Call of Duty: Black Ops 4 ma pobić Fortnite i PUBG. Wielkie ambicje studia

Fortnite oraz PUBG cieszą się wyjątkowym zainteresowaniem i sytuację chce wykorzystać Activision. Call of Duty: Black Ops 4 ma zaoferować wyśmienitą zabawę w trybie Battle Royale i zdetronizować królów.

Treyarch w ubiegłym tygodniu zaprezentowało Call of Duty: Black Ops 4, ale mogę śmiało powiedzieć, że najlepsze dopiero przed nami. Twórcy pokazywali fragmenty rozgrywki z trybu sieciowego, ale cały świat czeka na czysty gameplay z Blackout, czyli zmagań Battle Royale.

Call of Duty: Black Ops 4 nie trafi na Nintendo Switch

Jeszcze przed prezentacją pojawiło się sporo plotek w tym temacie, ale wiele na to wskazuje, że Blackout zaoferuje pełne wrażenia. Twórcy zapowiedzieli ogromną mapę, wykorzystanie pojazdów, standardowe zbieranie sprzętu, ale na pokaz rywalizacji musimy zaczekać przynajmniej do przyszłego miesiąca.

W sprawie rywalizacji wypowiedział się Matt Scronce – projektant – który zapowiedział walkę o tron w gatunku:

„Nie zrobilibyśmy trybu Battle Royale, gdybyśmy nie myśleli, że możemy zrobić to najlepiej i lepiej od wszystkich innych. Mamy ogromną bibliotekę zawartości, dziesięć lat historii, mamy najlepszy gunplay, mamy najlepszy movement, więc nie martwię się o to zbytnio. Szczerze mówiąc, po prostu martwimy się o to, by ta cholerna rzecz była jak najprzyjemniejsza.”

Trudno z jednej strony nie zgodzić się z projektantem z Treyarch – jego zespół ma wszystkie podstawy, by faktycznie stworzyć satysfakcjonującą zabawę. Sporo w tym wypadku zależy od ostatecznych decyzji, ale szczerze mówiąc chętnie zapoznam się z tą propozycją i sprawdzę, czy faktycznie Call of Duty: Black Ops 4 może rywalizować z Fortnite i PUBG.