Włodarze Ubisoftu "zakochani" w otwartych, sieciowych światach
poważnie podchodzi do premiery konsol nowej generacji, przygotowując długą listę gier - niektóre będą im towarzyszyć już w pierwszym dniu pobytu na rynku, podczas gdy inne zadebiutują na początku przyszłego roku. Wiele z nich łączy jeden element - otwarty, sieciowy świat. Ubisoft poważnie podchodzi do premiery konsol nowej generacji, przygotowując długą listę gier - niektóre będą im towarzyszyć już w pierwszym dniu pobytu na rynku, podczas gdy inne zadebiutują na początku przyszłego roku. Wiele z nich łączy jeden element - otwarty, sieciowy świat.
Julian Gerighty, dyrektor kreatywny The Crew, naświetlił nam tę sprawę w rozmowie z redakcją serwisu Polygon:
Z pewnością jesteście w stanie dostrzec podobieństwa między tymi projektami - to przez naturę otwartych światów, a także przez włodarzy firmy. To oni naprawdę pomagają nam w przygotowywaniu naszych gier. (...) Otwarty świat jest czymś, w czym są zakochani po uszy.
Na liście pierwszych, next-genowych tytułów Ubisoftu z pewnością się jednak nie skończy:
Wydaje mi się, że zobaczycie jeszcze więcej nowych projektów, które ukażą się w kolejnych latach. Wydaje mi się, że nawet producenci konsol pójdą tą drogą. (...) Żywy, otwarty świat dostarczający sieciową zabawę to niebywałe doświadczenie.
Trudno się z nim nie zgodzić, przynajmniej jeśli jest się miłośnikiem piaskownic. A jak reszta graczy zaopatruje się na ten aspekt rozgrywki?