Największe hity, które nie otrzymały nawet polskich napisów

Największe hity, które nie otrzymały nawet polskich napisów

Mateusz Wróbel | 15.09.2021, 22:30

Na rynku jest wiele hitów, które nigdy nie otrzymały polskiej lokalizacji. W rozszerzeniu znajdziecie kilka z nich.

Wydawać się mogło, że brak polskiej lokalizacji w największych hitach odchodzi do lamusa. Starsi odbiorcy doskonale powinni pamiętać (a jeśli nie, poniższe produkcje na pewno odświeżą pamięć), jak często wydawcy, nawet ci najwięksi, olewali nasz rynek i nie dostarczali nam nawet napisów. Z jednej strony dzięki takiemu rozwiązaniu można podszkolić się z języka angielskiego, ale z drugiej - osoba chcąca się wyłącznie zrelaksować po ciężkim dniu w pracy lub szkole nie ma ani siły ani czasu na ciągłe zatrzymywanie gry i zerkania do słownika.

Dalsza część tekstu pod wideo

Niestety, ale ostatnie decyzje niektórych firm przyczyniły się do tego, że osoby nieznające najczęściej używanego na świecie języka muszą obejść się smakiem przy niektórych produkcjach. I nie mowa tutaj jedynie o tych najmniejszych, gdzie stworzenie dodatkowych lokalizacji w jakimś stopniu zaboli niezależny, składający się z kilku pasjonatów zespół, ale również o, tak, jak wspomniałem w tytule, największych hitach. Wymieniam je poniżej:

Resident Evil Village

Resident Evil Village to najświeższy przykład tego, jak zdenerwować rodzimych graczy. Po 14 latach dostarczania polskich napisów (w przypadku tej serii Capcomu), Japończycy postanowili przeprowadzić w pewnym sensie eksperyment i sprawdzić, czy brak napisów przełoży się na tragiczną sprzedaż gry w naszym kraju. To, jak wyglądają teraz słupki w raportach korporacji wiedzą wyłącznie księgowi, ale jeśli kolejna odsłona survival horrorowej marki także nie otrzyma polskiej lokalizacji, można będzie założyć, że dla Capcomu nie jesteśmy jednym z ważniejszych graczy na rynku.

GTA 4

GTA to bardzo popularna seria w Polsce, więc brak napisów mógł w tym przypadku dziwić. Szczególnie w przypadku, kiedy to Rockstar Games zaoferował swoim odbiorcom mocno angażującą fabułę koncentrującą się na Nico Bellicu i jego nieprzewidywalnym kuzynie. Można śmiało rzec, że gdyby nie fanowskie spolszczenie dostępne wyłącznie w wersji na komputery osobiste, wielu zainteresowanych nie mogłoby w pełni zrozumieć wątku głównego i główną atrakcją pozostałoby robienie głupot na ulicach Liberty City.

L.A. Noire

O ile w historii GTA 4 mogli w jakimś stopniu połapać się nawet ci początkujący, tak przy L.A. Noire domyślanie się, co oznaczają wypowiadane przez bohaterów kwestie, nie wchodziło w ogóle w grę. Rockstar Games dostarczył jedną z najlepszych produkcji detektywistycznych, w których - aby podjąć dobre decyzje w trakcie śledztw - niemalże każde słowo miało znaczenie. Gdyby tego było mało, sporą rolę w rozgrywce odgrywała mimika twarzy i ruchy bohaterów zdradzające, czy podejrzany się chociażby denerwuje, więc czasu na parokrotne czytanie dialogów nie było. Stąd też uważam, że to właśnie przez brak rodzimych napisów, świetne L.A. Noire przeszło w naszym kraju bez echa.

The Walking Dead

Telltale Games przyzwyczaiło nas, że Polacy mało ich obchodzą - żaden tytuł wydawany przez nich na rynek nie otrzymał polskiej lokalizacji. Ruch trochę niezrozumiały, ponieważ tworzone przez nich przygodówki nigdy nie należały do najdłuższych gier. Nie było w nich masy notatek, samouczków ani przedmiotów, a większość czasu spędzaliśmy oglądając filmiki przerywnikowe i czytając dialogi. Dodatkowo, seria The Walking Dead - Season One jest na tyle mocna, że dodatkowa promocja gry w Polsce na pewno zwiększyłaby sprzedaż. 

Life is Strange

Life is Strange sytuacja wygląda niemalże identycznie, jak przy The Walking Dead, z tą różnicą, że pozycja przygotowana przez Dontnood Entertainment oraz Square Enix jest zdecydowanie bardziej rozbudowana. Czytamy tutaj dzienniczki głównej bohaterki, notatki pomagające w śledztwie i więcej. W pewnym momencie pomyślałem, że sama firma zajmująca się wprowadzaniem tejże produkcji na półki sklepowe nie wierzyła w aż tak ciepły odbiór produktu przez graczy, jak i samych krytyków, stąd też pominięto tak wiele lokalizacji (Japonia, Turcja, Rosja). 

Final Fantasy VII Remake

Marka Final Fantasy nigdy nie zaszczyciła nas napisami i mało kto liczył, że sytuacja zmieni się z okazji premiery Final Fantasy VII Remake. Jednakże, promyk nadziei rozpaliła informacja mówiąca, że odświeżenie przygody Cloude'a, Tify, Barreta i Aerith trafi w pierwszej kolejności wyłącznie na konsole Sony - PlayStation 4. Jak dobrze wiadomo, PlayStation Polska zawsze dba o to, aby zapoznanie się z danym tytułem nie zablokowała bariera językowa, ale niestety - w tym przypadku nie udało się nic wskórać.

Ryse: Son of Rome

Microsoft w temacie lokalizacji często zaskakiwał rodzimych odbiorców - czy to negatywnie, czy też pozytywnie - w poprzedniej generacji. Czasami otrzymaliśmy napisy + dubbing (Halo), a czasami jedno wielkie nic (Ryse: Son of Rome). Może i wymieniony przed ułamkiem sekundy tytuł od Cryteka nie jest największym hitem, ale za to na tyle interesującym pod względem fabularnym i jednocześnie krótkim (jeśli weźmiemy pod uwagę czas jednego przejścia gry), że stworzenie nawet tego minimum nie pochłonęłoby dużo zasobów.

PayDay 2

Za młodu bardzo dużo czasu spędziłem w Payday 2 wraz ze swoimi najbliższymi znajomymi. Organizowanie ataków, a szczególnie obrabianie banków, sprawiało sporą frajdę. Początkowo rozgrywka była utrudniona, ponieważ do przeprowadzenia udanego ataku, potrzeba było za każdym razem dobierać pasujące wyposażenie i mądrze modyfikować broń. A z racji tego, iż taktycznych itemów było sporo, czasami zdarzało się wyruszyć na misję bez podstawowego narzędzia. Podobnie, jak w przypadku Ryse: Son of Rome, twórcy mieli tutaj naprawdę mało treści do przetłumaczenia.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Resident Evil Village.

Mateusz Wróbel Strona autora
Na pokładzie PPE od połowy 2019 roku. Wielki miłośnik gier wideo oraz Formuły 1, czasami zdarzy mu się sięgnąć również po jakiś serial. Uwielbia gry stawiające największy nacisk na emocjonalną, pełną zwrotów akcji fabułę i jest zdania, że Mass Effect to najlepsza trylogia, jaka kiedykolwiek powstała.
cropper