Star Wars, Pinball 2000 - flipperowe ciekawostki i historie oraz aktualności #6

Star Wars, Pinball 2000 - flipperowe ciekawostki i historie oraz aktualności #6

redakcja | 15.11.2015, 17:35

Przed Wami czwarty, ostatni rozdział flipperowej sagi o Star Wars. A przy okazji opowieść o poważnych zawirowaniach w pinballowym światku.

W 1999 r. premiery miały m.in. takie gry wideo, jak EverQuest, Heroes of Might and Magic III, Silent Hill czy Grand Theft Auto 2. Jeżeli chodzi o sprzęt do grania to na rynki pozajapońskie trafiła pierwsza konsola szóstej generacji Dreamcast produkcji Sega. W silnie związanym z wideogrami kinie najbardziej oczekiwaną była premiera pierwszej część nowej trylogii „Gwiezdne wojny”. Wśród multum produktów starwarsowych znalazło się niemało gier (wideo w sumie pięć) w tym i flipper. Został on stworzony wedle zupełnie nowej technologii, która miała wprowadzić pinballe w XXI wiek. Ale zanim do tego doszło wykorzystano ją do innego tematu SF.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zielone ludki i srebrne kulki

Cztery lata wcześniej powstał automat flipperowy „Attack from Mars” produkcji WMS, pod marką Bally. Jest to tytuł bardzo dziś ceniony. Ówcześnie zupełnie nie znałem tej maszyny, ale w 1999 lub 2000 roku natknąłem się na „Revenge From Mars” w słynnym wiedeńskim wesołym miasteczku Prater. Byłem oczarowanym i oszołomiony tym co zobaczyłem – maszyna była nieco mniejsza i węższa od standardowej, ale za to trafiało się w pełnokolorowe animacje. Cały trick polegał na tym, że gracz widział odbicie z ukrytego monitora, w ten sposób osiągnięto niesamowity efekt. W Wiedniu pojedynkowałem z jakimś starszym, kompletnie siwym gościem, który w wyniku morderczej walki był aż mokry od potu. W końcu wojował ze mną oraz Marsjanami ;) Jakiś czas później byłem parę razy na nartach we Francji. Bywały dni, że zamiast na stoku siedziałem w salonie gier głównie odpierając marsjańskie ataki i ich końskie zaloty do ziemskich kobiet!

„Revenge From Mars” to sequel „Attacku…”, ale nie tylko temat pozostał (atak zielonych Marsjan na Ziemię), bo i układ celów (ramp, kanałów, otworów, tarcz) taki jak w „Ataku…”. Wydawało się, że oto wykreowana pinballa na miarę XXI wieku. Zresztą miał on otwierać nową linię nazwaną Pinball 2000. Była to próba nadania flipperom nowego atrakcyjnego wymiaru poprzez skrzyżowanie tradycyjnego pinballa z grą wideo. Rosnącym zagrożeniem był rozwój Internetu i gier wideo w domowych zaciszach. W ten hybrydowy projekt włożono masę pracy, serca i co najważniejsze pieniędzy.

Kolejną maszyną tego rodzaju został „Star Wars Episode I” z logo Williamsa. „Revange” sprzedano prawie 7 tys. egzemplarzy, ale starwarsowego jedynie połowę z tego; być może „klasa” filmowego orginału też zaważyła. Niezadowalające przyjęcie przez rynek spowodowało, że w październiku 1999 r. nie tylko zakończono projekt Pinball 2000 (w planach były jeszcze dwa modele), a w ogóle zamknięcie przez WMS swego oddziału odpowiedzialnego za flippery. Dla wielu graczy było to kompletne zaskoczenie, mówił mi o tym między innymi Martin Ayub z ogólnoświatowego serwisu Pinball News. Stało się, flippery miały odejść do historii. Na szczęście był jeszcze niejaki Stern, Sam Stern. Ale o tym w kolejnym odcinku „Flipperowych ciekawostek i historii oraz aktualności”.

Kończąc temat Pinball 2000 uważam go za ciekawy pomysł i jak sądzę z powodzeniem można by do niego wrócić współcześnie w formie pobocznej odnogi głównego flipperowego nurtu, tym bardziej że teraz byłby prostszy i tańszy w wykonaniu. Zdaję sobie jednak sprawę, iż klapa tej hybrydy nie jest zachęcająca oraz, że większość wielbicieli pinballi nie przepada za tymi maszynami i/lub traktuje je raczej jako efemerydę (trochę jak flippery połączone z normalnymi grami wideo typu już przeze mnie opisany „Baby Pac-Man”). Najlepiej ten pogląd wyraził szef firmy Jersey Jack Pinball Jack Guarnieri, który w niedawnym wywiadzie ze mną powiedział: „To było dobre na tyle na ile było – dwie maszyny. Od początku uważałem, że to będzie nudne ciągle trafiać w środek pola gry”.

W trakcie turnieju w Printimus Pinball. (foto Michał Klimaszewski)

Przechodząc do tego co aktualnie na polskim poletku. W listopadzie odbędą się ostatnie kolejki największych (tak pod względem liczby maszyn, jak i uczestników) polskich lig będących cyklem turniejów. Najpierw 21.11 w bytomskim Printimus Pinball (klubie ten ma na stanie „Revenge From Mars”), tydzień później 29.11 w pubie Chmiel w Krakowie. W obu miejscach rozgrywane są zawody zasadnicze oraz typu classic, czyli na starszych maszynach. Do tego w Bytomiu czterech najlepszych graczy zmierzy się w finale w pierwszego „Pac-Mana”, który - przypominam - miał premierę 35 lat temu. Było to w czasach, gdy flippery były potęgą, ale maszyny z grami wideo stawały się coraz popularniejsze i zaczynały zagrażać wieloletniemu panowaniu pinballi.

Łukasz Dziatkiewicz

O Pinball 2000 traktuje film dokumentalny „TILT: The Battle to Save Pinball”. Niemało przeczytacie o tym projekcie na nieocenionej Wikipedii. Poza tym polecam www.pinball2000.de.

redakcja Strona autora
Wszechstronny autor – a to przygotuje materiał sponsorowany, a to komunikat redakcyjny. Znajdziecie go w każdym zakątku portalu jak to na szefa wszystkich szefów przystało. Nie tylko pisze, ale coś naprawi i wysłucha - piszcie na [email protected].

Czy następna generacja konsol to będzie ??

Ewolucja
49%
Rewolucja
49%
Pokaż wyniki Głosów: 49
cropper