Chcesz kałacha w Dying Light? Ściągnij aplikację pomocniczą na smartfona

polega w dużej mierze na craftingu - tworzyć możemy bronie, ulepszenia do nich czy nawet apteczki i inne wspomagacze. I możemy to wszystko robić, póki... mamy odpowiednie zasoby. Aplikacja na urządzenia przenośne ułatwia ich zbieranie.
Dying Light Companion zakradło się całkiem po cichu na urządzenia mobilne oparte na systemach Android i iOS, a warto się nią zainteresować, gdyż zapasów to tworzenia sprzętu do walki z nieumarłymi zawsze jest zbyt mało.
Aplikacja pozwala nam zarządzać grupą zwiadowców - wysyłamy ich na misje na terenie Harranu w zależności od statystyk siły i zwinności, a ci przynoszą nam (jeśli przetrwają) rozmaite rzeczy. Mogą to być metalowe części, alkohol czy inne składniki do craftingu, ale też broń (włącznie z rzadko spotykanymi karabinami i pistoletami) oraz ulepszenia do niej, zioła i kosztowności.




Po sparowaniu konta aplikacji z PSN-em, w każdej chwili możemy wysłać paczkę dóbr do dużej gry (do 20 przedmiotów naraz) i powiększyć zapasy naszego "dużego" bohatera. Nie ma tu specjalnie innych opcji zabawy, ale zawsze można sobie wyszkolić zwiadowców i powysyłać na kilka misji, by stworzyć taki awaryjny składzik w razie potrzeby.
Dying Light Companion jest do pobrania za darmo w Google Play oraz iTunes.