10 najdziwniejszych akcesoriów do PlayStation

10 najdziwniejszych akcesoriów do PlayStation

Bartosz Dawidowski | 29.09.2018, 20:00

Sony postanowiło odgrzać temat kultowego Szaraka poprzez naśladowanie pomysłu Nintendo na wydanie zminiaturyzowanej repliki starej konsoli. Chodzi oczywiście o PlayStation Classic. Jest zatem dobry moment na małą wycieczkę w przeszłość.

Producentów akcesoriów do PlayStation czasami ponosiła fantazja. Ba! - nawet Sony udzielało się to szaleństwo. Poniżej przykłady dziwnych przystawek, gadżetów i akcesoriów do kultowego Szaraka.

Dalsza część tekstu pod wideo

 

10. Składany kontroler-brelok

A cóż to za mutacja? Czy to brelok, czy kontroler? Okazuje się, że to dwie rzeczy w jednym pakiecie. Jeśli ktoś często odwiedzał znajomych na szybką partyjkę i nie chciał ze sobą targać torby z kontrolerem, mógł po prostu przypiąć sobie pada do... kluczy i wsadzić go do kieszeni. Rzecz po prostu rozkładała się i pełniła funkcję tradycyjnego kontrolera, wyposażonego wyłącznie w D-pad. Szaleństwo!


 

 

9. Namco Jogcon

O ile neGcon był zaskakująco udanym kontrolerem, to nie można już tego było powiedzieć o Jogconie. Kontroler wyróżniał się tym, że posiadał wbudowane "koło kierownicze" w środek obudowy. Całość - jak łatwi się domyślić - wcale nie sprawdzała się dobrze w tytułach wyścigowych i to nawet w takich arcade'ówkach jak Ridge Racer 4. Znacznie lepiej w takich produkcjach zachowywał się DualShock lub neGcon.

 


8. Kontroler Dance Dance Revolution

Każdy zna maty do tańczenia, tworzone na potrzeby świetnej serii Dance Dance Revolution. Kto jednak widział... kontroler do DDR? Aż trudno w to uwierzyć, ale taki dziwoląg naprawdę powstał z myślą o japońskim rynku i był sygnowany przez Konami! Szczegóły w filmiku poniżej.


 


7. PlayStation NetYarozee

W zasadzie to nie przystawka, tylko pełnoprawna konsola, ale rzecz jest tak ciekawa, że warto ją tutaj odnotować. W 1997 Sony wprowadziło na rynek naprawdę niecodzienny sprzęt. Chodzi o amatorski dev-kit PlayStation, czyli Net Yaroze. Hardware pozwalał na tworzenie własnych, prostych gier. W ten sposób powstało kilkadziesiąt ciekawych pozycji, które możecie sprawdzić w poniższym filmiku. Do dzisiaj pamiętam Terra Incognita, czyli jRPG-a który dołączany był do kilku płyt z demami na PSOne.

 

 

6. Licencjonowany ekran LCD

Na rynku w okolicach 2001 roku pojawiła się licencjonowana oficjalnie przystawka do PlayStation, wprowadzająca... ekran LCD! O dziwo rzecz działała bardzo dobrze, chociaż o graniu "mobilnym" można było zapomnieć (konsola oczywiście nadal wymagała podłączenia do gniazdka elektrycznego).

 

 

5. Namco neGcon

Po dziś dzień neGcon pozostaje dziwactwem, z którym trudno się równać innym kontrolerom. W tym szaleństwie była jednak metoda, bo rzeczony sprzęt zadziwiająco dobrze sprawdzał się w wyścigowych tytułach (funkcję gałek analogowych spełniały tu obrotowe "połówki" pada, dzięki którym skręcaliśmy samochodami np. z Ridge Racer lub ścigaczami z Wipeout).


 

 

4. ZXE-D: Legend of Plasmalite

Bandai miało w 1996 wizję, która wyprzedziła Skylanders, Disney Infinity i Nintendo Amiibo. Firma już na poczciwym Szaraku wprowadziła przystawkę, która pozwalała na... rozpoznawanie części plastikowych zabawek, które japońscy gracze otrzymywali w zestawach z grą ZXE-D: Legend of Plasmalite. Przystawka odczytywała jaką część robota do niej przyłożyliśmy, co znajdowało odzwierciedlenie w grze. Produkcja niestety nigdy nie opuściła Nipponu.

 


3. ASCII Grip 

W czasach gdy na konsolach absolutnym hegemonem były jRPG-i z turowym systemem walki zabawa z użyciem jednej ręki wcale nikogo nie dziwiła. O ile "przeklikiwanie się przez dialogi" było jednak proste na tradycyjnym kontrolerze do Szaraka, to problemy pojawiały się, gdy trzeba było się przemieszczać bohaterem. Z odpowiedzią na taki problem wyszła firma ASCII, która stworzyła "Grip", czyli kontroler stworzony do gatunku jRPG-ów, umożliwiający łatwe sterowanie jedną dłonią. O dziwo sprzęt wykonano z dużą dbałością o jakość - szczególnie dobrze sprawuje się tu D-pad.

 


2. Pocket Station

Grając w Final Fantasy VIII cały czas zazdrościłem Japończykom, że mogą sobie pohodować chocobosa i zagrać w parę minigierek dzięki przystawce PocketStation. Rzeczony gadżet nigdy nie dotarł do Europy i USA, chociaż w Kraju Kwitnącej Wiśni cieszył się niezłą popularnością, będąc kompatybilnym z takimi tytułami jak Final Fantasy VIII, Crash Bandicoot 3, Devil Summoner, Metal Gear Solid: Integral, Legend of Mana czy The Legend of Dragoon.

 


1. Datel Floppy Memory Drive

Oto jeden z najrzadszych gadżetów do pierwszego PlayStation. Jak wiadomo ograniczenie do 15 bloków na save'y w oryginalnych kartach pamięci do PSOne wkurzało niemiłosiernie. Różne firmy oferowały nieoficjalne "memorki" z większą liczbą bloków. Najbardziej szaloną koncepcję przedstawił Datel, który wprowadził na rynek "Floppy Memory Drive". Przystawka pozwalała na zgrywanie na standardowe dyskietki 15 bloków save'ów z memorek (na jedną dyskietkę wchodziło tylko 15 bloków). Sprzęt był dosyć drogi, wymagał własnego źródła zasilania a proces zgrywania trwał baaardzo długo, więc pomysł nie cieszył się dużą popularnością.


Bartosz Dawidowski Strona autora
Dla PPE pisze nieprzerwanie od momentu założenia portalu w 2010 roku. Przygodę z interaktywną rozrywką zaczynał od gier na kasetach magnetofonowych, by później zapałać miłością do Amigi i PlayStation. Wciąż tęskni za złotą erą najlepszych japońskich RPG-ów z lat 90. Fan strategii, gier oferujących symulacyjne elementy i bogatą immersję. Miłośnik lotnictwa w każdej postaci.
cropper