BioShock powstawał z pomocą środków halucynogennych. Deweloper ujawnił Easter Egg, by to potwierdzić
Marka BioShock ma już prawie 11 lat. Niestety nic nie zapowiada tego, by wydawca tej znakomitej serii chciał ją kontynuować. Pozostaje nam zatem pisanie m.in. o różnych smaczkach poukrywanych w BioShocku.
Pierwszy BioShock był owocem pasji zgranej grupy deweloperów. Jak zwykle w takich przypadkach autorzy poukrywali w swojej grze wiele Easter Eggów. Jeden ze smaczków nie został jednak odnaleziony przez fanów i pewnie pozostawałby ukryty, gdyby nie napisał o nim były deweloper, pracujący w 2007 roku w z 2K Marin, które pomagało przy produkcji pierwszego BioShocka.
Kolekcjonerka na 10. lecie marki BioShock
Rzeczona osoba rozpisała się na 4chan i ujawniła, że Jordan Thomas, reżyser narracji w BioShock, raczył się w trakcie powstawania gry... grzybkami halucynogennymi i alkoholem, by "wspomóc proces kreatywny". Efekty takich działań były takie, że pracownik płakał na spotkaniach z zespołem (twierdząc, że "zawiódł wszystkich") i ogólnie zachowywał się w dziwny sposób. Podobno takimi środkami "wspomagali" się też inni twórcy pierwszego BioShock. Gracze biorący udział w dyskusji nie wierzyli w takie sensacje. Do czasu aż gość nie zweryfikował, że faktycznie posiada widzę, do której nie mają dostępu inne osoby. Były deweloper z 2K Marin ujawnił Easter Egg, o którego istnieniu nikt wcześniej nie wiedział.
By wywołać nowego Easter Egga należy w Hefajstosie, przed pierwszym osobistym spotkaniem Ryana, użyć na sobie podpalenia i zredukować poziom zdrowia do 1 HP. Następnie należy użyć płomieni w miejscu, gdzie zaczyna się cutscenka w tym rejonie i ją zainicjować. Bohater zginie w momencie rozpoczęcia cutscenki i po śmierci zostanie przeniesiony do Vita Chamber poza mapą. Po włączeniu podpisów zobaczymy komunikat: "jeśli widzisz tę wiadomość, Paul Hellquist nie wykonał swojej pracy". Jak donoszą gracze ten prztyczek w nos dla testera z zespołu deweloperskiego można wywołać we wszystkich wersjach BioShock, nawet w jej zremasterowanych edycjach.
Ciekawe ile jeszcze podobnych Eeaster Eggów czai się w wielu grach? Ich ujawnienie zależne jest głównie od dobrej woli deweloperów, bo często czynności, jakie trzeba podjąć, by je odblokować są skomplikowane i trudne do odtworzenia przez przypadek.