Apple TV+ - czy warto się zainteresować? Najlepsze filmy i seriale

Apple TV+ - czy warto się zainteresować? Najlepsze filmy i seriale

Wojciech Gruszczyk | 01.01.2020, 16:30

W 2019 roku nawet Apple zdecydowało się wskoczyć na rynek SVOD. Firma zaprezentowała Apple TV+, które jest już dostępne w wielu krajach, ale jest to bardzo specyficzna propozycja. Czy warto się nią zainteresować? Sprawdzamy możliwości usługi.

Apple pod koniec 2019 roku nie tylko zdecydowało się na uruchomienie swojego SVOD, ale również postanowiło rozpocząć podbijanie rynku gier mobilnych za pomocą Apple Arcade. Gdy gracze od początku otrzymali dostęp do ponad 100 tytułów, tak sympatycy oglądania seriali, filmów i dokumentów mogli czuć rozczarowanie, ponieważ firma na początek wrzuciła zaledwie siedem produkcji. Teraz liczba nie jest szczególnie większa, ponieważ Apple chce zapewniać widzom wyłącznie własne opowieści.

Dalsza część tekstu pod wideo

Cena Apple TV+

Usługa Apple jest dostępna wyłącznie w jednym planie – klienci mogą zapłacić 24,99 zł za dostęp do całej biblioteki platformy. Przed zapłaceniem widzowie powinni skorzystać z siedmiodniowego okresu próbnego, podczas którego w zasadzie zobaczycie najważniejsze seriale oferowane przez korporację.

Dla kogo za darmo Apple TV+?

Apple raczej zdaje sobie sprawę, że posiada bardzo nietypową ofertę i rozdaje Apple TV+ za darmo. Każdy widz, który kupi nowego iPhone’a, iPada, iPoda touch, Maca lub Apple TV otrzyma roczną subskrypcję za darmo. Usługa jest także darmowa dla studentów, którzy wykupili Apple Music.

Jakość Apple TV+

Dużym atutem Apple TV+ jest bez wątpienia jakość obrazu. Apple dba o produkcję w 4K i według firmy FlatpanelsHD jest to „najwyższa jakość obrazu nadawana w standardzie 4K”. Specjaliści zbadali średnią wartość bitrate i przykładowo w przypadku serialu „See” było to od 29 Mbps do 41 Mbps. Dla porównania Netflix ma oferować średni bitrate na poziomie około 16 Mbps. Apple zapewnia także wsparcie HDR, Dolby Atmos i Dolby Vision.

Jak wygląda sprawa dzielenia Apple TV+?

Apple nie robi problemów z dzielenia kontem. Z jednego abonamentu może korzystać aż sześciu widzów – trzeba tylko stworzyć „rodzinę”, do której zostaną dodani kolejni zainteresowani. Firma zdecydowała się na wykorzystanie „chmury rodzinnej”, jednak warto pamiętać, że twórca rodziny jest odpowiedzialny za wszystkie zakupy pozostałych użytkowników.

Na jakich urządzeniach włączycie Apple TV+?

Jeśli posiadacie urządzenia Apple to bez problemu możecie korzystać z już zainstalowanej aplikacji Apple TV. Niezbędne jest oczywiście posiadanie odpowiedniej wersji systemu, jednak warto podkreślić, że Apple wspiera także oglądanie Apple TV+ przez przeglądarkę – także na Windowsie. Firma małymi krokami rozszerza także dostęp do usługi na kolejnych urządzeniach od zewnętrznych partnerów – pełną listę wspieranych sprzętów znajdziecie na specjalnej podstronie.

Jakie są plany rozwoju Apple TV+?

Apple ma ciekawe plany na rozwój Apple TV+, ale nie możemy liczyć na natychmiastowy dostęp do tysiąca seriali, filmów oraz dokumentów. Korporacja zapowiedziała, że nowe tytuły będą dodawane systematycznie (co miesiąc), jednak widzowie muszą czekać na rozwój sytuacji. Apple chce proponować dopracowane opowieści, jednak ich liczba jest wciąż bardzo skromna.

Sprawa lokalizacji produkcji z Apple TV+

Apple od początku oferowało głównie produkcje z polskimi napisami i sytuacja wciąż się nie zmieniła. Widzowie usłyszą dubbing wyłącznie w „Helpsters” - inne produkcje, przygotowane dla młodzieży lub dzieci, nie otrzymały nawet rodzimego lektora.

Apple TV+ - co warto zobaczyć?

Apple nie rozwinęło szczególnie swojej propozycji od premiery w listopadzie. Klienci mogą zapoznać się z 11 produkcjami, wśród których można wyróżnić:

  • „The Morning Show” to serial, który już na starcie zawalczył o trzy Złote Globy. Produkcja powstała na podstawie książki „Top of the Morning: Inside the Cutthroat World of Morning TV” i pokazuje „walkę o władze wśród twórców porannych, telewizyjnych wiadomości”. Apple zaangażowało do projektu znane gwiazdy: Reese Witherspoon, Jennifer Aniston oraz Steve'a Carella.
  • „Truth Be Told” to kolejny serial ze znaną obsadą (Octavia Spencer, Lizzy Caplan, Aaron Paul), który jest inspirowaną powieścią autorstwa Kathleen Barber („Czy już zasnęłaś”). Apple prezentuje historię jako „kryminał o długofalowych efektach, jakie zbrodnie wywierają na rodzinach”, a widzowie mogą liczyć na ciekawą opowieść. Poppy Parnell (Octavia Spencer) pomogła wsadzić do więzienia Warrena Cavena (Aaron Paul), jednak po ponad 18 latach orientuje się, że mogła popełnić błąd.
  • „Hala” to film prezentujący tytułową dziewczynę, której rodzina pochodzi z Pakistanu. Teraz Hala stara się odnaleźć równowagę w swoim życiu – z jednej strony jest nastolatką z amerykańskiego przedmieścia, a z drugiej wciąż pamięta o tradycyjnym, muzułmańskim wychowaniu.
  • „Servant” to produkcja wyreżyserowana i napisana przez M. Night Shyamalana. Serial przedstawia historię młodego małżeństwa, które straciło dziecko i zdecydowało się na eksperymentalną terapię z wykorzystaniem lalki. Zrozpaczona matka zaczyna traktować lalkę jak dziecko i decyduje się zatrudnić nianię.
  • „See” przedstawia historię w przyszłości, w której ludzie utracili zmysł wzroku. Wszyscy żyją w plemionach i każdego dnia walczą o przetrwanie. W roli głównego bohatera zobaczymy Jasona Momoa, którego partnerka urodziła bliźniaki i dzieci niespodziewanie widzą. Wiadomość o cudzie dociera do królowej, która postanawia za wszelką cenę zdobyć dzieci.
  • „Dickinson” to serial komediowy o dojrzewaniu, którego akcja została zaprezentowana z perspektywy Emily Dickinson. Kobieta nie pasuje do aktualnych czasów i ma przez to liczne problemy.
  • „For All Mankind” to alternatywna wizja rzeczywistości, w której to Związek Radziecki jako pierwszy wysłał człowieka na Księżyc. Sytuacja bardzo wpłynęła na morale Stanów Zjednoczonych oraz NASA, które od tego momentu musi nadrabiać zaległości.
  • „The Elephant Queen” to produkcja wykupiona przez Apple. Dokument opowiada o życiu słoni i przedstawia historię 50-letniej słonicy, która przewodzi stadu złożonego wyłącznie z samic.

Dostęp do wszystkich produkcji Apple znajdziecie na między innymi stronie, gdzie możecie również spojrzeć na dokładną obsadę oraz jakość przedstawionych produkcji. Apple w styczniu zapewni także serial „Little america” oraz film „The Banker”.

Apple TV+ - czy warto?

Trudno jednoznacznie polecić Apple TV+, ponieważ choć zobaczycie tutaj kilka bardzo dobrze zapowiadających się produkcji, to jednak ich liczba jest wciąż skromna. Usługa może być dobrą alternatywą na "jeden miesiąc", podczas którego zdecydujecie się na dokładne zapoznanie się z całym zestawieniem. Później? Można zaczekać kilka miesięcy - w tym czasie Apple dorzuci do zestawienia wartościowe pozycje, które ponownie zobaczymy w maksymalnie dwa miesiące. 

Trzeba pamiętać o jednym: w aktualnej sytuacji Apple TV+ nie jest konkurencją dla platformy Netflix, HBO GO (HBO Max) czy też Disney+.

Wojciech Gruszczyk Strona autora
Miał przyjść do redakcji zrobić kilka turniejów, ale cytując klasyka „został na dłużej”. Szybko wykazał się pracowitością, dzięki której wyrobił sobie pozycję w redakcji i zajmuje się różnymi tematami. Najchętniej przedstawia wiadomości ze świat gier, rozrywki i technologii oraz przygotowuje recenzje gier i sprzętu. Jeśli jest zadanie – Wojtek na pewno się z nim zmierzy. 
cropper