[gamescom 2011] Czy nowy model PSP w cenie 399 PLN jest fajny? Sprawdź!

Sony

zapowiadając najnowszy model przenośnego PlayStation Portable oznaczonego symbolem E1000, zaskoczyło chyba wszystkich. Cena na poziomie €99 (w przeliczeniu 400 PLN, a więc w sklepach nawet 100 PLN taniej) podyktowana miała być wyrzuceniem Wi-Fi z konsoli. Mając chwilę czasu i gigantyczne szczęście, udało mi się sprawdzić jakie jest to "nowe PSP"...Sony zapowiadając najnowszy model przenośnego PlayStation Portable oznaczonego symbolem E1000, zaskoczyło chyba wszystkich. Cena na poziomie €99 (w przeliczeniu 400 PLN, a więc w sklepach nawet 100 PLN taniej) podyktowana miała być wyrzuceniem Wi-Fi z konsoli. Mając chwilę czasu i gigantyczne szczęście, udało mi się sprawdzić jakie jest to "nowe PSP"...

Pierwsze skojarzenie? Chińska zabawka z targu, która ma udawać PSP... i gdyby nie White Knight Chronicles, które było odpalone i w które chwile pograłem (notabene, nawet fajna gra), to po prostu uznałbym, że ktoś zrobił Sony żart i podmienił sprzęt. Niestety, plastik, którego użyto do zrobienia „tyłu” konsoli jest tak tandetny, tak tani, że nie mieści się to w głowie i psuje wyobrażenie o koncernie Sony jako ostoi wysokiej jakości sprzętu. "Opukałem" leciutko konsolę i miałem gigantyczne obawy, że przy mocniejszym wciśnięciu nasz palec wejdzie w jej bebechy. Niestety, konstrukcja nie jest ani "stabilna", ani nie sprawia wrażenie solidnej.

Inaczej rozmieszczone zostały elementy w konsoli. Slot na karty pamięci został umieszczony na górze i zlikwidowano osłonkę, która odpowiadała za ochronę i niedopuszczanie kurzu wraz z drobinkami do slotu. Jeśli nie mamy karty, możemy być pewni, że nazbieramy konkretną ilość brudu. Zaskoczyła mnie zmiana pod ekranikiem konsoli. Nie mamy przycisków Start, Select i PS/Home wraz z regulacją głośności. Zamiast tego jest cieniutki panel, pod którym są zamontowane gumki ze "skokiem", które pełnią rolę przycisków. Kompletnie niezrozumiałe i dziwne podejście, które ergonomiczne nie jest w ogóle. Trudno się tego używa podczas użytkowania konsoli, nie mówiąc już o graniu w grę i jednoczesnym pragnieniu wciśnięcia takiej "gumki".

Jeśli ktoś planował kupić E1000 i cena 399 PLN miała go skusić, to niech przemyśli trzy razy zakup. Tym bardziej, jeśli chciał wymienić starą konsolę na nową, bo nie ukrywajmy, że mija się to totalnie z celem. Produkt ten kierowany jest dla mas, zwyczajowych mamusiek, które kupią synkowi PSP za 400 zł i dzieciak się ucieszy, bo to, że nie skorzysta z Wi-Fi, plastik będzie trzeszczał, a ergonomia przycisków będzie o kant tyłka roztrzaskać, nie ma dla niego absolutnie żadnego znaczenai. I warto chyba dodać, że konsola wizualnie wydaje się wieksza i grubsza, zlikwidowano także możliwosci wymiany baterii... [Musiol]

Fajne:
+ bardzo przystępna cena!
+ dla gracza średnio obeznanego, będzie jak znalazł
+ kieszonsolka wydziela mniej ciepła

Niefajne:
- tandetny wygląd kieszonsolki
- nieergonomiczne zmiany w jej budowie (usunięcie osłonki, przemodelowanie przycisków)