Kącik filmowy: Ted Bundy, Woody Allen, nowy Superman, Zagubieni, Oscary 2019 i Liam Neeson

Kącik filmowy: Ted Bundy, Woody Allen, nowy Superman, Zagubieni, Oscary 2019 i Liam Neeson

Radosław Wasilewski | 09.02.2019, 14:00

Najnowsze wydanie Kącika pokaże nam nową twarz Zaca Efrona, a ponadto poczytacie o tym jak Woody Allen walczy o swoje, a Liam Neeson udzielił kontrowersyjnego wywiadu. Wchodźcie, czytajcie i piszcie.

Zac Efron jako Ted Bundy na Netfliksie w USA, u nas w kinach

Dalsza część tekstu pod wideo

Film o jednym z najpopularniejszych seryjnych morderców naturalnie od początku wzbudzał niemałe kontrowersje. Wszystko przez obsadzenie w głównej roli Zaca Efrona, do którego wzdychają miliony nastolatek. Jedna z ofiar Bundy'ego, która przeżyła atak twierdzi, że film przez to gloryfikuje mordercę i gwałciciela stawiając go w pozycji normalnej osoby, którą nie jest. "Extremely Wicked, Shockingly Evil and Vile" dopiero co zaliczyło swój debiut na Sundance Film Festival, a Netflix już zdążył go wykupić za sumę 9 mln dolarów. Wcześniej, w ograniczonej dystrybucji film pojawi się w kinach, a potem trafi do amerykańskiej wersji platformy. Stety niestety, u nas prawa do filmu posiada Best Film, który ogłosił, że na ten moment nikt ze streamingowego giganta się z nimi nie kontaktował. Oznacza to, że w tym roku na pewno zobaczymy go na dużym ekranie. Na Netflixie u nas możemy za to oglądać dokumentalny serial " Rozmowy z mordercą: Taśmy Ted'a Bundy'ego" od Joe Berlingera, który wyreżyserował także film z Efronem.


Woody Allen walczy z Amazonem o 68 mln dolarów 

Cierpliwość Woody'ego Allena właśnie się skończyła. 83-latek w Nowym Jorku złożył pozew przeciwko Amazonowi, który nie dotrzymał umowy zawartej z reżyserem. Dokument opiewał na 4 filmy, które miały być finansowane przez Amazon, ale nie doszło nawet do dystrybucji jednego z nich. "A Rainy Day in New York" od pół roku jest skończony, ale szybko filmu nie zobaczymy, o ile w ogóle. Streamingowy gigant zawiesił współpracę z Allenem po tym, jak rok temu Dylan Farrow, adoptowana córka reżysera ponownie oskarżyła go o molestowanie, do którego miał dojść gdy miała 7 lat. Prawnicy utrzymują, że zarówno Amazon, podobnie jak i cała opinia publiczna wiedzieli o tych "bezpodstawnych oskarżeniach" w momencie podpisywania umowy. Farrow, która po raz pierwszy opowiedziała o oskarżeniach w 1992 roku miała być nagabywana przez matkę i nastawiana przeciwko Allenowi. Współpraca z Amazonem miała psuć się już pod koniec 2017 roku, a według autora pozwu oskarżenia sprzed 25 lat są tylko pretekstem do wypowiedzenia umowy.


Liam Neeson chciał zabić... czarnoskórego

Wiem, tytuł jak z portalu plotkarskiego o psiej nazwie, ale temat jest jak najbardziej poważny. Przy okazji promocji swojego najnowszego filmu, dla odmiany o zemście, "Cold Pursuit" Liam Neeson podzielił się dosyć osobliwym zwierzeniem. Jego przyjaciółka została zgwałcona, a Neeson chcąc jej pomóc próbował wyciągnąć z niej jak najwięcej informacji dotyczących sprawcy. Zapytał o kolor skóry i kiedy dowiedział się, że dokonał tego Afroamerykanin ładnych kilka dni przechadzał się po podejrzanych dzielnicach szukając czarnoskórego mężczyzny, na którym mógłby pomścić przyjaciółkę. Jak nietrudno się domyślić tymi słowami aktor wywołał niezły skandal w USA, a uroczysta premiera "Cold Pursuit" została odwołana. 66-latek broni się twierdząc, że zdarzenie miał miejsce 40 lat temu, a dzisiaj jest on zupełnie innym człowiekiem, który wstydzi się tego co mógł zrobić. W jego obronie stanął reżyser filmu, ale także Michelle Rodriguez czy Whoopi Goldberg, którzy zaświadczają, że Neeson nie jest rasistą. Mleko się jednak rozlało, a jego najbardziej zagorzali przeciwnicy domagają się usunięcia aktora z najnowszej części "Facetów w Czerni".


Szefowa ABC marzy o reboocie "Zagubionych" 

Na razie to tylko marzenie, ale dobrze wiemy, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Tak jak nie bez przyczyny panel telewizji ABC na rozdaniu nagród TCA zaczął się od sceny z serialu "Zagubieni", kiedy Jack oznajmia Kate, że powinni wrócić na wyspę. Portal Deadline automatycznie podchwycił rzuconą przynętę i zapytał nową szefową stacji Karey Burke czy między wierszami coś się kryje. Burke stwierdziła, że z wielką chęcią zobaczyłaby reboot serialu, który dla wielu był początkiem przygody z serialami. Jednocześnie ostudziła apetyty fanów i nie rozmawiała na ten temat ani z J.J. Abramsem ani z kimkolwiek z ABC Studios. Jednak jej "spontaniczne" wyznanie wcale nie musi pozostać w sferze marzeń. Kto z nas jeszcze 2 lata temu byłby w stanie uwierzyć, że zobaczymy kolejną serię "Skazanego na śmierć" niech pierwszy rzuci kamień. W dinozaura.


Nowy Superman jako cameo w Shazam!

Co prawda film o nastolatku, który po wypowiedzeniu magicznego słowa staje się dorosły zobaczymy w kinach w kwietniu tego roku to wybrani szczęśliwcy są już po pokazach testowych. Jeżeli im wierzyć, co zostało już potwierdzone przynajmniej przez jednego dziennikarza, to końcowa scena "Shazam!" pokaże nam Supermana, ale nie w takim kształcie, w jakim moglibyśmy się go spodziewać. Na ekranie mamy bowiem widzieć jedynie klatkę piersiową z charakterystycznym symbolem. Brak twarzy Henry'ego Cavilla prawdopodobnie oznacza to, o czym mówi się od kilku miesięcy. Cavill nie uratuje już świata jako Superman, a Warner Bros. szuka nowego kandydata na to stanowisko. Do tej pory mówiło się o tym, że superbohater ustąpi miejsca swojej kuzynce Supergirl, która miała być nowym priorytetem studia.


The Rock też mógł poprowadzić Oscary 2019

Co prawda w kontekście gospodarza Oscarów 2019 najgłośniej słychać było o Kevinie Harcie to jednak okazuje się, że nie był on jedyną kandydaturą Akademii. Dwayne "The Rock" Johnson ogłosił, że był pierwszym wyborem na prowadzącego tę imprezę i chciał uczynić ją najzabawniejszą w historii, ale niestety musiał odmówić z powodu napiętego grafiku. Aktor przebywa na planie sequela "Jumanji: Przygoda w dżungli" i nie był w stanie pogodzić obu ról. Ostatecznie wręczenie prestiżowych nagród obejdzie się bez wodzireja i będzie to pierwsza taka sytuacja od 30 lat. Dodatkowo skrócenie czasu trwania imprezy do 3 godzin ma uatrakcyjnić widowisko, a na efekt tych zmian musimy poczekać do nocy z 24 na 25 lutego.


Zwiastuny

Samuel L.Jackson odnajduje po latach syna, "Co robimy w ukryciu" przekształca się w serial, a Jordan Peele od "Uciekaj" nie przestaje zaskakiwać.

Radosław Wasilewski Strona autora
Swoją grową inicjację zacząłem dosyć późno, bo dopiero od pierwszego PlayStation. Potem pasja przeszła w filmy i choć teraz mniej czasu na przyjemności to staram się zachować proporcje. Na PPE pamiętam pierwszych fanbojów, więc było to dawno temu.
cropper