"Cięcia w multiplayerze były konieczne"
DICE od pierwszej zapowiedzi Battlefield 3 stawia sprawę jasno: priorytetem jest tym razem pecetowa wersja gry. Firma zarzeka się jednak, że konsolowi gracze nie otrzymają gorszej oprawy wizualnej. Właśnie dlatego zredukowano maksymalną liczbę graczy w multiplayerze...
DICE od pierwszej zapowiedzi Battlefield 3 stawia sprawę jasno: priorytetem jest tym razem pecetowa wersja gry. Firma zarzeka się jednak, że konsolowi gracze nie otrzymają gorszej oprawy wizualnej. Właśnie dlatego zredukowano maksymalną liczbę graczy w multiplayerze...
Wiadomo od miesiąca, że w konsolowym multiplayerze Battlefield 3 zmierzy się maksymalnie 24 graczy (na PC graniczna wartość to 64 osoby). Deweloperzy skomentowali w końcu tę decyzję:
"Chodzi przede wszystkim o procesor, pamięć i transfer danych. Biorąc pod uwagę te czynniki, co wolelibyście żebyśmy wycięli z wersji konsolowej? Nie chcemy osłabiać w jakikolwiek sposób oświetlenia, systemu animacji, destrukcji otoczenia czy pojazdów. Dlatego też zdecydowaliśmy się pozostać przy limicie 24 graczy w multiplayerze. Osobiście uważam, że wypadło to dobrze" - stwierdził Patrick Bach z DICE, w wywiadzie dla miesięcznika PCGZine.
Pomimo tego ograniczenia Patrick Bach uważa, że konsole nie przeszkadzają w dewelopingu shootera. Redaktorzy PCGZine spytali wprost: czy przez konsole zespół musi się specjalnie powstrzymywać przed stworzeniem jak najlepszej oprawy wizualnej?
"Nie musimy się powstrzymywać. Stawiamy poprzeczkę bardzo wysoko przez nastawienie na wersję pecetową, ale wiemy jak korzystać ze skalowania. Nie obawiamy się tego, że rozgrywka na konsolach będzie słabsza, niż na PC. To nadal będzie wspaniały Battlefield 3, który będzie wyglądać oszałamiająco i tak samo będzie brzmieć. Nie mamy żadnych obaw, jeśli chodzi o ten aspekt dewelopingu"- odparł Patrick Bach.
Redaktorzy PCGZine zapytali dewelopera, kiedy pojawi się pierwszy filmik z gameplayem z konsolowej wersji gry. Niestety w tym miejscu nie padła żadna konkretna odpowiedź. Na wstępną weryfikację zapewnień Szwedów będziemy musieli zatem jeszcze trochę poczekać.
