Days Gone

Najbardziej wyczekiwane kontynuacje gier od Sony. Te tytuły chcielibyśmy zobaczyć

Kajetan Węsierski | 29.04.2022, 21:30

Każdy z nas ma takie gry, na które po prostu gdzieś tam w głębi duszy czeka. I nie muszą być to koniecznie te tytuły, które zostały oficjalnie zapowiedziane i - w idealnym świecie - mają także daty premiery, które nie zostają później zmieniane. Jasne, w tym przypadku również można odliczać, a w całym tym zamieszaniu jest też po prostu o to odpowiedni prościej. Na tym się jednak marzenia graczy nie kończą. 

Bardzo często z wytęsknieniem wzdychamy do projektów, które nie zostały nawet zapowiedziane. Wiecie, takich ze sfery naszych najlepszych snów, najgłębszych marzeń i płomiennych nadziei. Tych gier, których wręcz możemy nigdy nie doczekać. Choć z jednej strony siedzi nam w głowie taka myśl - kotłując się co jakiś czas - że być może nie ma sensu czekać, to jednak z drugiej… Cóż, każdy gracz jest lekko naiwny, bo wszyscy na te parę momentów jesteśmy wciąż dzieciakami. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Dziś, tak na luźne zakończenie piątku i jednocześnie tygodnia roboczego, chciałbym popuścić nieco wodzę fantazji. Przedstawię Wam dziesięć kontynuacji gier od Sony, na które czekam najbardziej. Jasne, większość z nich może się absolutnie nigdy nie ukazać - pokuszę się jednak o stwierdzenie, że każda z poniższych marek bez problemu mogłaby zostać zapowiedziana. I nikt nie miałby z tym problemu. Nie przeciągając - przejdźmy do sedna! 

God of War: Ragnarok

Warto zacząć od czegoś, co jest bardziej faktem, niż marzeniem (choć również w tych sferach można ów tytuł rozpatrywać). Mowa oczywiście o kontynuacji znakomitego God of War z 2018 roku. Produkcja od ekipy z Santa Monica była fenomenalna, a sequel ma jeszcze wyżej podnieść tę poprzeczkę jakości. Nie mogę się doczekać, a fakt, iż premiera już w tym roku, tylko bardziej rozgrzewa. 

Marvel’s Spider-Man 2

Kolejnym potwierdzonym tytułem, do którego premiery już wzdycham, jest Marvel’s Spider-Man 2, gdzie dostaniemy dwóch pełnoprawnych Pajączków w jednej grze. Co więcej, sam zwiastun zapowiada przeciwnika z najwyższej półki, a biorąc pod uwagę, że wszystko będzie przygotowane już wyłącznie pod nową konsolę od Sony, możemy liczyć na coś nieprawdopodobnie mocnego. Nie mogę się doczekać. 

Patapon 4

Chciałem, aby w tekście nie pojawiły się wyłącznie te oczywistości, na które czeka absolutnie każdy, więc będę przeplatał je tytułami, które być może niektórym umknęły. Jednym z takich może być kontynuacja Pataponów. Trylogia była dla mnie znakomita i choć oczywiście dziś nie ma mowy o premierze na przenośnej konsoli od Sony, to odświeżenia świetnie pokazały, że ta marka może wypadać dobrze również na stacjonarnym sprzęcie. Pata, pata, pata, pon!

Uncharted V

No kto nie czeka? Cóż, pewnie znajdą się takie osoby, ale gdyby tylko dostać pierwszy zwiastun, który pokazywałby, co tym razem przygotowali dla nas utalentowani twórcy z Naughty Dog, nogi mogłyby się zacząć uginać. Na ten moment nie ma żadnych racjonalnych przesłanek na temat prac, ale umówmy się - tu wciąż jest jeszcze wiele do pokazania. A nie musi być to przecież bezpośrednia kontynuacja o Nathanie. 

The Last of Us: Part III

Zostając przy Naughty Dog… Trzecia część kapitalnego The Last of Us byłaby dla wielu spełnieniem marzeń. I choć historia Ellie zdaje się dla niektórych domknięta (w świecie opanowanym przez zombie właściwie nigdy taka nie będzie w stu procentach), to przecież wciąż mamy jeszcze Abby, która zaskarbiła sobie ogromną sympatię fanów gry przy okazji drugiej odsłony. Chciałbym dostać ten kapitalny klimat raz jeszcze.

Gravity Rush 3

Wydaje mi się, że w wielu kręgach bardzo szybko zapomniano o serii Gravity Rush. Jasne, faktem jest, iż marka nigdy nie przebiła się do tego największego mainstreamu, ale to wciąż kapitalna porcja zabawy. Dwie pierwsze części zostały naprawdę ciepło przyjęte, a brak trzeciej jest dla mnie nieporozumieniem. Chętnie wróciłbym do tego świata, a przy okazji nowej generacji konsol mogłoby to być iście magiczne doświadczenie (coś jak remaster Control). 

MediEvil 2

Dobra, przyznaję - odświeżenie na PlayStation 4 nie było porywające. Za bardzo zgubiono się tam pomiędzy chęcią stworzenia czegoś starego na nowo a próbą pozostania przy założeniach pierwowzoru. Przez to dość mocno rozmyły się tu mechaniki - niektóre wypadały gorzej, niż dawniej, a inne wręcz zalatywały archaizmami. Niemniej, druga część, tym razem skrojona według jednego planu, mogłaby okazać się niemałym platformowym hitem. 

Days Gone 2

W przypadku Days Gone więcej mówi się o tym, że nie ma szans na sequel, niż o tym, że taki rzeczywiście może powstać. Cóż, to na pewno nie będzie łatwa droga i proste zadanie, a zanim będziemy mogli znów wsiąść na motor, upłynie sporo wody w Wiśle. Niemniej, nie będę ukrywał, że marzy mi się raz jeszcze zasmakować tego klimatu, ale z zupełnie nowymi zadaniami, frakcjami i terenami do przemierzania. 

Jak and Daxter

O tej marce mówi się zdecydowanie za mało. Od czasu odświeżonego zestawu kilku produkcji sprzed lat, nie dostaliśmy właściwie nic. I nie ma sensu tu nawet dywagować nad problemami licencyjnymi lub odejściem w zapomnienie. Ta dwójka bohaterów wciąż mogłaby namieszać w gatunku. I nie ma znaczenia, czy w pojedynkę, czy wspólnie. Powrót w jakości porównywalnej z Ratchet & Clank: Rift Apart? Bardzo poproszę. 

Astro’s Playroom 2

Na sam koniec coś, czego być może niewielu się spodziewa - co więcej, szanse na powstanie tego tytułu są prawdopodobnie najmniejsze ze wszystkich wymienionych powyżej. Tak czy inaczej, nie zamierzam ukrywać, że byłem zachwycony darmowym projektem, który miałem przyjemność odpalić po zakupie PlayStation 5. Może to czar nowego sprzętu, może po prostu pozytywne podejście do tematu… Nie wiem, ale wiem, że dałbym wiele za sequel. Dosłownie - nie musiałby być darmowy. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper