PUBG Mobile. Gracze cieszą się zwycięstwami nie wiedząc że walczą z botami. Trening czy sprytny plan zarobku?

Po odpaleniu PUBG Mobile, które trafiło już na smartfony z systemem Android i iOS może wydawać się, że staliśmy się mistrzami godnymi miana hardkorowego gracza. To niestety tylko złudzenie.
Wielu graczy chwali się aktualnie na Twitterze, że zwyciężyli po raz pierwszy w życiu w PlayerUnknown's Battlegrounds. Zwycięstwo miało się rzekomo odbyć w PUBG Mobile.
PUBG Mobile działa "lepiej na smartfonach niż na Xbox One"




Faktycznie - gracze odnoszą zwycięstwa w tej grze battle royale, ale tu trzeba zaznaczyć, że zabawa prowadzona jest w większości z botami, sterowanymi przez SI. W przeciwieństwie do Battlegrounds na PC i XOne PUBG Mobile posiada coś w rodzaju "trybu treningowego". Gdy rozpoczynamy zabawę będziemy walczyć głównie z botami, tak by potrenować nasze zdolności. Dopiero po kilku zwycięstwach przechodzi się do starć z coraz większą liczbą graczy, a nie botów.
Niektórzy powiedzą pewnie, że to dobrze przemyślana strategia kija i marchewki. Gracze mają poczuć się pewniej i zacząć wydawać w ten sposób pieniądze na mikrotransakcje, gdy napotkają nagle ścianę nie do przeskoczenia (nie wiedząc, że rolę botów przejęli w końcu inni gracze).
From 100 players on PUBG Mobile, 50+ is bots. I hope you noticed it.
— Ben Geskin (@BenGeskin) March 20, 2018
That’s why now it’s easy to play. And to win.