Kapitan Ameryka w grach. Najlepsze pozycje, w których oglądaliśmy komiksowy symbol USA 

Kapitan Ameryka w grach. Najlepsze pozycje, w których oglądaliśmy komiksowy symbol USA 

Kajetan Węsierski | 04.09.2021, 19:00

Choć co do popularności Kapitana Ameryki nie można mieć absolutnie żadnych wątpliwości, to próżno szukać głośnych i udanych gier, które opowiadałyby jego historię z komiksów. Sprawdźmy produkcje, w których występował. 

Mieliśmy już dwa teksty o grach na podstawie bohaterów DC oraz dwa, które traktują o tych z komiksów Marvela. Trzeba było więc podjąć decyzję, na kogo przyjdzie pora tym razem. Po dłuższych zastanowieniach uznałem, że możemy chwycić się postaci, która - choć jest niebywale popularna - nie może pochwalić się ogromną liczbą produkcji w branży gier wideo. Mowa oczywiście o Kapitanie Ameryce. 

Dalsza część tekstu pod wideo

To jeden z najgłośniejszych superherosów na świecie (bez podziału na wydawnictwa), a filmy wchodzące w skład Marvel Cinematic Universe jeszcze wszystko odpowiednio podkręciły. Dziś Steve Rogers jest prawdopodobnie jeszcze szerzej rozpoznawany niż dawniej, ale wciąż nie doczekał się żadnego konkretnego tytułu na miarę Spider-Mana czy Batmana. Zasługuje? Jasne! Wciąż musimy jednak poczekać.

Niemniej, warto przyjrzeć się temu, jak wyglądało to dawniej. Może wśród Was, Drodzy Czytelnicy, znajdą się osoby, które miały okazję grać w niektóre z tych pozycji na oryginalnych konsolach lata temu! Koniecznie dajcie znać, a tymczasem przejdźmy do samego sedna i zacznijmy od pozycji, która może niewiele mówić większości fanów. Nie przedłużając, rozpoczynamy od… 

Captain America Defies The Doom Tube (1987)

Tytuł może wprawiać w konsternację, prawda? Co jednak ważne i ciekawe - jest to pierwsza gra o Kapitanie Ameryce, jaka weszła do szerokiego obiegu. Ukazała się na Commodore 64, a także ZX Spectrum oraz Amstrada. Nie ukrywam, że osobiście nie miałem okazji w nią grać, ale biorąc pod uwagę opinie i materiały z rozgrywki - było dość topornie, nawet jak na tamte czasy. Zresztą, mówimy o roku 1987.

The Avengers in Galactic Storm (1995)

Nie może tu zabraknąć także sequela dla „Captain America and The Avengers”, które pojawi się nieco później. Projekt oferował nam prawdę ładne modele postaci, dobrą (jak na swoje czasy) grafikę oraz interesujący sposób walki. Miał jednak jedną, ogromną wadę, która odpychała swego czasu wielu ludzi - było naprawdę trudno. I dalej jest. Jakiś czas temu próbowałem dać jej szansę, ale to zdecydowanie przerasta moje możliwości. 

Spider-Man and Captain America in Doctor Doom’s Revenge (1989)

Jeśli dwie pozycje wcześniej mówiłem o dziwnym tytule, to tu mamy prawdziwy majstersztyk pod tym kątem! Pozycja z 1989 roku pozwalała nam przeskakiwać pomiędzy dwoma tytułowymi bohaterami i korzystać z ich mocy w zależności od konkretnej potrzeby. Na naszej drodze spotykaliśmy całą masę przeciwników z komiksów, a projekt dawał sporo frajdy. Zresztą, spójrzcie na materiał poniżej - wygląda to naprawdę nieźle. 

Marvel Super Heroes (1997)

Dwadzieścia cztery lata temu na PlayStation zadebiutowała gra, która nie przeszła szerokim echem wśród graczy. Była to klasyczna bijatyka od - bez zaskoczenia - ekipy z Capcomu. Co ciekawe, zaimplementowano tu nawet fabułę, która opierała się o jeden z najbardziej popularnych wątków (zwłaszcza po emisji filmów pełnometrażowych MCU) w komiksach, a więc o Sagę Nieskończoności. Walczyliśmy z przeciwnikami w wielkim wyścigu po kamienie. 

Captain America and The Avengers (1991)

Następna pozycja w zestawieniu pochodzi z 1991 roku i zalicza się do popularnego w tamtym okresie gatunku beat’em up. Jeśli pamiętacie poprzednie teksty z serii, na pewno zauważyliście, jak wiele tego typu pozycji wtedy wychodziło. Projekt pierwotnie ukazał się oczywiście na automaty, a nieco później dostał wersje na SNES’a oraz Segę Genesis. Mieliśmy jedną ważną misję - pokonać Red Skulla. 

Marvel Ultimate Alliance 3: The Black Order (2019)

Na miejscu piątym ląduje najnowsza gra z całego zestawienia i jedyny tytuł, który pojawił się na wyłączność konsoli Nintendo Switch. Mowa o najnowszej odsłonię serii Marvel Ultimate Alliance, która debiutowała w 2019 roku. Team Ninja raz jeszcze dał nam dostęp do szerokiego wachlarza bohaterów z kartek komiksów - tym razem zmuszając nas, aby stanąć w szranki z Thanosem oraz Czarnym Zakonem, któremu przewodzi. 

Captain America: Super Soldier (2011)

Tej pozycji daleko było do gry idealnej, ale w końcu ktoś zdecydował się spróbować swoich sił w stworzeniu gry o Kapitanie Ameryce. I to nie jako dodatku, ale budując całość wszystko wokół niego. Udało się? Cóż, na pewno mogłoby być lepiej. Z drugiej strony fani byli naprawdę zadowoleni z tego, co przygotowało Next Level Games. Całość rozgrywała się w trakcie II Wojny Światowej, więc mieliśmy do czynienia z samymi początkami Steve’a. 

LEGO Marvel Superheroes (2013)

Podium otwiera głośna produkcja z serii LEGO. Wydaje się, że nie muszę jej absolutnie nikomu przedstawiać. Swego czasu zrobiła niemałe zamieszanie i do dziś oferuje naprawdę przyjemny gameplay, który nie zdążył się przesadnie zestarzeć. W wielu misjach możemy sterować klockową wersją Kapitana Ameryki, więc tytuł spełnia wszelkie warunki, aby tu wylądować. Jeśli nie mieliście okazji, a lubicie luźne gierki, sprawdźcie koniecznie. 

Marvel Heroes Omega (2013)

Aż trudno uwierzyć, że od początkowej premiery minęło już ponad 8 lat! Głośne MMO od Gazillion Entertainment spotkało się początkowo z bardzo dobrym przyjęciem, choć z czasem niestety zaczęło tracić graczy. Trudno powiedzieć, co było przyczyną. Jedno jest pewne - biorąc pod uwagę całokształt, dostaliśmy naprawdę udany tytuł i coś, co stanowiło spełnienie marzeń naprawdę wielu graczy. 

Marvel vs. Capcom Infinite (2017)

I na koniec czwarta odsłona bijatyk od - jakżeby inaczej - studia Capcom. W grze naprzeciw siebie stają postaci z gier od wspominanych twórców oraz bohaterowie z kartek komiksów Marvela. Wygląda to więc tak, że Kapitan Ameryka - będący na tapecie naszego dzisiejszego tekstu - może spróbować swoich sił w starciu z Mega Manem. Cóż, jestem pewien, że nigdy wcześniej nie mierzył się z podobnym przeciwnikiem. 

Kajetan Węsierski Strona autora
Gry są z nim od zawsze! Z racji młodego wieku, dojrzewał, gdy zdążyły już zalać rynek. Poszło więc naturalnie z masą gatunków, a dziś najlepiej bawi się w FIFIE, produkcjach pełnych akcji oraz przygód, a także dziełach na bazie anime i komiksów Marvela. Najlepsza gra? Minecraft. No i Pajączek od Insomniac Games.
cropper