Cage: graficzny poziom "Avatara" za 6 lat
David Cage (twórca Heavy Rain) twierdzi, że fotorealistyczną jakość oprawy wizualnej osiągniemy w najbliższych 6 latach. Deweloper krytykuje jednak modus operandi autorów L.A. Noire, twierdząc, że "MotionScan to ślepa uliczka".
David Cage (twórca Heavy Rain) twierdzi, że fotorealistyczną jakość oprawy wizualnej osiągniemy w najbliższych 6 latach. Deweloper krytykuje jednak modus operandi autorów L.A. Noire, twierdząc, że "MotionScan to ślepa uliczka".
David Cage udzielił interesującego wywiadu serwisowi CVG. Z tekstu dowiadujemy się, że Quantic Dream opracowuje zupełnie nową technologię, pozwalającą na zeskanowanie wyglądu i ruchu całego ciała. Nowinka wykorzystywana jest już w tej chwili przy najnowszym projekcie studia. Wg Cage'a zastosowanie tej techniki to "znaczący postęp" w stosunku do Heavy Rain.
Przy okazji zachwalania swojego studia Cage skrytykował podejście do tematu twórców L.A. Noire. Według szefa Quantic Dream "MotionScan", które Team Bondi nazywa "rewolucją graficzną" jest przereklamowane:
"Co myślę o grafice w L.A. Noire? Sądzę, że to interesujące rozwiązanie dla aktualnego problemu graficznego. Ale to także interesująca ślepa uliczka. Dokładnie tak myślę. Ich technika jest niezwykle droga i nigdy nie będą w ten sposób w stanie zarejestrować ruchów twarzy i ciała w tym samym momencie".
Quantic Dream używa, wg zapewnień Cage’a, technologii, która rejestruje ruchy całego ciała i twarzy aktora w jednym momencie. Ma to dawać znaczącą przewagę nad konkurencją i generować znacznie bardziej wiarygodne rezultaty.
"Robimy to teraz w Quantic; nasze następne gry powstaną dzięki tej technologii. Obserwujemy dużą różnicę między rejestrowaniem oddzielnie twarzy i ciała, a kręceniem wszystkiego w tym samym czasie. Przy tej drugiej opcji ma się wrażenie, że aktorstwo w grafice real-time’owej jest wiarygodne. (...) Ci, którzy używają MotionScan nigdy nie będą w stanie osiągnąć tego, co my.
Myślę, że L.A. Noire wygląda dobrze - szczerze, tak jest. Nie sadzę jednak, by Team Bondi mogło posunąć się dalej z takim podejściem. Przy technice, którą my wykorzystujemy, istnieje bardzo duża możliwość rozwoju. Uczyniliśmy znaczące postępy od czasu Heavy Rain i będziemy kontynuować ten rozwój, aż osiągniemy etap "Avatara". Stanie się to za ok. 4-5 lat od teraz. (...) Być może będzie to wymagać nowej platformy sprzętowej, ale kiedy spojrzysz na sekwencje FMV sprzed sześciu lat, to widać, że dzisiejsza real-time'owa grafika doszła już do tego poziomu. "Avatar" został wydany rok temu, więc myślę, że za pięć, sześć lat osiągniemy takie zaawansowanie graficzne" - zapewniał David Cage.
