba również o kilka mniej ważnych rzeczy, jak prostsze porównanie dźwięku 3D ze stereofonicznym czy powiadomienia dotyczące dołączenia do sesji innego gracza. Cieszy fakt, że PS5 wciąż jest rozwijane, lecz ja dzisiaj przychodzę do Was z dość krótką listą, w której przedstawiam pięć funkcji znajdujących się na mojej osobistej liście życzeń. Chciałbym, aby w następnej kolejności to te elementy były wprowadzane do urządzenia Japończyków.

Licznik FPS-ów

Na komputerze osobistym bez problemu sprawdzimy liczbę klatek na sekundę. Oferuje to niemalże każdy program - począwszy od dedykowanej aplikacji dla kart Nvidii, poprzez platformy gamingowe jak Steam, a skończywszy na urządzeniach służących do nagrywania ekranu. Gdyby tego było mało, nawet niektórzy twórcy w swoich grach zapewniają licznik FPS-ów.

Ten element pozwala dostosować nam opcje graficzne w taki sposób, aby uzyskać - najczęściej - stałe 60 lub 30 klatek na sekundę w zależności od naszych preferencji. I o ile na konsolach mamy do wyboru wyłącznie tryby graficzne (w 99% przypadkach opcje ograniczają się do trybu wydajnościowego lub jakościowego), to ja jednak byłbym ucieszony, gdybym w lewym, górnym rogu ekranu mógł spojrzeć na obecną liczbę FPS-ów. Łatwiej wyłapałoby się ewentualne spadki i szybciej można by było się przekonać, jak deweloperom poszło z optymalizacją.

Wybór gier PS4 a PS5 z poziomu ekranu głównego

PlayStation 5 oferuje wsteczną kompatybilność sięgającą wyłącznie do zeszłej generacji, czyli PS4. Na premierę było bardzo łatwo wymieszać poszczególne wersje danej produkcji, bo na ekranie głównym nie było informacji, jaką edycję pobraliśmy. W aktualizacjach Sony zajęło się tym elementem i przy tytule gry widnieje malutkim druczkiem napis informujący, iż jest to wersja stworzona z myślą o PS4 lub PS5. 

Ja jednak poszedłbym krok dalej i posegregował to jeszcze prościej. Przechodząc do ekranu głównego Sony mogłoby umożliwić nam przełączanie się między jednym a drugim pulpitem - na tym pierwszym, głównym, wyświetlane byłyby wyłącznie ikony pozycji z edycją na PS5. Z kolei na drugim - analogicznie - byłyby wyłącznie produkcje działające we wstecznej kompatybilności.

Przywrócenie motywów

W tym podpunkcie nie ma co się rozpisywać. Motywy w PlayStation 4 były świetnym urozmaiceniem, bo zmieniały ikony w menu, dodawały specjalne dźwięki przechodzenia między kolejnymi kafelkami, a także pozwalały przyglądać się obrazkowi w tle z naszej ulubionej gry. W PS5 każda produkcja ma swoją oddzielną podstronę (twórcy przygotowują dla niej chociażby klimatyczną muzykę czy aktywności), co również nie jest najgorszym rozwiązaniem. Wolałbym jednak mieć wybór między tym rozwiązaniem a motywami.

Wdrożenie tablicy aktywności

Kupując PS4 kilka lat temu, zostałem pozytywnie zaskoczony funkcjami w zakresie integracji ze znajomymi. I nie chodziło tutaj o możliwość wysyłania sobie wiadomości, a bardziej o to, że po wyrażeniu kilku zgód zdobyte przez nas trofea, udostępnione screeny i inne tego typu duperele trafiały na tablicę aktywności.

Mogliśmy dzięki temu komentować poczynania naszych znajomych czy przyglądać się ich ujęciom. W pewien sposób zachęcało to wielu odbiorców do zdobywania platyn, bo bardzo łatwo nasi znajomi mogli je docenić, zostawiając po sobie "łapkę w górę" czy komentarz. W PS5 mamy Game Base, ale w mojej opinii nie dorasta on do pięt rzeczonej tablicy aktywności. Bardzo chciałbym, aby została ona przywrócona w ten czy inny sposób.

Recenzje gier w PS Store

Platforma Metacritic, zbierająca oceny nie tylko recenzentów, ale również innych graczy, choruje w ostatnich latach na bombardowanie - najczęściej nieuzasadnione. Jest to spowodowane tym, że każdy zainteresowany może się zarejestrować w tymże serwisie i bez żadnych autoryzacji opublikować swoją opinią.

Strona nie sprawdza nawet, czy ów oceniający posiada grę w swojej bibliotece na Steamie/Originie/Epic Games czy na koncie PlayStation lub Xbox. W tym przypadku wygrywa zdecydowanie Steam, który pozwala oceniać wyłącznie produkcje, które wcześniej zakupiliśmy w ich sklepie. Coś takiego przydałoby się również na PlayStation. Mamy system gwiazdek, ale dużo lepiej sprawdziłaby się ta funkcja, gdyby działała ona wręcz identycznie, jak na Steamie. Po kupieniu gry moglibyśmy polecić lub nie dany tytuł, a do tego wysmarować krótką, tekstową opinię.