Słabnie sprzedaż hardware'u, PSP prowadzi
Wygląda na to, że ani funkcja 3D, ani zapowiedziany line-up, nie są w stanie przyciągnąć japońskich graczy do 3DS-a. PSP znowu prowadzi w Japonii. Wyniki branży ciągle jednak spadają, w związku z wstrząsami tektonicznymi i katastrofą nuklearną potencjalnie groźniejszą, niż kryzys w Czarnobylu.
Wygląda na to, że ani funkcja 3D, ani zapowiedziany line-up, nie są w stanie przyciągnąć japońskich graczy do 3DS-a. PSP znowu prowadzi w Japonii. Wyniki branży ciągle jednak spadają, w związku z wstrząsami tektonicznymi i katastrofą nuklearną potencjalnie groźniejszą, niż kryzys w Czarnobylu.
Wydarzenia nie rozwijają się zgodnie z planem Nintendo. Konsolka miała sprzedawać się w bardzo dużych ilościach w marcu i kwietniu, lecz nic nie wskazuje na to, by japońska korporacja notowała takie wyniki. W okresie od 28 marca do 3 kwietnia PSP wyraźnie wyprzedziło NGP. W okresie od 4 kwietnia do 10 kwietnia PSP znowu zajęło najwyższe miejsce na podium, choć przewaga handhelda SCE nie była już tak wyraźna.
Ranking sprzedaży hardware'u w Japonii (od 4 do 10 kwietnia):
Aktualna sprzedaż/ Sprzedaż w zeszłym tygodniu
1. PSP: 35,478 (57,379)
2. 3DS: 32,910 (42,979)
3. PS3: 22,431 (27,453)
4. Wii: 8,825 (10,249)
5. DSi LL: 8,386 (9,706)
6. DSi: 8,035 (9,566)
7. X360: 1,906 (1,789)
8. PS2: 1,395 (1,996)
9. DS Lite: 514 (629)
19. PSP go: 356 (696)
Ranking sprzedaży software'u (od 4 do 10 kwietnia):
[PSP] 01. Earth Defense Forces 2 Portable (D3) 63,795
[NDS] 02. Dragon Quest Monsters Joker 2 Professional (Square Enix) 42,397
[PSP] 03. Ebicore + Amagami (Kadokawa Games, 3/31): 23,849
[PSP] 04. Final Fantasy IV Complete Collection (Square Enix): 19,392
[PS3] 05. Dynasty Warriors 7 (Tecmo Koei): 17,002
[PSP] 06. Monster Hunter Portable 3rd (Capcom): 12,060
[NDS] 07. Kimi ni Todoke Tsutaeru Kimochi (Namco Bandai): 11,229
[3DS] 08. Nintendogs + Cats (Nintendo, 2/26): 10,997
[PSP] 09. Dissidia Duodecim Final Fantasy (Square Enix): 9,484
[PSP] 10. Phantasy Star Portable 2 Infinity (Sega): 8,822
Wyniki sprzedaży hardware'u i software'u słabną z tygodnia na tydzień. To nie powinno jednak dziwić, w obliczu kataklizmu, który dotyka Japonię.
Kilku naukowców (m.in. dr Michio Kaku, prof. Chris Busby oraz Arnie Gunderson) ostrzega od trzech tygodni, że katastrofa w Japonii ma śmiertelnie niebezpieczne konsekwencje i, że władze nie robią wszystkiego, by zapobiec tragedii. Japonia dopiero w ostatnich dniach przyznała się do prawdziwej skali zniszczeń w elektrowni Fukushima Daiichi. Wg administracji Kraju Kwitnącej Wiśni mamy teraz do czynienia z maksymalnym, globalnym zagrożeniem atomowym, czyli z 7 stopniem w skali INES (w historii takich wypadków tylko katastrofie w Czarnobylu przypisano 7 punktów w skali INES).
Koszty poradzenia sobie z kryzysem będą olbrzymie (setki miliardów dolarów); na horyzoncie nie widać również końca tego problemu (mowi sie dzisiaj nie o miesiącach, lecz o latach potrzebnych na poradzenie sobie z kataklizmem). Według agencji prasowej Kyodo rząd zastanawia się nad zwiększeniem podatków w celu zgromadzenia wystarczających środków na walkę z katastrofą. Japonia rozważa również możliwość przeniesienia władz państwowych i administracji z Tokio do innego miasta, na południe kraju.
