Metroid

TOP 10 odsłon marki Metroid. Ranking najlepszych przygód Samus Aran

Bartosz Dawidowski | 22.05.2022, 09:00

Premiera znakomitego Metroid Dread rozpaliła nadzieję fanów Samus Aran na kolejne, mocne odsłony jej przygód. Od lat wyczekujemy oczywiście premiery Metroid Prime 4, które powinno zachwycić nas jakością oprawy i gameplayu, stając się jednym z najmocniejszych exclusivów na Switch. Już niedługo Nintendo powinno ujawnić szczegóły na temat tego dzieła Retro Studios. W międzyczasie możemy przypomnieć sobie o starszych, najmocniejszych odsłonach kultowej marki Metroid.

10. Metroid: Other M

Dalsza część tekstu pod wideo

Metroid: Other M wyróżnia się kilkoma wspaniałymi starciami z bossami, ale trudno nazwać ten tytuł udanym występem Samus. Produkcja, która wyszła na Wii okazała się przesadnie prosta i raczej krótka (z całością można się rozprawić w 5-6 godzin) a fabuła rozczarowująca. Odejście od kilku kluczowych motywów przewodnich marki okazało się nie do końca udanym eksperymentem.

9. Metroid Samus Returns

Samus Returns, które trafiło na 3DS, stanowi remake Metroid II: Return of Samus. Produkcję wykonano przyzwoicie, praktycznie od zera, z ładną oprawą wizualną, ale z drugiej strony sterowanie pozostawia tu trochę do życzenia. Pozycja nie naprawia też potknięć gameplayowych, które występowały już w pierwotnym wydaniu Metroid II: Return of Samus, czyli w tytule, który debiutował w 1991 roku na Game Boyu.

8. Metroid Prime: Hunters

Jeśli chodzi o odsłony handheldowe, to posiadacze GBA otrzymali najmocniejsze wsparcie ze strony Nintendo. Nieco gorzej było już na DS-ie, gdzie silono się na odtworzenie grafiki FPP z odsłon Prime. Tutaj wydane w 2006 Metroid Prime: Hunters zapewniało naprawdę przyjemny gameplay w multiplayerze i świetną broń specjalną, ale z drugiej strony rozczarowało anemicznie nakreślonym, słabym scenariuszem, który był mocno krytykowany przez fanów serii.

7. Metroid Fusion

Śmiało można powiedzieć, że Metroid Fusion oferuje najlepsze starcia z bossami w całej serii – na poziomie tych z Super Metroid. Tytuł  wydany na GBA wyróżnia się też rewelacyjną ścieżką dźwiękową i mrocznym klimatem. Niestety produkcja ma też pewne wady. Tempo narracji jest tu raczej nierówne, a liniowość rozgrywki nieco zbyt wysoka.

6. Metroid Zero Mission

Metroid Zero Mission to jedna z najlepszych gier wydanych na GBA (oraz na Wii U Virtual Console), fantastycznie wykonany remake pierwszego Metroid (1986), który pojawił się na konsolce przenośnej Nintendo w 2004 r. Zero Mission zachowało nieco anachroniczny gameplay z debiutu Samus, wzbogacając tę formułę o sporo nowości (świeże przedmioty, obszar, mini-bossowie, poziomy trudności i wreszcie motywy fabularne). Pod względem wyrafinowania gameplayu tytułowi daleko oczywiście do Super Metroid, ale gry nie należy pomijać – szczególnie jeśli nie graliście wcześniej w produkcję z 8-bitowego NES.

5. Metroid Prime 2: Echoes

Drugi Prime z GameCube’a ma pewne problemy z backtrackingiem i momentami przesadnymi skokami w poziomie trudności (bossowie tacy jak Spider Guardian dali nam ostro w kość). Pomimo wad to nadal rewelacyjna gra, której szanse powinien dać każdy fan Samus Aran. Tytuł nadrabia pewne problemy niesamowitą, momentami bardzo atmosferą, z bogactwem szczegółów w lokacjach. Na dokładdkę dostaliśmy w Metroid Prime 2 Echoes zadziwiająco mocną historię. 

Gra pojawiła się również na Wii, dzięki kompilacji Metroid Prime: Trilogy – z już obniżonym poziomem wyzwania w walkach z bossami (co zresztą nie wszystkim fanom przypadło do gustu).

4. Metroid Prime 3: Corruption

Gra z 2007 roku, wydana na Wii, to chyba najlepszy pokaz tego, co można było wycisnąć z kontrolera Wiimote. Fantastycznie rozwiązano tu sterowanie a dodanie opcji poruszania się statkiem dodało znanemu gameplayowi z Metroid Prime smaczku. Deweloperzy przysiedli też nad zadaniami w ostatniej fazie rozgrywki – w przeciwieństwo do Metroid Prime 2 te misje nie przyprawiały tutaj o ból głowy.

3. Metroid Dread

Większość osób pokładało największe nadzieje we wciąż wyczekiwanym Metroid Prime 4. Odsłona „Dread” traktowana była przed premierą trochę jak „zapchajdziura” czy przystawka przed głównym daniem. Okazało się, że jest inaczej – że to jedna z najlepszych części w dziejach tej serii. Metroid Dread zadziwia nie tylko rewelacyjnymi projektami poziomów, przeciwników, ale też wspaniałą muzyką i przede wszystkim pełną tajemnic fabułą. W szczególności okazały się tutaj mocne starcia z bossami. Nie dziwi zatem fakt, że w ostatniej aktualizacji Nintendo wprowadziło do gry tryb Boss Rush. Reasumując, śmiało można powiedzieć, że oceny 9/10 dla Metroid Dread na Switch są jak najbardziej zasłużone.

2. Metroid Prime

Gamecube’owy klasyk z 2002 roku (który pojawił się później na Wii, w ramach wydawnictwa Metroid Prime: Trilogy) do dzisiaj zachwyca pomysłami, klimatem a nawet całkiem przyjemną grafiką. Ryzykowne posunięcie, którym było postawienie na perspektywę FPP, opłaciło się a zespół Retro Studios pokazał, że potrafi tworzyć gry na światowym poziomie. Z takimi producentami jak Shigeru Miyamoto i Kensuke Tanabe, sprawującymi pieczę nad Metroid Prime, nie mogło być jednak inaczej. Gra oprócz znakomitego gameplayu zachwyciła doskonałą realizacją HUD hełmu głównej bohaterki i poznawaniem ciekawych informacji o planecie Tallon IV eksplorowanej przez Samus Aran.

1. Super Metroid

Sporów na temat wyższości Metroid Prime nad Super Metroid nie ma końca. Część fanów uważa, ze to grze z GameCube’a należy się pierwszeństwo. Ja zaliczam się jednak do obozu preferującego klasyka z 1994 roku. Gra Yoshio Sakamato zbliżyła się wtedy do perfekcji formy 2D, praktycznie ustanawiając, wspólnie z przełomowym Castlevania: Symphony of the Night, nowy podgatunek gier (Metroidvania). Super Metroid był nie tylko innowacyjny pod prawie każdym względem. Tytuł Nintendo zapewniał bardzo ciekawą atmosferę, świetną eksplorację, niesamowicie fajne powerupy i chyba najlepiej zrealizowanych bossów w epoce 16-bitowych gier. Gra wydana na SNES to triumf game designu, pokazujący, że nawet dzisiaj niektóre tytuły z prostą oprawą 2D, praktycznie się nie zestarzały, sprawiając tak samo wysoką frajdę, jak prawie 30 lat temu.

Od pewnego czasu pojawiają się pogłoski, że Nintendo pracuje nad remake’iem tego hitu. Niestety na razie japoński wydawca nie przedstawił na ten temat szczegółów.

Źródło: Własne
Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper