10 najciekawszych filmów Netflixa opartych na faktach

10 najciekawszych filmów Netflixa opartych na faktach

Dawid Ilnicki | 20.06.2021, 18:00

Wielkie wydarzenia historyczne lub - wręcz przeciwnie - zapomniane epizody, choćby z historii najnowszej, niezmiennie inspirują twórców filmowych, realizujących na ich podstawie świetne produkcje. Wiele obrazów, których punktem wyjścia są często zupełnie nieznane zachodniemu widzowi historie, można oglądać na Netflixie. 

Pod uwagę w tym zestawieniu brałem niemal wyłącznie filmy Netflixa. Te oczywiście nie cieszą się dobrymi opiniami, choć wydaje się, że dzieje się tak głównie ze względu na poziom głośnych nowości, sygnowanych znaczkiem streamingowego giganta. Na stronie znajduje się bowiem dużo oryginalnych produkcji, które pochodzą z różnych krajów i nimi właśnie warto się zwykle zainteresować. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Większość z nich opowiada o nieznanych szerszej publice wydarzeniach lub zapomnianych epizodach historycznych, które są naświetlane w tych produkcjach bardzo dobrze. Wszystkie zostały bowiem zrealizowane pierwszorzędnie i nawet jeśli niektórym może nie przypaść do gustu sposób prowadzenia narracji to film potrafi zainteresować, choćby dzięki świetnie przedstawionym realiom określonego punktu historycznego.

Zobacz także:

6 dni - filmy Netflix oparte na faktach

Interesujący film z 2017 roku, który za punkt wyjścia bierze sobie wydarzenia z kwietnia 1980 roku, w trakcie których do brytyjskiej ambasady Iranu wdarło się sześciu terrorystów, należących do Demokratycznego Frontu Rewolucyjnego Wyzwolenia Arabistanu. Produkcja ukazuje próby negocjacji z porywaczami, które prowadzi grany przez Marka Stronga Max Vernon, akcję antyterrorystycznej grupy SAS, a także medialną oprawę całego zdarzenia, relacjonowaną rzecz jasna przez telewizję. Obok Stronga zagrali w niej również Jamie Bell i Abbie Cornish i trzeba powiedzieć, że została ona zrealizowany bardzo dobrze.

Oblężenie Jadotville - filmy Netflix oparte na faktach

Jeden z ciekawszych filmów wojennych, opowiadający o mało znanym epizodzie historii XX wieku. Wcale nie dotyczy on, jak to zwykle bywa, jednej z wojen światowych, gdyż akcja została umieszczona w latach 60. w Kongo, gdzie przybywa jeden z irlandzkich batalionów, wysłany w ramach misji pokojowej ONZ. Niespodziewanie zostaje on otoczony przez kilka tysięcy lokalnych bojowników, dowodzonych przez francuskich i belgijskich najemników, zatrudnionych przez lokalne firmy wydobywcze. Dochodzi do krwawego starcia, które długo pozostawało przemilczane, a książkę o nim napisał były irlandzki żołnierz Declan Power. Interesujące, dobrze zrealizowane i nietypowe podejście do kina wojennego.

The Drug King - filmy Netflix oparte na faktach

Film, mało znanego koreańskiego twórcy Min Hoo-Wo, zabiera widza w lata 70., w trakcie których swą przestępczą karierę zaczynał drobny szmugler, który wkrótce stanie się prawdziwym narkotykowym bossem, sprowadzającym towar z Japonii. Jego tropem ruszają oczywiście lokalne służby, a także prokuratorzy. Film jest prawdziwym popisem aktorskim Song Kang-Ho, który gra tu z jednej strony postać wyjątkowo nieporadną, a z drugiej niezwykle groźną, której udaje się dojść na szczyt przestępczego świata. Sposób jego gry sprawia, że ten zdawałoby się typowy film kryminalny zmienia się w pewnych momentach w komedię, dzięki czemu można mu darować ewidentne podobieństwa do wielkich klasyków gangsterskiego kina, widoczne choćby w samej końcówce.

Sześć dni z życia - filmy Netflix oparte na faktach

W 2020 roku do polskich kin wszedł film “25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”, w której twórcy, na czele z reżyserem Janem Holoubkiem, zajęli się bulwersującą opinię publiczną w kraju sprawą. Podobnym filmem jest produkcja z 2018 roku, w reżyserii Alessio Cremoniniego, której główny bohater Stefano Cucchi został aresztowany za drobne przestępstwo narkotykowe i na kilka dni trafił do aresztu. Tam w okrutny sposób obchodzili się z nim policjanci, co niestety miało tragiczny finał. Wstrząsający film uwiarygadnia bardzo dobra rola, znanego choćby z serialu “Suburra”, Alessandro Borghiego. 

Noc przez dwanaście lat - filmy Netflix oparte na faktach

Nazywany najskromniejszym prezydentem na świecie, przywódca Urugwaju w latach 2010-2015, Jose Mujica w przeszłości należał do Partyzanckiego Ruchu Wyzwolenia - Tupamaros, który w latach 70-tych był prześladowany przez ówczesną władzę. O kulisach tego niezwykle trudnego okresu w historii kraju w Ameryce Południowej opowiada film Alvaro Brechnera z 2018 roku, skupiający się na funkcjonowaniu członków rzeczonego ruchu w więzieniu, do którego trafili. Przerażający eksperyment władz polegający na ciągłym torturowaniu i izolowaniu więźniów zakończył się dopiero w 1985 roku amnestią. Te okrutne praktyki przeżył również sam Mujica, grany w filmie przez hiszpańskiego aktora Antonio de la Torre. Pozostawiły one na nim trwały ślad, choćby w postaci długotrwałych problemów natury psychicznej, ale jednocześnie nie wpłynęły negatywnie na karierę polityczną tego niezwykłego człowieka. 

Wyspa róży - filmy Netflix oparte na faktach

A teraz dla odmiany coś lekkiego. Film Sydneya Sibilli z 2020 roku opowiada o człowieku, który postanawia nagle, na jednej z wysp, założyć własne państwo, co oczywiście od razu przyciąga uwagę zarówno obywateli Włoch, jak i władz tego kraju. Ów bohater to zresztą całkiem zdolny inżynier, który jednak nie ma dobrego okresu w życiu, bo nie dość, że jest niedoceniany w pracy, to na domiar złego rzuca go ukochana kobieta. Wraz z grupą buntowników postanawia się sprzeciwić twardym zasadom panującym we własnej ojczyźnie w latach 60. Włoski film to całkiem udana, nietypowa komedia, w dodatku oparta na faktach, bo Giorgio Rosa rzeczywiście żył w tych latach, a rzeczone państwo na wyspie istotnie powstało w okolicach Rimini. 

Bezwzględny - filmy Netflix oparte na faktach

Luźno oparty na prawdziwych wydarzeniach włoski film gangsterski zabiera nas w podróż, głównie przez lata 80. i 90., by opowiedzieć o życiu Santo Russo, Kalabryjczyku powoli pnącym się po kolejnych szczeblach kariery gangsterskiej w ‘Ndranghecie, by pod jej koniec zostać informatorem policji. Ten mało znany film, z bardzo dobrymi rolami Riccardo Scarmarcio i - pamiętanej choćby z serialu “Counterpart” - Sary Serraioco może się niektórym wydać podobny do polskiego “Jak zostałem gangsterem” ze względu na sposób prowadzenia narracji. Podczas gdy polski film często ewidentnie puszczał oko do widza, bawiąc się formą, włoski traktuje pewne kwestie dużo poważniej i lepiej odtwarza realia epoki. Te - z racji na omawiany okres w historii - przybliżają tę produkcję raczej do świetnego “Romanzo Criminale” niż znakomitej “Gomorry”. 

Proces Siódemki z Chicago - filmy Netflix oparte na faktach

Pisząc o najciekawszych netflixowych pozycjach opartych na faktach trudno nie wspomnieć o dwóch bardziej znanych tytułach. Pierwszym z nich jest głośny film Aarona Sorkina, biorący na tapet niezwykle istotne, dla amerykańskiej polityki, wydarzenia wokół Krajowej Konwencji Partii Demokratycznej, które doprowadziły do oskarżenia tytułowej siódemki o zamieszki, a sam proces był obserwowany przez dużą część Amerykanów, zwłaszcza tych sprzeciwiających się wojnie w Wietnamie. Produkcja Sorkina najmocniejsza wydaje się właśnie wtedy gdy prezentuje argumentację obu stron na sali sądowej, a z tego typu filmem dawno nie mieliśmy do czynienia. Atutem tego obrazu jest również znakomita obsada.

Mank - filmy Netflix oparte na faktach

Właściwie wszystkie dotychczasowe produkcje, które próbowały uchwycić fenomen “Obywatela Kane’a” pozostawiały w widzu spory niedosyt. Dotyczy to głównie “RKO 281” (znanym u nas pod tytułem “Obywatel Welles”), w którym duet Welles-Mank zagrali Liev Schreiber i John Malkovich, a film ukazuje ekstremalnie trudną walkę o to, by obraz nazywany dziś “najwybitniejszym filmem wszech czasów” w ogóle wszedł do szerokiej dystrybucji. Twórcom “Manka”, w tym przede wszystkim Davidowi Fincherowi, nie przyświecała taka myśl. Wydaje się, że chcieli po prostu uchwycić pewien interesujący moment w historii kina, oddając mu hołd. I w tej mierze “Mank” z pewnością nie zawodzi, głównie dzięki świetnym kreacjom Gary Oldmana i Amandy Seyfried. 

Człowiek o tysiącu twarzy (Smoke & Mirrors) - filmy Netflix oparte na faktach

W tym wypadku pozwoliłem sobie na lekkie odstępstwo od reguły, bo nie jest to film Netflixa, ale jednocześnie znajduje się na stronie. Obraz z 2016 roku w interesujący sposób przedstawia mało znany epizod ze współczesnej historii Hiszpanii, w trakcie którego jednemu z bohaterów, dyplomacie i międzynarodowemu handlarzowi bronią, udało się wykiwać cały kraj, wykorzystując głośną aferę z udziałem Luisa Roldana, szefa policji, który zdefraudował ogromną kwotę publicznych pieniędzy. Mocno skomplikowana fabuła zadowoli pewnie wszystkich miłośników kina szpiegowskiego. Ci, których ona nieco znuży, powinni jednak docenić doskonałe odtworzenie realiów epoki, w tym także dość istotnego polskiego wątku.

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper