God of War bez Atreusa. Sony nie chciało syna Kratosa
Najnowsza produkcja Santa Monica Studio mogła utracić swój najważniejszy element. Sony myślało o porzuceniu syna Kratosa i tym samym bohater God of War przeżyłby bardzo specyficzną podróż. Sytuację przybliża Cory Barlog.
God of War to jedna z najlepszych gier tej generacji. Tytuł zgarnął kapitalne noty od dziennikarzy z całego świata i to bez wątpienia jeden z największych hitów w katalogu PlayStation 4.
God of War - recenzja gry. Umarł król, niech żyje król!
Dyrektor kreatywny gry w rozmowie z dziennikarzem GameSpotu nie ukrywa, że relacja Kratos-Atreus mogła zostać wyrzucona z produkcji. W bardzo wczesnej fazie produkcji, studio prezentowało projekt przedstawicielom Sony, którzy nie byli zadowoleni z tej propozycji.
Pracownik japońskiej korporacji nie ukrywał, że ta zmiana może przekroczyć niebezpieczną granicę:
„To może być za trudne, za drogie, już i tak wprowadziliśmy wiele zmian. Ta dodatkowa może być jedną za dużo.”
Cory Barlog nie zgodził się z tą decyzją… Choć nie ukrywa, że pojawił się pomysł, w którym Kratos rozmawiałby sam ze sobą. Koncepcja sprawiła, że gra straciła większość dialogów, a w dodatku znacząca część i tak była niezrozumiała, ponieważ heros miał mówić w swoim języku.
Santa Monica Studio zdecydowało się przedstawić konkretne argumenty, które przekonały Sony – Barlog porównał grę do filmu „Wszystko utracone” (All Is Lost), który zadebiutował w 2013 roku. Deweloperzy zdali sobie jednocześnie sprawę, że dodatkowa postać znacząco ubarwia sferę rozgrywki, ponieważ Atreus odgrywa znaczącą rolę w całej historii.