Złap i ukręć łeb (2021) – recenzja serialu (HBO). Anatomia upadku

Złap i ukręć łeb (2021) – recenzja serialu (HBO). Anatomia upadku

Jędrzej Dudkiewicz | 13.07.2021, 21:00

Znacie chyba moją pasję do produkcji dokumentalnych. Jeśli zaś chodzi o pozycje, które poruszają bardzo skomplikowane, głośne i po prostu ważne (co wymaga trochę odwagi), równych sobie nie ma HBO GO. Niedawno recenzowałem Allen kontra Farrow, a także Tigera. Teraz przyszedł czas na miniserial Złap i ukręć łeb (2021).

Złap i ukręć łeb powstało na podstawie podcastów robionych przez jednego z najbardziej znanych dziennikarzy, zdobywcy Pulitzera, Ronana Farrowa. To on w 2017 roku, na łamach New Yorkera, ujawnił przestępstwa seksualne słynnego i cenionego w Hollywood producenta filmowego, Harveya Weinsteina.

Dalsza część tekstu pod wideo

Złap i ukręć łeb (2021) – recenzja serialu (HBO). Anatomia upadku

Złap i ukręć łeb (2021) – recenzja serialu (HBO). Wszyscy wiedzieli

Ten sześcioodcinkowy serial jest dość krótki (trwa raptem niecałe trzy godziny), ale zawiera w sobie mnóstwo informacji i wątków. To szczegółowe odtworzenie śledztwa, które przeprowadził Ronan Farrow, pokazanie, jak wyglądały wcześniejsze próby napisania tej historii, a przede wszystkim jego wywiady z ofiarami oraz wieloma innymi zaangażowanymi w całą sprawę osobami.

Oczywiście najważniejszym wątkiem jest tutaj to, w jaki sposób Harvey Weinstein działał, jaką władzą dysponował i co z nią robił. Złap i ukręć łeb przedstawia najróżniejsze sposoby na zapewnienie sobie bezkarności. Od potajemnych ugód i wielkich pieniędzy, przez wykorzystywanie kontaktów czy to w świecie filmu, czy mediów, czy wymiaru sprawiedliwości, aż po zastraszanie dziennikarek i dziennikarzy, próby przekupstwa, a nawet groźby. Te ostatnie skierowane były również, a raczej przede wszystkim, w kierunku tych kobiet, które chciały zabrać głos. Dobrze zostaje pokazane, jak niesamowicie trudne jest to, by zgłosić nadużycie i przestępstwo, z jakim odbiorem trzeba się liczyć. Do tego Weinstein i jego ludzie sięgali po – niestety – sprawdzone metody oczerniania przeciwniczek, prześwietlania ich całej przeszłości i tworzenia historii mającej podważać zeznania, nie mieli skrupułów, by docierać do przyjaciół i członków rodziny. Wszystko po to, by zapewnić sobie bezkarność.

Jest to wszystko opowiedziane w sposób niesamowicie ciekawy i wciągający, aczkolwiek przede wszystkim jest to straszne. Gdy słyszy się o tym, jak silny był Weinstein, jak bardzo przekonany o tym, że nic mu się nie może stać, przyzwyczajony do tego, że dostaje to, czego chce, robi się człowiekowi naprawdę niedobrze. Umiał on też niesamowicie manipulować innymi, bo nawet jego ofiary przyznają, że był w stanie sprawiać pozory czarującej osoby, zdolnej do przekonania innych, że wszystko jest możliwe i że chętnie im, bezinteresownie pomoże.

Złap i ukręć łeb jest również opowieścią o dziennikarstwie. O tym, że chociaż można mieć naprawdę sporo uzasadnionych zarzutów względem mediów, to jednak wciąż ich potrzebujemy i wciąż pracują w nich ludzie, którzy mają etos, ideały i wierzą w dotarcie do prawdy. Przybliżony zostaje więc cały proces tego typu śledztwa, to jak trudne są na przykład rozmowy, bo z jednej strony chce się zebrać jak najwięcej informacji, z drugiej nie można nikogo naciskać, ani wykorzystywać. Twórcy przypominają, jak istotne jest dokładne sprawdzenie wszelkich elementów oraz – niestety – kontakt z prawnikami. Smutne zresztą jest to, że Farrow mógł swoją pracę pokazać dopiero w New Yorkerze, bo stacja NBC, dla której robił początkowo reportaż chciała, zgodnie z tytułem, ukręcić łeb całej sprawie. Tym niemniej serial podnosi na duchu, że wciąż są wśród dziennikarek i dziennikarzy osoby, którym można zaufać. Tym większy budzi to podziw, gdy okazuje się, że Farrow był nawet śledzony przez prywatnych detektywów, a zatem i on i osoby, z którymi rozmawiał były w niebezpieczeństwie.

Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to powiedziałbym, że po pierwsze, niekiedy powtarzają się tu informacje. Po drugie – i to jest główny mankament – nie za wiele jest tutaj o samym Hollywood i o tym, jak zareagowało na ujawnienie całej sprawy. To znaczy oficjalne, bo zachowanie Weinsteina było w zasadzie dla wszystkich tajemnicą poliszynela, co słusznie i celnie wytknął publiczności Ricky Gervais podczas ceremonii rozdania Złotych Globów w 2020 roku. Bo właśnie to jest w tym wszystkim najbardziej przerażające i najsmutniejsze – wiedzieli wszyscy. I nikt nic nie zrobił.

PS Pierwsze dwa odcinki serialu są już dostępne w serwisie HBO GO. Kolejne dwa pojawią się za tydzień, ostatnie dwa za dwa tygodnie.

Atuty

  • Wciągająca, dobrze zrealizowana produkcja;
  • Porusza ważne wątki i daje trochę nadziei (choć wywołuje też inne emocje)

Wady

  • Niekiedy niepotrzebne powtórzenia;
  • Przydałoby się powiedzieć o samym Hollywood

Złap i ukręć łeb (2021) to kolejny ważny i zdecydowanie wart obejrzenia dokument od HBO GO.

9,0
Jędrzej Dudkiewicz Strona autora
Miłość do filmów zaczęła się, gdy tata powiedział mi i bratu, że "hej, są takie filmy, które musimy obejrzeć". Była to stara trylogia Star Wars. Od tego czasu przybyło mnóstwo filmów, seriali, ale też książek i oczywiście – od czasu do czasu – fajnych gier.
cropper