Goichi Suda i Shinji Mikami to wariaci
EA opublikowało właśnie nowy dzienniczek dewelopera, na którym Grasshoper przekonuje nas, że Shadows of the Damned będzie najdziwniejszym horrorem w historii gier wideo. Trudno w to nie uwierzyć...
EA opublikowało właśnie nowy dzienniczek dewelopera, na którym Grasshoper przekonuje nas, że Shadows of the Damned będzie najdziwniejszym horrorem w historii gier wideo. Trudno w to nie uwierzyć...
Miejsce akcji? Czeluście piekła. Gatunek? Strzelanina TPP. Suda 51 i Shinji Mikami porównują Shadows of the Damned z serią Resident Evil. Nowe dzieło ma jednak kilka istotnych różnic - przede wszystkim związanych z konceptem ciemności i światła w lokacjach. Garcia będzie zmuszony do odnajdowania specjalnych punktów, których aktywacja (poprzez celny strzał) wyrównywać będzie nasze szanse w starciach z adwersarzami.
Shadows of the Damned prezentuje się coraz ciekawiej. Żart, świetny demoniczny design, pomysłowość - gra zdaje się mieć wszystko, czego oczekują miłośnicy takich produkcji. Jest nawet giwera zwana "wielkim erektorem". Tak, to naprawdę kompletna dawka szaleństwa.