Sony rozdaje devkity PS4 niezależnym twórcom jak dziadek swoim wnukom cukierki

Gry
459V
Sony rozdaje devkity PS4 niezależnym twórcom jak dziadek swoim wnukom cukierki
Paweł Musiolik | 25.07.2013, 16:50

Wczoraj Microsoft ogłosił zmianę swojego podejścia wobec niezależnych twórców i umożliwienia im wydawania gier na XBox One bez udziału firm trzecich. Na tym ruchu zyskają zarówno gracze, jak i deweloperzy, choć ci drudzy niechętnie patrzą na inicjatywę i jak chociażby Brian Provinciano - oficjalnie mówią, że Xbox One ich nie obchodzi z racji ludzi pracujących w Microsofcie. Serwis Polygon podpytał kilka niezależnych ekip o relacje z Sony i tutaj jest zgoła inaczej.Wczoraj Microsoft ogłosił zmianę swojego podejścia wobec niezależnych twórców i umożliwienia im wydawania gier na XBox One bez udziału firm trzecich. Na tym ruchu zyskają zarówno gracze, jak i deweloperzy, choć ci drudzy niechętnie patrzą na inicjatywę i jak chociażby Brian Provinciano - oficjalnie mówią, że Xbox One ich nie obchodzi z racji ludzi pracujących w Microsofcie. Serwis Polygon podpytał kilka niezależnych ekip o relacje z Sony i tutaj jest zgoła inaczej.

Sony wycenia koszt devkitu PS4 na 2500 dolarów, co nie jest niską ceną, ale i tak niższą niż chociażby za PS3 swego czasu (ponad 10 tysięcy dolców). Ciekawsze jest jednak podejście firmy z Japonii - Sony wypożycza devkity deweloperom jak szalony. Bez dodatkowych opłat, na rok czasu w którym w większości udaje się ukończyć tytuł.

Wszyscy twórcy niezależni których znam otrzymali devkit PS4 za darmo. Sony postępuje niesamowicie dobrze jeśli chodzi o tę sprawę.
Dalsza część tekstu pod wideo

Powiedział jeden z przepytanych twórców. Inny dodał, że Sony za bardzo nie obchodzą prowizje czy drobne opłaty, oni skupiają się na darmowym udostępnianiu konsol by jak najwięcej osób mogło tworzyć gry na PlayStation 4.

Idea self-publishingu na konsolach Sony jest obecna od pięciu lat, to nic nowego. Proces zachęcania deweloperów by tworzyli gry na ich konsolę ewoluował z czasem i marka PlayStation stała się przodownikiem w przyzwyczajaniu środowiska do tego i promowaniu nowych zasad wydawniczych, pozwalając na ogromną wolność kreatywną.

Skomentował to jeden z pracowników Sony. Jak widać - zmiana polityki w ciągu miesiąca to jedno, ale budowanie długofalowych relacji - to coś całkiem innego, co się zwraca.

Źródło: własne

Komentarze (29)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper